Skórka pomarańczowa jako narzędzie walki politycznej.

Dawno, dawno temu, w czasach BAROKU,  kiedy nie było smartfonów, internetu i Kim Kardashian, rozrywką dla niektórych było chodzenie do … opery.

Ale wtedy opera była teatrem bezpardonowej walki (o  względy publiczności), nieustających przepychanek  między primadonnami i kastratami. Walki nie na noże, tylko na pomarańcze.

Bo kastraci i primadonny aspirowali do grania, a raczej  do śpiewania tych samych ról. Kastraci to byli  mężczyźni z chirurgicznie usuniętymi jądrami. Totalne barbarzyństwo. Niemniej dzięki temu w dojrzałym wieku dysponowali głosami zbliżonymi do kobiecego sopranu czy altu. Do tego, wisienka na torcie, głosami mocniejszymi i donośniejszymi. A przecież wtedy nie było mikrofonów i całego tego technicznego sprzętu, który dzisiaj teoretycznie z beztalencia mógłby zrobić śpiewaka.

No i tak niektórzy kastraci zdobyli ogromną sławę. Niejednokrotnie kosztem primadon.

Jeżeli co nieco kojarzycie epokę baroku ze szkolnych podręczników …. Był to okres szczególnego umiłowania do przepychu, najrozmaitszych udziwień, ozdób, ornamentóww i ozdobników. A w operze …  soliści prześcigali się w popisowych wokalizach z ozdobnikami.

A teraz wyobraźcie sobie taką sytuację. Dostojna primadonna zachwyca publiczność wykwintną wokalizą. W tym czasie towarzyszący jej na scenie kastrat, chwilowo bezrobotny, nadrabia swoje przymusowe milczenie … w inny sposób.

Przecież za nic w świecie nie chce pozwolić, by pierwsze skrzypce grała znienawidzona rywalka – primadonna.

Bezceremonialnie wyjmuje z kieszeni surduta nożyk i soczystą pomarańczę. Na oczach coraz to bardziej rozbawionej publiczności.  Jak gdyby nigdy nic, zaczyna ją sobie obierać. Solidna porcja witamin przed kolejną soczystą wokalizą w swoim wykonaniu. Jeszcze beztrosko rzuca skórki pomarańczy na podłogę.  W końcu to nie on sprząta.

Publiczność bawi się wyśmienicie. Primadonna zielenieje ze złości. Ale trzyma fason. I ciągnie swoją wokalizę. Odbije sobie to później.

Kastrat ze smakiem zjada pomarańczę. Na poczet przyszłych wokaliz.

I tak, jedni mają operę, a drudzy … komedię. 

Szkoda tylko, że skórka pomarańczy się zmarnowała. Bo można znaleźć dla niej wiele przydatnych zastosowań.

Ta cudowna pomarańcza.

Dawniej była synonimem luksusu i bogactwa. Obdarowywano nią na gwiazdkę. To było coś wyjątkowego, niosącego zapach egzotycznych krajów i słonecznego lata w samym środku zimy.

Teraz mamy to szczęście, że pomarańcze mamy na ladach sklepowych na wyciągnięcie ręki.

Pomarańcza to kolejna bomba dla zdrowia, naładowana wspaniałą witaminą C.

Ma dużą wartość odżywczą i zawiera mało kalorii. Warto się z nią przeprosić szczególnie wtedy, gdy dopadnie nas lekkie przeziębienie. Bo pomarańcza wzmacnia nasz układ odpornościowy.

Do tego zawiera pektyny (przez co korzystnie wpływa na nasz poziom cholesterolu). No i jeszcze jest …

Skórka pomarańczowa … dobra na wszystko.

A skórka od pomarańczy? Jak często i jak niesłusznie ląduje w koszu na śmieci. Jaka szkoda.

Zauważcie, że skórka pomarańczy jest złożona z 2  warstw: zewnętrznej (pomarańczowej) i wewnętrznej  (białej, gorzkiej, którą skrzętnie usuwamy, a która jest niezbędna, bo zabezpiecza owoc przed utratą bezcennej witaminy C).

To ze skórki pomarańczowej uzyskuje się olejek eteryczny. Ten który można dodawać jako zapach do ciast. Znajdziemy go w niektórych kosmetykach. A dodatkowo można wykorzystać go (oczywiście z umiarem i stosując niezbędne środki ostrożności) jako dodatek do kąpieli. Szczególnie polecany w okresie konwalesencji.

Skórka pomarańczowa na trawienie.

