VADEMECUM BLOGERA

Walentynki. Miłość, seks, polityka, wpływy i ploteczki.

plotki z życia gwiazd

 

Miłość – fenomen natury , który sprawia, że przechodzimy samych siebie czy rezygnujemy z samych siebie dla dobra drugiej osoby.

plotki z życia gwiazd

Kiedy miłość staje się aktem odwagi.

Swego czasu wywołałam wzburzenie na Facebooku, stawiając tezę, że ta kobieta, czyli Brigitte Macron – zrobiła dla nas więcej niż feministki.

Miłość łamiąca społeczne tabu, zanim uzyska społeczną akceptację.

Takie pionierki, które nie boją się tego tego, co powiedzą ludzie. To właśnie one zmieniają to, co myślą ludzie.

Ludzi można przekonać nie słowami, a przykładem. Własnym.

Oni są razem – małżeństwem od 10 lat. A razem – w sensie razem – dużo więcej.

Ten związek trwa i to przeknało Francuzów….

Emmanuel i Brigitte Macron w pewnym senise przesunęli granice społecznej akceptacji.

O ile istnieje (jako takie) społeczne przyzwolenie na związek młodej dziewczyny z dużo starszym partnerem, o tyle fenomen odwrotny, noszący nazwę Cougar -przeciera swoje szlaki i wywołuje sporo kontrowersji.

Nie moją rolą jest oceniać tego typu zjawisko.

Ale, ile osób rezygnuje z uczucia, właśnie z obawy: co ludzie powiedzą. A niech sobie gadają. To próba ogniowa. Prawdziwa miłość przetrwa ludzkie gadanie.

I tutaj – Francuzów przekonała szczerość i trwałość tej relacji.

Obydwoje troszczą się o siebie i tę troskę widać.

On mówi o niej, że:

Ona jest nienegocjowaną częścią jego.

Tu Francuzi mają takie fajne określenie -un couple fusionnel. Para w fuzji…

WALT DISNEY plotki z życia gwiazd

Bo w cieniu każdego mężczyzny, który wychodzi z cienia – stoi kobieta.

Piękna metafora tego, czym jest dla mężczyzny – kobieta – a o czym po prostu się zapomina:

I tak w cieniu Walta Disneya stała Lillian Bounds (czyli przyszła pani Walt Disney).

Lillian jeszcze w początkach studia The Walt Disney Company (które powstało w 1923 roku) była tą ręką opatrznościową, która dorysowywała brakujące elementy – sekwencje filmu…

I to też jest według mnie trafną metaforą tego, czym jest kobieta stojąca w cieniu mężczyzny: Ona robi tę rzemieślniczą, czasami niewdzięczną, mało kreatywną robotę, która jest do zrobienia…

I tak Lillian Bounds (urodzona w 1899 r.) zaczęła pracować dla Walta Disneya w 1924 r. jako interwalistka, czyli osoba, której zadaniem było dorysowanie brakujących rysunków – klatek do filmu, tak by te złożone razem dawały wrażenie płynnego ruchu.

Wieczorem, po pracy Walt Disney często odwoził do domu Lilian, razem z inną koleżanką. Ale najpierw zostawiając tę drugą przed domem.

Powoli w rytm tych wieczornych powrotów z pracy i dyskusji o tym i o owym, zaczęła rodzić się między Waltem i Lillian szczególna więź i zażyłość. Aż ostatecznie 13 lipca 1925 roku Walt i Lily (jak pieszczotliwie ja nazywał) wzięli wzięli ślub w Lewinson.

19 grudnia 1933 roku parze urodziła się dziewczynka – Diane. Następnie państwo Disneyowie podjęli decyzję o adopcji malutkiej Sharon (urodzonej 21 grudnia 1936 roku).

W parku (bo Disneyowskie parki to świetnie budowana marka, przemyślana w każdym detalu – tu wszystko ma logiczne uzasadnienie i swoją historię) – Tak więc w parku znajdziecie Lylly’s Boutique (sklep z artykułami wystroju wnętrza) – na część Lillian.

plotki z życia gwiazd

Bo odkąd kobiety włamały się do aktywnego życia zawodowego – praca była takim miejscem, gdzie poznawało się partnera życiowego…. na całe życie… 

Podryw w pracy?

To była taka naturalnie przychodząca metoda zaciśniania relacji damsko – męskich.

Lillian i Walt Disney – poznali się w pracy. On był jej szefem.

O, zgrozo, jeżeli przypomnimy sobie hasztag metoo….

Czasami sposoby poznawania swojego partnera życiowego są różne, mniej lub bardzie karkołomne, albo wymagające sporo fantazji… Choć czasami wystarczy odrobina romantyzmu… Bo np okazuje się, że można poderwać dziewczynę… na botanika.

plotki z życia gwiazd

Jak poderwać dziewczynę na botanika?

A że można na botanika, dowiódł tego były prezydent Francji Nicolas Sarkozy…

Który w ten sposób poderwał swoją obecną żonę Carlę. Już 10 lat razem.

Nicolas Sarkozy…. mały, pyskaty (denerwujący Francuzów), z podwyższającymi wkładkami do butów… A jednak poderwał, a zaraz potem ożenił się z jedną z najbardziej topowych modelek, czyli Carlą Bruni (dzisiaj Bruni – Sarkozy).

Poderwał ją – właśnie na botanika. No może, bycie prezydentem dużego kraju pomaga w podrywie… Ale nie załatwi całej sprawy.

Reszty dopełniła botanika. Czyli znajomość łacińskich nazw rozmaitych gatunków roślin.

Trochę opowiadam to na zasadzie anegdotki, bo znając publiczny wizerunek pana Nicolas S., życzliwie podsycany przez media, łakome tego typu scoop -ów…

Trudno podejrzewać Nicolasa Sarozego o jakąkolwiek skłonność do romantyzmu, jeszcze mniej o umiłowanie do botaniki. Choleryczny Nicolas i natura ponad tą całą nerwowość….

A prawda jest taka, że babeczki lubią ROMANTYZM…. Te romantyczne kolacje przy świecach….

Przypomninam, że para poznała się w trakcie trwania mandatu prezydenckiego Nicolasa Sarkoziego.

Dzięki życzliwości wspólnych znajomych – Nicolas Sarkozy zaprosił Carlę do ogrodu wokół pałacu Elizejskiego. Tu oprowadzając ją – zauroczył swoją znajomością botaniki, a konkretnie łacińskich nazw roślin…

A wtedy ta oczarowana powiedziała sobie w duchu:

Muszę poślubić tego człowieka.

Czyż może być piękniejsza puenta walentynkowego, a choćby najbardziej plotkarskiego wpisu?

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *