Każde zadanie można rozłożyć na krótkie, proste do pokierowania odcinki. A najdłuższą nawet drogę można przebyć stawiając małe kroczki. Grunt, by konsekwentnie posuwać się we właściwym kierunku. Efekty nie będą widoczne od razu. Nie należy się tym jednak zrażać. Lecz raczej cieszyć się, gdy po upływie jakiegoś czasu spostrzeżemy, że calkiem znacząco posunęliśmy się naprzód.
Takie podejście sprawdza się również w odniesieniu do blogowania. Jak promować bloga? Wystarczy poświęcić kilka, najwyżej kilkanaście minut dziennie na proste działania marketingowe. By po kilku tygodniach zaobserwować pierwsze (pozytywne) rezultaty.
 
Celem tych działań będzie docieranie do coraz to nowych czytelników i budowanie linków (niezbednych do wypozycjonowania bloga).

Jakie są to działania? Jak promować bloga?

1. Skoncentruj się na miejscach, do których zaglądają osoby zainteresowane Twoją niszą. Takimi miejscami są dyskusyjne fora tematyczne. Rozejrzyj się po internecie. Wybierz kilka z nich. Zarejestruj się. Włącz się do dyskusji. Staraj się pomagać innym. Rozwiązuj ich problemy, odpowiadaj na postawione zapytania, dostarczaj użytecznych informacji i praktycznych porad. Przy okazji zostawiaj linki do powiązanych tematycznie własnych wpisów. W ten sposób dotrzesz do osób, które aktywnie poszukują informacji z danej dziedziny. A także poznasz innych blogerów (piszących na pokrewne tematy). Jeżeli ci również próbują włączyć się (i swoje posty) do dyskusji.
2. Odwiedzaj inne blogi. Staraj się uczynić je interesującymi. Załóż sobie, że codziennie zostawisz 5 ciekawych komentarzy. Najlepiej na blogach, których czytelników chciałbyś do siebie przyciągnąć. Pokaż (swoimi komentarzami), że masz wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia. Może w ten sposób zachęcisz kogoś do zajrzenia do Ciebie. Jednocześnie staraj się nawiązać do wpisu, tak by jego autor zobaczył, że uczciwie go przeczytałeś. Może zrewanzuje Ci się tym samym.
3. Wykorzystaj siłę mediów społecznociowych typu Facebook I Twitter, by zwiększyć widoczność Twojego bloga w sieci. Oswój się z Twitterem. To bardzo popularna platforma do miniblogowania. Możesz wysyłać tu wiadomości o ograniczonej liczbie znaków. Stwórz tam swoj profil, dodaj sympatyczne zdjęcie i skondensowaną notkę o sobie (najlepiej taką z pomysłem). Nie musisz brać siebie całkiem na poważnie. No i oczywiłście nie zapomnij o dodaniu w niej adresu Twojego bloga. Teraz zacznij twittować. Wystarczy kilka minut I kilka dobrych twittów dziennie.
Twittuj ciekawie i z pasją. Możesz doprawić swoje twity odrobiną humoru, uszczypliwości, czy nawet pikanterii (choć to jest już bardziej ryzykowne).
Jednocześnie rozejrzyj się czyje profile mógłbyś obserwować. Część osób odwdzięczy Ci się tym samym i doda Cię do swoich kontaktów.
Nie zaśmiecaj Twittera bezsensownymi, bezwartościowymi wiadomościami. Niepotrzebnie tylko stracisz część obserwujących.
Retweetuj (czyli przesyłaj dalej twitty innych). Może ktoś zrewanżuje Ci się tym samym. A przynajmniej wzbogacisz swoje konto i swoich followersów o ciekawe myśli.
W miarę, jak będzie rósł Twój autorytet społeczny w tym medium (mierzony m.in. ilością osób, które śledzą Twój profil), wyszukiwarki będą przywiazywały coraz większą wartość do twittowanych przez Ciebie przekazów i  linków.
PS. Jeżeli nie wiesz od czego zacząć, to zapraszam Cię do dołączenia do moich znajomych na Twitterze (@hardaska). Z przyjemnoscią odwazjamnię Ci się tym samym do Twoich.
4. Załóż specjalny zadedykowany blogowi fanpajdż na Facebooku. Zapraszaj czytelników właśnie na niego, a nie na Twoje prywatne konto. Profesjonalny profil ma tę przewagę, że jest widoczny również dla osób niezalogowanych na Facebooka.
Dzięki niemu wreszcie przestaniesz zarzucać znajomych na Twoim prywatnym profilu linkami do kolejnych wpisów. Moi- odetchnęli z ulgą.
Jeżeli prowadzisz firmę (bloga firmowego) lub zwyczajnie bloga pasjonackiego to obowiązkowo musisz być na Facebooku. Bo to idealne miejsce do nawiązywania kontaktów.
Do tego nie poniesiesz żadnych kosztów. Stworzenie profilu (i jego obsługa) są tu darmowe.
Możesz tu w pełni wyluzować się, trochę na obraz twórcy Facebooka Marka Zuckerberga, rozentuzjazmowanego geeka w nieodłącznym dresiku z kapturem (mimo wciąż rosnącego konta w banku).
Bądź komunikatywny. Angażuj się w wymiany. Odpowiadaj na zapytania. Dotrzesz w ten sposób do potencjalnie nowych czytelników.
Pamiętaj o dołączeniu przycisku Facebook na Twoim blogu. Właściwie istnieją 2 wersje tego przycisku: Like Facebook  i Share Facebook. Nie mają one dokładnie takiej samej funkcji. Ale o tym innym razem.
PS. Nie zrażaj się, jeżeli po pierwszym dniu obecności na Facebooku nie przybędzie Ci co najmniej setka nowych fanłów. Cierpliwości.
5. Zainstaluj pasek zakładek społecznościowych typu Digg, Stumble Upon na Twoim blogu (obok przycisku Twitter i Facebook). Regularnie rejestruj tam Twoje kolejne wpisy, które odtąd będą dostępne w tamtejszej bazie danych. To może wygeneruje dodatkowy ruch na blogu. A zawsze to o jeden link kierujący na Twoją stronę więcej.

