7 letni syn moich znajomych – mimo małego wzrostu wykazuje się ogromną przedsiębiorczością. Inny popadł by w kompleksy. On w każdej sytuacji wypłynie jako herszt jakieś wesołej bandy. Często są z tego problemy. Jak mówą: nie ma dymu bez ognia. Jakiś czas temu wpadł na pomysł spłatania psikusa koleżankom z klasy. W wykonaniu palców nie …
