Jak wykreować się na seksbombę, czyli trudna sztuka budowania marki osobistej. Czy Wy też czujecie, że o tej porze roku przydałaby się Wam terapia szęściem (i śmiechem)? Bo w ramach takiej terapii chyba najlepiej się pośmiać. Nic nie robi tak dobrze zdrowiu, rozluźnia atmosferę, dotlenia organizm i wlewa odrobinę beztroski w szarą codzienność. Dlatego …
