FOTOGRAFIA, VADEMECUM BLOGERA

O fotografii, blogowaniu i życiu pasją i z pasji rozmawiam z Natalią z bloga Jest rudo.

Jak robić dobre zdjęcia. Wywiad z blogerką Natalią z bloga Jest rudo.

Jak robić dobre zdjęcia. Wywiad z blogerką Natalią z bloga Jest rudo.

Dzisiaj na blogu goszczę Natalię z bloga JEST RUDO. Będziemy rozmawiać o pasji do fotografowania, o blogowaniu, o tym jak odkryć i podążać za swoją pasją i przy okazji jak stworzyć poczytne miejsce w sieci.

Natalia jesteś pasjonatką fotografowania. Prowadzisz bloga poświęconego tej tematyce, masz swoją własną firmę fotograficzną, robisz studia (i to w Angli) z tej dziedziny. Kiedy i jak odkryłaś w sobie pasję do fotografowania. Co wywołało w Tobie ten « fotograficzny zew »

Doskonale pamiętam ten niepozorny moment, kiedy złapałam za najzwyklejszy analogowy aparat (taki wiecie, co to w kiosku można było kupić) i zaczęłam tworzyć „artystyczne” kadry. Zmarnowałam całą kliszę, żadne zdjęcie nie było udane, ale postanowiłam pójść krok dalej i dokumentować rzeczywistość za pomocą niewielkiej cyfrówki. Od tamtej pory nie wypuszczam aparatu z rąk.

W pewnym sensie jesteś « fotograficznym samoukiem ». Dopiero teraz robisz studia (i tylko doskonalisz swoje umiejętności i wiedzę), a przecież już dużo wcześniej zaczęłaś pisać swojego bloga o fotografowaniu (i zdumiewać czytelników swoją kreatywnością i warsztatem) i już od jakiegoś czasu masz swoją własną firmę fotograficzną, czyli zarabiasz (a może nawet utrzymujesz się) ze swojej pasji. Powiedz proszę jak samodzielnie doskonaliłaś Twój warsztat fotograficzny. Kogo podpatrywałaś w tym zakresie, kto Cię inspirował?

Czuję potrzebę usystematyzowania. Nie od razu rzuciłam się na wszystkie dostępne książki, na przestrzeni lat zmieniały się moje zainteresowania około-fotograficzne, a wiedzę którą mam w tej chwili, nabywałam przez wiele lat. Zaczęłam od makro, łapania faktur i detali, na tym etapie bardzo wspomógł mi wujek, który w tym czasie również czerpał radość, z poszukiwania biedronek. Potem przeżywałam fascynację photoblogiem, zaczęłam jarać się zdjęciami pięknych dziewczyn, ubranych w nietypowe stroje – to był etap portretów i niewinne próby eterycznego fashion. Wtedy już miałam pierwszą lustrzankę canon 450D i wiedziałam, że fotografia nie jest zwykłym zapełniaczem, ale że to moja mleczna droga. Oś.

Przeglądałam setki zdjęć dziennie, najfajniejsze zapisywałam na dysku, przyszła też fascynacja fotografią z najwyższej półki: David Lachapelle, Helmut Newton, Terry Richardson. Wtedy także zaczęłam więcej czytać, wypożyczyłam kilka pozycji z biblioteki, książka o podstawach fotografii była w domu (okazało się, że mieliśmy kiedyś ciemnię!), a ja wszystko co przeczytałam, testowałam. Tak nauczyłam się najwięcej.

Jak robić dobre zdjęcia Wywiad z blogerką Natalią z bloga Jest rudo

Masz swój własny, niepowtarzalny, rozpoznawalny styl (o to chyba chodzi w każdej działalności artystycznej). Jak on się w Tobie kształtował ? Czy to efekt długiej pracy i eksperymentów, czy jakoś tak zrodził się spontanicznie, bo od zawsze był w Tobie?

Wiesz Beata, to jest bardzo trudne pytanie, bo ja w ogóle nie widzę w swoich zdjęciach spójności, a co dopiero wypracowanego stylu. Konsekwencję w obróbce uświadomiły mi liczne teksty innych studentów w collegu, gdy pokazywali mi jakieś prace: „patrz na to, zupełnie w Twoim stylu!”. I faktycznie zdjęcia zawsze przypadały mi do gustu. Podpytałam kilka osób, jak określiliby moje portfolio i, ku mojemu zdziwnieniu, padały te same przymiotniki.

