Jak pokochać jesień? Bo jesień była jeszcze do niedawna mocno przeze mnie nie kochaną porą roku. Plucha. Te szwędające się wszędzie rozmoczone liście, na których tak łatwo się pośliznąć. To charakterystyczne drapanie w gardle. A dla ostatecznego podłamania człowieka, tzn kobiety na duchu – te pochlapane spodnie. No dobra, chodzę, jak ta kaczka. Ale w …