Ze skórki pomarańczowej możemy przygotować herbatkę na trawienie. Wystarczy zalać wrzącą wodą zasuszone skórki pomarańczy. Można przygotować je samodzielnie. A jeżeli nie macie na to czasu, na trawianie pomaga olejek pomarańczowy. Chodzi tu o olejek eteryczny (więc ostrożnie i z umiarem).  3 krople olejku pomarańczowego rozpuszczamy w łyżeczce miodu i zlizujemy.

Skórka pomarańczowa na zaparcia.

Gotujemy przez pół godziny skórkę pomarańczy (najlepiej tej ekologicznej) we wrzącej wodzie. Całość odcedzamy. W osobnym garnku gotujemy do wrzenia 1 litr wody z dodatkiem  4 łyżeczek cukru. Po zagotowaniu dorzucamy uprzednio ugotowaną skórkę od pomarańczy. Gotujemy jeszcze przez 20 minut. Pozostawiamy na noc. Możemy zjeść na czczo następnego dnia rano.

Domowa konfitura ze skórki pomarańczowej.

W ten sposób możemy rónież przygotować domową konfiturę ze skórki od pomarańczy. Pychotka i satysfakcja, że zrobiliśmy coś samemu. Z czegoś, co teoretycznie powinno trafić do kosza na śmieci.

Chcecie wypolerować coś ze skóry, możecie zrobić to skórką od pomarańczy. Następnym razem, kiedy będziecie przymierzać się do wyrzucenia jej do kosza, zobaczcie, czy nie macie pod ręką jakiejś starej skórzanej torebki czy nienoszonych butów.

Pomarańcza na mole.

Pomarańcza, ale już w całości ma jeszcze jedno fajne zastosowanie w domu. Odstrasza mole.  Bierzemy całą pomarańczę, wbijamy w nią kilka goździków (chodzi mi o przyprawę) i wieszamy w szafie z ciuchami. Niczym bombkę na choince.

Czekoladowy deser z pomarańczy.

Pomarańcza może być wspaniałym pomysłem na  czekoladowy deser. No bo któż nie kocha delicji? Lekko podgrzewamy czekoladę i maczamy w niej ćwiarteczki pomarańczy. Prosty pomysł na w miarę zdrowy (bo owocowy) podwieczorek.

Dlatego szczególnie na ten obfitujący w przeziębienia okres zimy,  nie omijajmy pomarańczy. Ale pamiętajmy jednocześnie, że szkoda marnować jej skórkę.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Opublikowany przez BEATA REDZIMSKA

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb. Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu. Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności. Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję. Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci. Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie. Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego. A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

Dołącz do rozmowy

20 komentarzy

  1. Ja również nie znałam wszystkich zastosowań tej cudownej skórki od pomarańczy! Ale teraz już będę wiedziała na przyszłość:)

  2. O proszę! Nawet nie podejrzewałam, że skórka pomarańczy może mieć tyle zastosowań 🙂
    Gdzieś, kiedyś czytałam, że zawartość witaminy C (a z tym większość z nas kojarzy cytrusy) jest w pomarańczy “przereklamowana”. I że znajdziemy jej więcej na przykład w papryce. Mimo to warto sięgać po ten owoc 🙂

  3. Moja Mama suszy skórki od pomarańczy, a potem wrzuca je do kominka, żeby wydobywał się ładny zapach.

    Piękne te Twoje zdjęcia. W ogóle widok pomarańczy jakoś ociepla 🙂

  4. U nas w domu raczej się ani pomarańczy, ani skórek po nich nie uświadczy, bo jestem uczulona na te owoce (podobnie jak na mandarynki, cytryny, grejpfruty, limonki, itd.) Ale co robić, taki lajf.
    Pozdrawiam 🙂

    P.S. Się dodałam (na pozycji 30) i zabieram się za czytanie pozostałych tekstów z LP.

  5. No , a ja dzisiaj wyrzuciłam skórkę od pomarańczy, i to nie od jednej 🙁

  6. Dla mnie te domowe delicje to całkiem świeży (i świetny) pomysł. Proste, smaczne i w pewien sposób wykwintne 😉 Pomarańcze nabijane goździkami już wcześniej robiłam, ale nie miałam pojęcia, że ta ozdoba odstrasza mole. Co prawda chyba u mnie nie mieszkają, ale zawsze mogą sie przyplątać. Pamiętam, że nie tak dawno u mamy zalęgły się mole spożywcze.

  7. Z pomarańczy, jabłek i marchewki zimą wyciskamy soki, są pyszne 🙂 Czasami kupuję pomarańcze ekologiczne i wtedy skórkę dodaję do ciast. Muszę spróbować sposobu Dawida i zostawić skórkę na kaloryferze. Pozdrawiam Beatka 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nowość - KURS - Twój pierwszy produkt online - 39,99 PLN + VAT Odrzuć

Exit mobile version