Empatia, czyli zrozum drugiego człowieka, a łatwiej będzie Ci żyć.

empatia co to jest i dlaczego jest taka ważna

Historie pisane w metrze.

Bo przyznam się Wam, że większość mojego bloga jest pisana właśnie w metrze. Spędzam w tym środku transportu po kilka godzin dziennie, więc blog się tu rozrasta.

Metro to moja muza, inspiracja i miejsce nieustannego natchnienia. Potrzebuję tego rodzaju bodźców, by usiąść spokojnie i zacząć pisać, czy spisywać te moje rozgalopowanie myśli.

Bo w metrze ostatnio zdarzają mi się takie propozycję nie do odrzucenia….

Zaczyna się to niewinnie: Czy mógłbym poprosić panią o przysługę?😂😂😂

Potem następuje długie i okrężne, a jeszcze coraz bardziej zawikłane wprowadzanie w temat tej “przysługi”. Tourner autour du pot – Chodzenie w kółko słoika…⠀

Widzę, że człowiek przeżywa wewnętrzny dylemat: Proszę mnie źle nie zrozumieć…..

Wpatruję się wyczekująco. Niepewna swojej reakcji…

Po prostu zastanawiam się dokąd zaprowadzi nas to chodzenie wokół tego słoika. A wtedy ON:

Żebym nie czuła się skrępowana, że wcale nie muszę odpowiadać. Aż zaczynam się bać.

Metro przelotowość relacji służy zadawaniu takich pytań. Z pozoru absurdalnych, ale w danym momencie jakże ważnych dla danej osoby. 😩😳😩

Dla pytającego one mają głębszy sens:

Czy te skarpetki pasują do tych butów? 😩😳😩

Konsternacja… Czy ja się znam na skarpetkach? ⠀

Zresztą, co mam powiedzieć facetowi, jak on w tych skarpetkach i tak już pewnie jedzie na to spotkanie (rendez-vous galant): że to nie jest kwestia doboru skarpetek do butów. Tylko całokształtu….⠀

Ostatnio babeczka pyta się: po takim długim wprowadzeniu w temat i krążeniu wokół tego słoika (przypominam: tourner autour du pot):

Proszę mnie źle nie zrozumieć. Ale ja nie mam kogo o to zapytać: Czy siku powinno być spienione? Pyta ze względów czysto medycznych. Bez żadnego kosmatego podtekstu.

A dzisiaj rano po podobnym wprowadzeniu zostałam oficjalnym kameramanem (camera-woman) pewnego współtowarzysza podróży, który nagrywał film z Paryża dla swoich siostrzeńców z Afryki.⠀

I tak sobie myślę, że w sumie boimy się ludzi. Z pewną taką obawą podchodzimy do takich propozycji czy pytań.

Ale docelowo są to rzeczy, o które łatwiej zapytać nieznajomego: ta przelotowość relacji w metrze. I w sumie wychodzimy z nich w poczuciu, że fajnie, że komuś pomogliśmy.

Bo czasami wystarczy drobiazg. I to my jako pomagający czujemy się dużo lepiej.

A w tym roku także na ulicach Paryża gra nam Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. I moja serwetka na licytacji Wielkiej Orkiestry.

 

 

Empatia, czyli zrozum drugiego człowieka, a łatwiej będzie Ci żyć.

Jadę sobie do pracy metrem i jak to mam w zwyczaju – wpadam w zaczytanie. Z tego zaczytania stopniowo acz nieodwołalnie wyrywa mnie coraz przenikliwie dobijające się do mojej nieuświadomionej świadomości, coraz sugestywniej zarysowujące się cieniem podejrzenia i nieodwołalnie nabierające formy ostatecznej konkluzji – przeczucie, jak w mordę strzelił –

Ktoś tu puścił bąka?🤩🤩🤩

Rozglądam się wkoło by namierzyć winnego. Wyczytać malujący się na jego twarzy wyraz rozprężenia, błogiej harmonii zmysłów, poczucia wolności i lekkości, które doprowadziły do skażenia atmosfery.