W koncu nie od razu Krakow zbudowano. Nie od razu uda Ci się dodać Twoją stronę do Google, ani uzyskać wysoki Page Rank (Google póki co przestał aktualizować ten wyznacznik) Cierpliwości. Małżóśćńź. Cierpliwosci. Małymi kroczkami posuwaj się naprzód.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Opublikowany przez BEATA REDZIMSKA

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb. Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu. Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności. Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję. Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci. Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie. Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego. A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

Dołącz do rozmowy

4 komentarze

  1. Bardzo przydatne wskazówki. To Twittera jakoś jeszcze przekonać sę nie mogę, może dlatego, że go nie znam i nie korzystam, ale w końcu trzeba będzie przełamać lody.Punkt piąty również do przemyślenia.

    W sumie prowadzenie bloga zajmuje trochę czasu – mam tu na myśli budowanie marki i społeczności. Ale myślę, że gra jest warta świeczki.

  2. Moja droga udzielasz tylu cennych rad, ale ja kierowana wrodzonym lenistwem nie umiem z nich korzystać.

  3. Witaj Beato 😉 Uwielbiam Twój szablon!

    Skorzystam z rady 5 komentarzy dziennie koniecznie i tak jak Monika pomimo, że jestem w mediach społecznościowych to nie mogę się przekonać do Twittera… Masz jakaś na to radę?

    Od kilku miesięcy bloguję i uczę się małymi krokami tego procesu i muszę powiedzieć, że Twoje rady są mi bardzo użyteczne. Widać, że dużo wysiłku w to wkładasz i w trafny, i bardzo dostępny sposób wyjaśniasz wiele istotnych zagadnień.

    Mam Cię w już zakładkach i będę śledzić. Chętnie poczytam feedback na temat mojej dotychczasowej pracy od blogowego specjalisty jak Ty – więc będzie mi ogromnie miło jak znajdziesz chwilkę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nowość - KURS - Twój pierwszy produkt online - 39,99 PLN + VAT Odrzuć

Exit mobile version

Fatal error: Uncaught wfWAFStorageFileException: Unable to verify temporary file contents for atomic writing. in /home/beatared/public_html/vademecumblogera.pl/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php:51 Stack trace: #0 /home/beatared/public_html/vademecumblogera.pl/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php(658): wfWAFStorageFile::atomicFilePutContents('/home/beatared/...', '<?php exit('Acc...') #1 [internal function]: wfWAFStorageFile->saveConfig('livewaf') #2 {main} thrown in /home/beatared/public_html/vademecumblogera.pl/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php on line 51