Blog ruszył. Dokonałeś wyboru platformy do blogowania i tematyki. Teraz potrzebna Ci będzie spora dawka wytrwałości, motywacji i … inspiracji, by systematycznie dorzucać coś nowego. Google kocha regularnie aktualizowane blogi. Blogi, które publikują coraz rzadziej, obumierają.

Jak stworzyć bloga i jak rozwijać bloga?

Załóż sobie, że będziesz publikował w konkretny dzień  tygodnia. Taki “deadline” działa motywująco. Ułatwi to Twoim czytelnikom śledzenie tego, co dzieje się na blogu.

Nie przejmuj się, jeżeli nie zawsze uda Ci się trzymać planu. Blog się od tego nie zawali.

Czasem lepiej zrobić sobie przerwę w blogowaniu niż publikować zapchaj dziury.

A potem, gdy wena wróci możesz przygotować sobie z wyprzedzeniem mały zapas wpisów (na gorsze czasy i brak natchnienia) i zaplanować ich publikację. Większość platform blogowych posiada taką opcję.

Jak jednak znajdywać wciąż nowe inspiracje na kolejne wpisy? Jak nie przegapić ciekawych pomysłów?

1.Notuj swoje pomysły na kolejne wpisy w oddzielnym miejscu

Spraw sobie notatnik lub otwórz w tym celu oddzielny plik w komputerze: ciekawe pomysły, inspirujące Cię myśli (wlasne i cudze). Stwórz taką podręczną skarbnicę tematów do dalszej obróbki. Zaglądaj do niej od czasu do czasu. Czasami zestawienie dwóch z pozoru banalnych myśli może dać coś na prawdę ciekawego.

2. Przeglądaj tematyczne fora dyskusyjne.

Możesz stworzyć wpis w formie odpowiedzi na pytanie forumowicza. Następnie wystarczy tylko zrobić krótkie streszczenie i zamieścić je na forum (z linkiem na bloga).

3. Odpowiadaj na pytania czytelników.

Możesz skonstruować wpis wokół pytań (zebranych z danej tematyki) postawionych przez Twoich czytelników. Docenią to.

4. Recycling treści.

W przypadku całkowitego braku inspiracji możesz odzyskać i przerobić jakiś starszy wpis, np streszczając go, wybierając to, co najwazniejsze. Przeredaguj go, by Google nie uznał tego za “duplicate content”, czyli za zduplikowana treść. Przecież czasami piszemy godzinami tekst, który bedzie żyl krótką chwilkę (jaka szkoda).

 

5. Zrób sobie przerwę.

A jeżeli dopadł Cię już totalny burn out (wewnętrzne wypalenie), zapomnij na jakiś czas o pisaniu, zapomnij o blogu. Napierw żyj, potem pisz. No i czytaj. Zapomnij o tym, o czym pisałam na początku wpisu. Po prostu zrób sobie wakacje od blogowania. Po powrocie z tego wirtualnego wypoczynku najprawdopodobniej odnajdziesz zdwojoną wenę twórczą i ochotę na blogowanie.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Opublikowany przez BEATA REDZIMSKA

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb. Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu. Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności. Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję. Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci. Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie. Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego. A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

Dołącz do rozmowy

4 komentarze

  1. Mnie właśnie dopadł tai burn out. Niby zaplanowałam o czym będę pisała ale w tej chwili w moim życiu dzieje się tyle, że potrzebowałam oddechu. I odpoczynku nawet od bloga. Ale już do niego tęsknię więc niebawem powrócę… 😀

  2. Hej Beata. Sądzę, że nie jesteś do końca świadoma jaki fajny jest Twój blog. To on mi wyskoczył pierwszy, kiedy wyszukiwałam różne frazy dotyczące prowadzenia bloga – jestem w trakcie pracy nad moim drugim blogiem, już nie pamiętam czego szukałam, ale znalazłam moc pomysłów, porad i inspiracji. Piszę, że nie jesteś do końca świadoma – przez określenie “nieśmiało” jakie wpisałaś na Facebooku. Ja nawet nie mam facebookowej strony mojego bloga, ale widzę, że wiele osób “recyklinguje” swoje wpisy zamieszczając linki do starych wpisów na Facebooku i uważam, że to jest świetny pomysł, żeby przybliżyć nowszym czytelnikom zawartość bloga, bo na przykład ja przejrzałam dokładnie Twojego bloga, ale… nadal mam wiele postów do przeczytania i tego konkretnie, który odświeżyłaś dzisiaj, nie widziałam wcześniej.

  3. Ja zawsze wszystkie pomysły zapisuję jako szkice. Same tytuły dość często ulatują dlatego doskonałe jest wrzucanie ledwo rozpoczętych, ale jednak rozpoczętych artów.

    Odnośnie wakacji od blogowania coś w tym jest, jednak staram się ich nie robić, gdyż zawsze kiedy mam odpocząć, chęć na pisanie wraca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nowość - KURS - Twój pierwszy produkt online - 39,99 PLN + VAT Odrzuć

Exit mobile version