Idąc cudzą drogą, nie osiągniesz swoich celów.

Idąc cudzą drogą, nie osiągniesz swoich celów.

Takie proste i takie oczywiste. A jednak? W praktyce, jak często robimy coś, by wpasować się w czyjąś wizję nieswojego życia. Bo brak nam odwagi, wizji, czy po prostu motywacji, by bronić własnej drogi.

Jak często decydujemy się na nie swoją drogę, tylko dlatego że ta akurat zyskała ogólne uznanie społeczne.

Ja np. jestem inżynierem bez powołania, który w zasadzie nigdy nie przepracował ani dnia w wyuczonym Zawodzie. W sumie szkoda pięciu lat dość intensywnych studiów, a raczej pięciu lat młodości, które mogłam przecież przeżyć zupełnie inaczej. Ale każde doświadczenie na pewno czegoś uczy i może też pomaga w odkrywaniu swojej drogi. A przynajmniej eliminowaniu nie swoich dróg…

Rozpocznij tam, gdzie jesteś. Wykorzystaj to, co masz. Zrób to, co możesz.

Z tym bardzo fajnie komponuje się inna mądrość życiowa. Bo …

Ludzie z reguły przeceniają to, co mogą zrobić w ciągu jednego roku, a nie doceniają tego, co mogą zrobić na przestrzeni 10 lat.

Na początek – na start trzeba po prostu zacząć. No i nie zniechęcać się – przedwcześnie. Nawet jeżeli na efekty długo trzeba czekać. W pewnym momencie może pojawić się efekt kuli śnieżnej, skumulowany rezultat podjętych działań, kiedy następuje widoczne przyspieszenie. A czasami po prostu pozornie posuwamy się powoli, ale po czasie oglądając się za siebie stwierdzamy że porównaniu z tym gdzie byliśmy 10 lat wstecz…., jesteśmy dużo dalej.

Gdy przyjmiesz, że negatywne wieści nie są czymś złym, lecz dowodem na potrzebę zmiany….

Gdy przyjmiesz, że negatywne wieści nie są czymś złym, lecz dowodem na potrzebę zmiany….

Czyli zamiast patrzeć na wszystkie negatywne zdarzenia, jak na kolejne kopy, którymi jeszcze bardziej chce nas pogrążyć nasza znienawidzona codzienność.

Tylko spojrzeć na nie, jak na ten motywacyjny kop, mały dopingujący prztyczek od losu, wręcz łut szczęścia, który sprawi że spojrzymy w innym kierunku (nowym, świeżym, nieznanym), otworzymy się na nowe horyzonty, które wniosą w nasze życie tę upragnioną odmianę.

Staram się ostatnio w taki sposób spojrzeć na negatywne i mega dołujące mnie od wielu miesięcy doświadczenie z moją nieuczciwą najemczynią (opowiadałam o tym wiele razy na moim Tik-toku), które przez długi czas tylko mocno mnie dołowało….,

ale docelowo dało mi mocnego kopa w cztery litery, żeby wziąć swoje sprawy w swoje ręce.

Identycznie mój mąż, który przez lata cierpiał z powodu paskudnej atmosfery w pracy, że tak powiem eufemistycznie – szef (który był tego przyczyną) nie przychylał mu nieba, a wręcz przeciwnie, robił wszystko, by zatruć mu życie w pracy i zachęcić do odejścia gdzie indziej.

Aż docelowo, skłonił do spojrzenia w innym kierunku – i mam nadzieję docelowo do zmiany na lepsze.

Urlop, z którego musieliśmy zawrócić i który spędzamy w domu – samochód utknął w drodze do Polski, tak że nie dało się jechać dalej. Więc grzecznie wróciliśmy do punktu wyjścia, czyli do swoich czterech ścian i będąc uziemieni (bez samochodu), bez perspektyw wyrwania się gdziekolwiek w świat, razem z mężem sumiennie przerabiamy szkolenie, które nabyliśmy jakiś czas przed wyjazdem i odgracamy nasze mieszkanie.

Jak to mówią: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Lub jak to mówi stara chińska mądrość: PROBLEM JEST OKAZJĄ W PRZEBRANIU.

Trudna sytuacja otwiera przed nami nowe horyzonty, czy wręcz zmuszając do zmiany, do której trudno by było się nam samemu z siebie zmobilizować, docelowo potrafi zmienić nasze życie na lepsze.

@beata_red

#oszustwo #oszust #oszustka😣 #kwaterypracownicze #bydgoszcz #wroclaw #inwestowanie #nieruchomości #nieruchomości

♬ original sound – Beata Red

 

Najlepszy sposób na osiągnięcie sukcesu w życiu to postępowanie według rad, których udzielamy innym.

Najlepszy sposób na osiągnięcie sukcesu w życiu to postępowanie według rad, których udzielamy innym.

I to jest chyba ten mega tip, czy mega hack – posłuchać własnych rad dawanych innym.
To jest ten wewnętrzny głos, płynący prosto z serca, niezakłócony wewnętrznymi obawami (czasami nawet nie do końca uświadomionymi), niezakłócony utrwalonymi przez lata (tak że już niemożliwymi do ruszenia) wyobrażeniami o samych sobie. Bo przecież ja się do tego nie nadaję….

Bo w tym momencie te porady dajemy innym. Więc dla ich realizacji nie musimy wychodzić z własnej strefy komfortu.
Luźno puszczamy wodze wyobraźni i docieramy do tego, czego tak bardzo chcielibyśmy, gdyby nie paraliżował nas po drodze własny strach (i skłaniał do szukania alibi – najbardziej przekonującego nas samych). Według sprawdzonej zasady, że wszystko czego pragniesz znajduje się po drugiej stronie strachu.

Ale w momencie, kiedy dajemy innym swoje własne dobre rady – paradoksalnie odkrywamy siebie. Odkrywamy to, co intuicyjnie chcielibyśmy robić w danej sytuacji. Odkrywamy swoje nieuświadomione, albo zepchnięte gdzieś głęboko na dno podświadomości – pragnienia, które dotychczas zagłuszał nasz własny strach. I to są w sumie najmądrzejsze rady …. dla nas samych.

Bo podświadomie nie szukamy już ALIBI dla usprawiedliwienia własnego strachu przed jeszcze niedoświadczonym, czy zupełnie nieznanym.

Tylko w formie takich dobrych rad dawanych innym spontanicznie wychodzi z nas to, co chcielibyśmy robić ze swoim życiem i w swoim życiu.

Nowość - KURS - Twój pierwszy produkt online - 39,99 PLN + VAT Odrzuć

Exit mobile version