A może nie: wyczytać na jego twarzy ślad wewnętrznego rozstroju …. żołądkowego. Stan wzmożonego napięcia – zapowiedź kolejnej serii i konieczność szybkiej ewakuacji.

Rozglądam się wkoło, a tu zostały same miejsca siedzące.
Fajna metoda na rozrzedzanie zacieśnionej atmosfery w przeładowanym metrze.🤩🤩🤩

W sąsiednim przednim przedziale: Sodoma i Gomora. Ludzie poupychani jak sardynki. Tych, których bezduszny los rykoszetem rzucił na ścianę – jadą dalej rozpłaszczeni na glonojada. Byle do kolejnej stacji….

Od strony receptorów węchowych luksus i zbłąkany przelotem: Chanel number 5.

Za to w moim przedziale: Sodoma i Gomora – dla zmysłu powonienia.

Ale w sumie zostało nas trzech: trzech potencjalnych winowajców: Ja, facet – bez cienia emocji stukający w klawiaturę iPhone’a, wirtuoz, albo bloger na odwyku.

On funkcjonuje w innej czasoprzestrzeni. On jest poza podejrzeniem.

Bo ja mam winnego… Stwierdzam, że wstępna analiza sytuacji była obarczona błędem poznawczym.

To nie był przyziemny bąk. Ale cała kupa wywalona z impetem do pieluchy. Winny ma raptem kilkanaście miesięcy (kontempluje swoje arcydzieło w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku). Jak to mówią: cała para poszła w gwizdek. Tzn szcześliwie nie poszła: cisza i pełna kontemplacja.

Obok matka – saperka uwija się wokół tej pieluchy w tym opustoszałym w niewyjaśnionych okolicznościach przedziale. Wprawnym gestem rozwija tę bombę z opóźnionym zapłonem. Bez znieczulenia.

A wtedy facet stukający w klawiaturę – wymięka. Nieprzerwanie stukając – przechodzi do sąsiedniego przedziału. Będzie stukał gdzie indziej. Na sardynkę.

Zostałam tylko ja, bo dopadła mnie ona – EMPATIA.

Znam ten ból. Mam ten fach w rękach. Matka saperka rozminuje każdy teren w każdych warunkach.

Ja z czasem doszłam do kolejnego stopnia wtajemniczenia: matka McGyver: zmienię brudną pieluchę na czystą – kroplą wody i liskiem papieru.

Empatia – już nie przeszkadza mi ten zapach, który wytrzebił pół przedziału. A drugie pół kisi się w sąsiednim… na glonojada.

Empatia – czyli postaw się na miejscu drugiego człowieka. Empatia – pozwala zrozumieć to, co nie zrozumiałe. I w rezultacie sprawia, że żyje się nam lepiej.😍😍😍

I taka nasunęła mi się PORADA BLOGOWA:🤔

Empatia to klucz do bardziej zrównoważonego życia i klucz do lepszego pisania. Takiego, żeby trafiało do ludzi.

Empatia, czyli tego się kobietom nie mówi….

 

 Linki tygodnia

Z pamiętnika nieznanego Blogera cz.12 – Uwielbiam Cię

– Uwielbiam Cię, przecież wiesz, jesteśmy jak siostry, dlatego poderwałam twojego chłopaka, żebyś nie cierpiała, wszyscy wiedzą, że to gnój i cham (Jolka lat 17, przy… była przyjaciółka, nadal jest z chamem, który ją notorycznie zdradza, więc może rzeczywiście jeszcze powinnam jej podziękować).

Jak nie prowadzić biznesu “handmade”…

Pierwsze. Uwierz, że ktoś chce od ciebie kupić!

Nie wiem, co zadziałało. Czy mama nie przekazała córce? Czy córka nie uwierzyła? Czy wyglądałam na totalnie “pojechaną wariatkę”? Czy nie miały czasu się tym w ogóle zająć? Nie wiem. Ale mam wrażenie, że ktoś nie uwierzył, że dla kogoś, kto właśnie zobaczył swoją WIZJĘ, pomysł wręcz genialny, sto złotych za lalkę to inwestycja, nie żadna – tragedia.

