VADEMECUM BLOGERA

Uwolnij swój potencjał

Dlaczego nie wykorzystujesz w pełni swojego potencjału?
Bo każdy z nas ma nieodkryty i często nawet nie uzmysłowiony potencjał, którego nie wykorzystujemy w pełni. Bo z jednej strony nie uświadamiamy sobie do końca swojego potencjału. A z drugiej strony wiele osób ma poczucie takiej wewnętrznej frustracji i tego, że chciałyby czegoś więcej. A to pragnienie jest takim głosem, który powinien nas popychać właśnie do tego, żeby to robić.
Tak, bo to jest chyba udziałem każdego z nas. Bo często w ogóle nie wyobrażamy sobie tego swojego potencjału, nie podejrzewamy go w sobie, odkrywamy go w momencie, kiedy posuwamy się naprzód i nagle okazuje się, że jesteśmy jeszcze do tego i do tego zdolni.
Ale to wszystko dzieje się w trakcie działania.
I to jest taka pierwsza blokada. I to nawet nie wynikająca z braku wiary w siebie.
Brak wiary w siebie oczywiście też jest taką blokadą, która nie pozwala w pełni wykorzystać swój potencjał. Ale tutaj chodzi o to, że nawet czasami nie wiemy, że bylibyśmy w stanie do pewnych rzeczy dojść. I tutaj właśnie nie wykorzystujemy swojego potencjału przez nieświadomość tego potencjału.
Widzę to bardzo dobrze na przykładzie moich dzieci, w miarę jak rosną,  jak stają przed nimi kolejne wyzwania, chociażby takie, żeby nauczyć się chodzić, a następnie żeby nauczyć się czytać i pisać. Pamiętam, jak moja córeczka, która jest teraz w pierwszej klasie, ale ile wysiłku w  zeszłym roku, w zerówce zajęło jej podstawowe opanowanie umiejętności czytania. Tym bardziej, że ona w to nie wierzyła. Gdyby nie było rodzica, który popycha dziecko na przód, który mówi: dasz radę, dasz radę,  to być może dziecko samo z siebie zatrzymałoby się na etapie: nie, to jest za trudne.

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *