W kolejną sobotę z bijącym sercem wchodziła do baru Toma. Dawno tu nie zaglądała. Dawno nie odpalała laptopa. Dręczące poczucie winy po ostatnim poście jakby przygasło. Coś innego zaprzątało jej głowę. Tom. Coś się w nim zmieniło. A może nie coś, ale jego stosunek do niej. Był jakiś taki chłodny. Kilkakrotnie mignął jej w towarzystwie …