Poprawność polityczna

O chłopcu z najnowszej kampanii H&M jest głośno już od jakiegoś czasu. Czarnoskórzy celebryci i niecelebryci – każdy musiał się o sprawie kontrowersyjnej bluzy z kapturem wypowiedzieć.

Co na to rodzice chłopca? Stwierdzili, że bluza nie jest rasistowska i że nie rozumieją, o co ludzie robią rwetes. 3 godziny temu ogłoszono w mediach, że najprawdopodbniej będą musieli zmienić miejsce zamieszkania z powodów bezpieczeństwa. Pani Mango (bo tak na nazwisko ma rodzina chłopca) została także w Internecie określona „hańbą czarnoskórych”.

5 pomysłów na zdrowe fast foody 5 pomysłów na zdrowe fast foody

Każdego najdzie czasem ochota na fast fooda – wielgachnego hamburgera, kebaba, czy frytki z ketchupem. Niestety, takie dania nie służą naszemu organizmowi, wręcz przeciwnie, zawierają dużo szkodliwych dodatków, tłuszcze trans, wzmacniacze smaku i mnóstwo soli. Ale to zapewne wiesz. Nie trzeba do końca życia rezygnować z fast foodów – z powodzeniem przygotujesz ich zdrowe wersje w domu. Są pyszne, kolorowe i odżywcze – wypróbuj moje pomysły na zdrowe fast foody i sam się przekonaj!

 

Miłej lektury

Pozdrawiam serdecznie

Beata

 

Opublikowany przez BEATA REDZIMSKA

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb. Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu. Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności. Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję. Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci. Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie. Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego. A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

Dołącz do rozmowy

7 komentarzy

  1. Z tą empatią to też trzeba uważać. Ludzie zbyt empatyczni są często wykorzystywani przez swoich znajomych i przez swoje środowisko pracy. Myślę, że to też jeden z powodów dla ogólnie znanego zjawiska, że kobiety zarabiają mniej. Po prostu wystarczy, że szef zrobi smutną minkę albo opowie o trudnej sytuacji firmy i niewiasta jest już rozbrojona, w momencie kiedy wielu facetów się wkurzy i zareaguje zgodnie z tą emocją.
    W problemach z empatią (jakby to to sformułowanie nie miało cechy oksymoronu) najbardziej pomaga asertywność. Jak masz ochotę, to zajrzyj do mnie 😉
    https://szaman.biz/2017/10/21/przelozeni-w-korpo-moga-cie-znienawidzic-za-te-zdrowa-ceche/

  2. Beata, przydałoby mi się tak pojeździć metrem, żebym miała regularnie trochę czasu dla mojego bloga ;). Powiem Ci tak z ręka na sercu, że jak ktoś mnie zaczepia na ulicy (całe szczęście nie zdarza się to często) i pyta: “Czy mogę się o coś spytać”, to żołądek wywraca mi się na druga strone i zaczynam się stresować .

  3. Czytałam niektóre historie na twoim FB Beatko, fajnie. Naprawdę widać, że obecnie blogowanie sprawia ci radość. A co do empatii, jak z nią człowiek się zwraca do innych ludzi, to wszystko staje się łatwiejsze 🙂

  4. Zadziwiające, ile to sytuacji może nas spotkać w zwykłej przejażdżce metrem 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nowość - KURS - Twój pierwszy produkt online - 39,99 PLN + VAT Odrzuć

Exit mobile version

Fatal error: Uncaught wfWAFStorageFileException: Unable to verify temporary file contents for atomic writing. in /home/beatared/public_html/vademecumblogera.pl/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php:51 Stack trace: #0 /home/beatared/public_html/vademecumblogera.pl/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php(658): wfWAFStorageFile::atomicFilePutContents('/home/beatared/...', '<?php exit('Acc...') #1 [internal function]: wfWAFStorageFile->saveConfig('livewaf') #2 {main} thrown in /home/beatared/public_html/vademecumblogera.pl/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php on line 51