Jakie narzędzia do obróbki zdjęć poleciłabyś początkującym blogerom i fotografom. Jaki jest Twój ulubiony program graficzny?

Photoscape jest genialny! Podstawowa obróbka zdjęcia, filtry kolorsytyczne, logo, seryjnie nakładanie znaku wodnego i masa innych przydatnych funkcji. Polecam mocno wszystkim początkującym, bo program jest bardzo intuicyjny. Krok dalej – GIMP. Kolejne darmowe narzędzie, układem i funkcjami zbliżone do podstawowej wersji Photoshopa. Na początku może przerażać, ale to dzięki niemu w kilka minut usuniesz tło, nadasz oczom blasku czy wyretuszujesz skórę. Wystarczy znaleźć dobry tutorial. Od lat swoje uczucia lokuję w duecie Camera RAW + Photoshop.

Jak robić dobre zdjęcia Wywiad z blogerką Natalią z bloga Jest rudo

Na Twoim blogu jest sporo wpisów na temat jak mieć (jak zrobić sobie) ładnego bloga. Co jest do tego kluczem? W czym tkwi sekret ładnego bloga?

Ładny dom, makijaż, blog – to się wszystko sprowadza do poczucia piękna i bycia estetą. Lubię patrzeć na piękne kobiety, lubię pięknie mieszkać, a więc i moje miejsce w sieci nie mogło oodstawać od normy. 🙂

Kilka słów o Twoim blogowaniu : jak i kiedy to wszystko się zaczęło?

W podobnym czasie, co pasja fotografowania; jakieś 10 lat temu. Najpierw był photoblog, gdzie uwielbiałam wylewać swoje niedojrzałe żale, potem miałam blog-pamiętnik na onecie, wiecie, miłość i te sprawy, z czasem przeniosłam się na blogspot, tworząc DIY, przerabiając meble i urządzając chałupę, miałam co publikować, choć szybko odeszłam od tematyki wnętrz, wpadła mi w ręce książką Tomczyka i założyłam rudego bloga, pierwszego na poważnie, by móc pisać o tym wszystkim, co mnie w danej chwili fascynuje, dzielić się wiedzą i tworzyć społeczność. Czuję, że to mi się udało.

Twój blog dość szybko się rozwinął i z miejsca stał się mega popularny (bo tworzysz bardzo przydatne i jednocześnie przystępne treści). W czym tkwi sekret poczytnego bloga. Jaką radę dałabyś osobom, które zaczynają swoją przygodę z blogowaniem?

Trzeba sobie wysoko podnosić poprzeczkę – nie zgodzę się z Tobą, że mój blog to miejsce popularne, umówmy się, że przy 35 tysiącach UU miesięcznie ciężko mówić o poczytności, ale prawdą jest, że tempo rozwoju bardzo mnie zaskoczyło. Jeszcze bardziej zaskakują mnie osoby, które na tego mojego bloga powracają, a są i tacy wariaci, co to czytają mnie od początku, czyli już dobre półtora roku. Żebyśmy się dobrze zrozumieli – bardzo doceniam każdego człowieczka, który czyta i nierzadko komentuje, feedback to jedna z ważniejszych elementów rozwoju każdego twórcy, ale zwyczajnie chcę więcej. Porada? Pisz o tym co cię jara i rób to regularnie.

Jaką radę (rady) dałabyś osobom, którym marzy się doskonalenie własnych umiejętności fotograficznych i które może wiążą z fotografowaniem pewne nadzieje/plany na przyszłość. Od czego powinny zacząć?

Pewnie nie zyskam na popularności, jeśli napiszę, że fotografowanie warto zacząć od fotografowania? Nie warto marnować tygodni na przygotowanie się do „niepewnego” zajęcia. Gdy już poczujesz w sobie pragnienie uwieczniania rzeczywistości za pomocą aparatu, szukaj wiedzy i jeszcze więcej ćwicz. Pomocne będą książki wydane przez National Geographic, fotoblogia.pl, White Eyed Husky blog i u mnie też znajdziecie coś na początek.

Niedawno napisałaś bardzo fajny wpis motywujący inne osoby do spróbowania własnych sił na swoim i do poszukiwania swojej pasji. Jak zacząć zarabiać na fotografii? Jak wyglądała Twoja droga do własnego biznesu?

Dość naturalnie. W UK dwa lata zajęło mi oswojenie się z językiem i nabranie pewności, że to właśnie jako freelancer chcę spróbować swoich sił – pomóc moim Klientom, zatrzymać najważniejsze chwile na dłużej. Ta decyzja to wypadkowa pasji do fotografii i szukania swojej ścieżki w biznesie. Wciąż pamiętam moje pierwsze zlecenie, fotografia rodzinna, w domu klienta: zabłądziłam, 40 minut szukałam parkingu, złamałam kluczyk w stacyjce, jak już zaparkowałam samochód, znowu pobłądziłam, tym razem pieszo. Zaczął padać deszcz, wpadłam na zlecenie cała mokra i konkretnie spóźniona. Potem było już tylko lepiej 🙂

Chyba Konfucjusz powiedział : “Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu.”Czy coś takiego mogłabyś odnieść do siebie?

Absloutnie nie! Co więcej, uważam, że to zdanie jest mocno wypaczone, bo wizję własnego biznesu ubiera w tęczę i jednorożce, a bycie na swoim to wspaniała satysfakcja, ale także, a raczej przede wszystkim, harówka. Kilka lat temu rzeczywiście łudziłam się, że będę fotografować najpiękniejsze śluby najurodziwszych par, klienci będą pogodni i zawsze zadowoleni, dzieci puchne i różowiutkie, a zaręczeni zakochani na zabój. Szybko dostałam liścia w twarz, gdy zoreintowałam się, że większość mojego czasu pochłonął dojazd do klienta, odpisywanie na bezsensowne maile ludzi, którzy i tak nie planują zdecydować się na moje usługi, nauka podstaw marketingu, SEO i inne bzdury, które nie mają nic wspólnego z robieniem zdjęć. Nie chciałabym kończyć tak pesymistycznie – każdy powinien sam przekonać się, co jest tą właściwą drogą, ale warto od początku mieć na uwadze, że własny biznes, także ten fotograficzny, to wyzwanie. Życzę Wam, abyście mu sprostali.

Dziękuję za rozmowę i pozdrawiam serdecznie.

To ja dziękuję za nowe doświadczenie!

Zajrzyjcie na blog Natali JEST RUDO, jeżeli jeszcze go nie znacie. Znajdziecie tu wiele przydatnych wpisów. Jednocześnie Natalia prowadzi grupę na Facebooku Fotograficzna Grupa Wsparcia

 Jak robić dobre zdjęcia. Wywiad z blogerką Natalią z bloga Jest rudo.

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

(12) Komentarzy

  1. Urszula Jaworska says:

    Bardzo fajny wywiad, rzetelny i to, co najważniejsze, to ciekawy rozmówca. Nie znałam, ale zaraz nadrobię. Pozdrawiam 🙂

  2. Uwielbiam <3 Fajnie, że zrobiłaś wywiad z Natalią. Zawsze dowiedzieliśmy się o niej czegoś nowego i ciekawego. Super sprawa! Przeczytałam jednym tchem.

  3. Bardzo ciekawy wywiad, ciekawa jestem czy planujesz tez wywiady z innymi twórcami, nie tylko blogowym fotografami?

  4. Świetny pomysł na wywiad. Planujesz wywiady z innymi osobami?

  5. Bardzo dobry wywiad. A do grupy należę, choć nie fotografuję tak dobrze jak inni uczestnicy. Ale mam okazję podpatrzeć naprawdę dobre prace i pouczyć się czegoś 😉
    pozdrawiam serdecznie!

  6. I Twoj i Natalii blog sa po prostu genialne!

  7. Bardzo fajny wywiad! Ja nadal uczę się fotografowania – chociaż chyba nieudolnie… 🙂

  8. Justyna Rolka says:

    Beatka i Natalia to dwie super dziewczyny, jak ten wywiad mógłby być kiepski?:) No nie da się!

  9. Fajny i wyczerpujący wywiad 🙂

  10. Super pomysł aby zaprosić Natalię do wywiadu 🙂 bardzo przydatny post 🙂

  11. Uwielbiam blog Natalii, więc post jak najbardziej też 🙂

  12. Natalia powiedziała o wykonywaniu ukochanej pracy to, co już wcześniej obijało mi się o uszy. Ktoś marzy o pracy lekarza, a trafia w burzę papierów, tak samo nauczyciele itd. pewnie przykłady można mnożyć. Czy ktoś ma pracę idealnie do siebie dopasowaną?… Czy stwierdzenie (chyba) Konfucjusza, które zacytowałaś to tylko utopia?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *