KURS BLOGOWANIA, media spolecznosciowe, Pinterest, POLECANE, VADEMECUM BLOGERA

PINTEREST Jako narzędzie do promocji Twojej marki. PODCAST.

pinterest po polsku

pinterest po polsku

Mam dla Was bardzo obszerny poradnik o tym, jak korzystać z PINTERESTU. Wraz z podcastem do odsłuchania. Bo Pinterest to świetne narzędzie zarówno do budowania swojej marki, jak i do skuteczniejszego wypozycjonowania swojej stony, czy bloga.

Mam wrażenie, że u nas w kraju Pinterest jest traktowany jednostronnie, jako miejsce do odkładania i gromadzenia tu kreatywnych inspiracji. Tymczasem PINTEREST jak najbardziej może służyć do lepszego pozycjonowania bloga, strony, kolejnych wpisów, do zdobywania do nich linków.

Również i jak najbardziej dla osób piszących po polsku. I to wcale niekoniecznie piszących tylko i wyłącznie na tematy dotyczące kulinariów, czy rękodzieła. Jest tu miejsce na inne tematy np: rozwój osobisty, social media, motywację i wiele wiele innych.

 

PINTEREST

  • Jako narzędzie do promocji Twojej marki.
  • Jako narzędzie do lepszego wypozycjonowania Twojej strony.

Jeżeli dotychczas miałeś tu tylko konto osobiste, bo Pinterest był dla Ciebie tylko miejscem do zbierania i poszukiwania inspiracji, ładowania kreatywnych akumulatorów, jeżeli chcesz wykorzystywać Pinterest bardziej strategicznie powinienś przekształcić tu swoje konto z konta osobistego w profesjonalne.

Konto firmowe da Ci dostęp do pinterestowych statystyk.

[sociallocker id=”14984″]

Tymbardziej, jeżeli masz już konto na Pintereście od jakiegoś czasu i zebrałeś wokół niego pewną grupę obserwujących. Szkoda by było jeszcze raz zaczynać od zera. Tymbardziej, że nie ma w tym większej filozofii.

Tymbardziej, jeżeli chciałbyś używać Twojego konta na Pintereście do celów promocyjno-handlowych. Bo wtedy może okazać się, że wykorzystując do tego konto osobiste (zamiast konta profesjonalnego) łamiesz pinterestowy regulamin.

pinterest po polsku

Jak to zrobić? W tym celu wystarczy, że wejdziesz na swoje konto na Pintereście, klikniesz na 3 kropeczki, z rozwijających się poniżej opcji wybierzesz: Przejdź do narzędzi biznesowych, klikniesz w to. A dalej wypełnisz planszę: Zamień na konto firmowe.

pinterest po polsku

Teraz jeżeli od razu chcesz otworzyć konto na Pintereście i od razu jako konto firmowe,czyli …

Jeżeli jeszcze nie masz konta na Pintereście i od początku chciałbyś założyć tu konto profesjonalne, udaj się pod adres: business.pinterest.com i zaznacz:

pinterest po polsku

Dołącz jako firma.

Będziesz musiał wybrać tu nazwę użytkownika złożoną z 3 do 15 znaków. Najlepiej bez spacji i znaków interpunkcji.

pinterest po polsku

Wybór nazwy użytkownika ma tu znaczenie strategiczne – bo staje się nieodłączną częścią adresu Twojego konta na Pintereście.

Jeżeli w przyszłości chciałbyś ją zmienić to co prawda nie odbije się to na umiejscowieniu (czyli de facto wypozycjonowaniu) Twoich tablic i pinów. Ale na linku prowadzącym do Twojego pinterestowego profilu. Czyli mimo wszystko najpiej byłoby wybrać nazwę użytkownika w ten sposób, by później nie musieć jej zmieniać.

Jak wybrać nazwę użytkownika?

Tu ideałem byłoby stosowanie tej samej nazwy użytkownika we wszystkich kanałach mediów społecznościowych. Bo w ten sposób łatwiej będzie Cię znaleźć osobom zainteresowanym tym, co robisz, które znają Cię z innym mediów społecznościowych. Zastanów się z jaką nazwą te osoby kojarzą Ciebie z innych kanałów?

Kolejnym ważnym etapem w tworzeniu swojego profilu na Pintereście jest potwierdzenie, że jesteś posiadaczem swojej strony internetowej. Możesz to zrobić w następujący sposób: INSTRUKCJA TUTAJ

Jak zweryfikować swoją stronę na Pintereście?

Bo skoro w opisie naszego profilu na Pintereście mamy możliwość dodania linku do naszej strony czy bloga. Pinterest wymaga od nas, byśmy go następnie zweryfikowali. Bo po prostu to lepiej wygląda.

Jeżeli macie bloga na wordpressie, wtedy po prostu wszystko zrobi za nas wtyczka SEO by Yoast. Wchodzimy w SEO, Społeczności, Pinterest. Kilkamy w podany tam link, dostajemy kod, który wklejamy w puste miejsce poniżej i zapisujemy zmiany.

 pinterest po polsku

Od momentu, kiedy potwierdzisz swoją witrynę na Pintereście (czyli w pewnym sensie połączysz ją z Twoim pinterestowym profilem), będziesz miał dostęp do pinterestowych statystyk. Czyli w bardziej wymierny sposób będziesz mógł sprawdzać, co działa, co chwyta. Czyli po prostu, jakiego typu piny warto wrzucać na Pinterest.

A skoro już jesteś na Pintereście i chciałbyś, by Twoje zdjęcia miały tu jak najwięcej przepięć, po pierwsze – ułatw Twoim czytelnikom przypinanie Twoich zdjęć z bloga na Pinterest.

W tym celu wystarczy, że zainstalujesz na Twojej stronie pinterestowy guzik tzw Pin it Button, który uwidoczni się po najechaniu na dowolne zdjęcie z Twojej strony. Za pomocą którego internauta będzie mógł przepiąć dowolną fotkę z Twojego bloga na swój profil na Pintereście.

Tu masz do wyboru kilka rozwiązań.

Na swoich blogach w tym celu korzystam z wtyczki Sumo Me. To narzędzie można również w bardzo prosty sposób zainstalować na blogu opartym na Bloggerze. Pozwala ona nie tylko przepiąć dowolną fotkę z bloga na Pinterest, ale także na Facebook i na Twittera. Dlatego właśnie ją wybrałam.

Ale jeżeli tylko interesuje Cię przesyłanie fotek z bloga na Pinterest, możesz skorzystać bezpośrednio z rozwiązania opracowanego przez Pinterest, tj. Pin it Button. W tym celu udaj się na stronę: developers.pinterest.com/tools/widget-builder/

Tu jeszcze mała uwaga. Jeżeli chcesz i robisz wszystko, by ułatwić Twoim czytelnikom przepinanie zdjęć z Twojego bloga na Pinterest, nie zapomnij o odpowiednim zoptymalizowaniu Twojej fotki… I to nie tylko pod kątem SEO, wstawiając w opisie Alt odpowiednie słowo kluczowe. Ale także pod kątem ewentulanego przepięcia go na Pinterest.

Bo jeżeli sam będziesz przepinał coś bezpośrednio z Twojego bloga na Pinterest i jeżeli tymbardziej liczysz, że będą to robić inni, w takim razie już na etapie pisania wpisu pomyśl o dodaniu krótkiego opisu w rubryce Alt Tag. Nie tylko same słowa kluczowe, na które chcesz wypozycjonować swój post. Ale krótki opis, który automatycznie zostanie przesłany z daną fotką na Pinterest.

Bo przepinające osoby pewnie nic od siebie i tak nie dopiszą. Ale przepinając wybrane zdjęcie z Twojego bloga na Pinterest, ten zassie dołączony do niego w rubryce Alt Tag – opis. Za to fotka z dodanym (czy bezpośrednio zassanym z bloga) opisem lepiej prezentuje się na Pintereście. Pin zawiera opis, a przez to robi się dłuższy, zajmuje więcej miejsca w streamie, czyli de facto jest tu bardziej widoczny.

Dodatkowo pomyśl o dołączeniu linka do Twojego profilu w stopce, czyli w podpisie Twojego maila. Jeżeli masz skrzynkę mailową na gmailu, oto jak możesz to zrobić w bardzo prosty sposób.

podpis w stopce maila na gmail

Klikasz na zębatkę, z rozwijanego menu wybierasz Ustawienie i tutaj przewijasz w dół aż dojdziesz do opcji PODPIS. Gdzie wklejasz linki do swoich profili w social mediach.

RICH PINS.

Z technicznych ustawień:

Warto przekształcić piny, czy po prostu zdjęcia przepinane przez Ciebie i miejmy nadzieję, że i przez innych w tzw Rich Pins.

Jeżeli masz bloga na wordpressie, możesz to zrobić w bardzo prosty sposób z pomocą wtyczki SEO by YOAST.

PINTEREST. Wykorzystaj jego potencjał.

Bo Pinterst ma całkiem spory potencjał. Chociażby w zakresie lepszego pozycjonowania treści z bloga.

Pinterest istnieje od 2010 roku. To prawda, że lwią część jego użytkowników (bo aż 70 %) stanowią panie w wieku od 25 do 44 lat.

Ale panowie coraz częściej również interesują się Pinterestem.

Pinterest w sumie nie jest takim klasycznym medium społecznościowym.

Raczej można nazwać go platformą do przeglądania kreatywnych zasobów netu, do poszukiwania inspiracji (z najróżniejszych dziedzin, nie tylko rękodzielniczych, czy kulinarnych).

No i przede wszystkim do gromadzenia tej inspiracji, pomysłów, darmowej wiedzy, do wynotowywania tego wszystkiego, segregowania przez przypięcie u siebie na tematycznie powiązanych tablicach. Czyli w miejscach, w których później łatwiej będzie nam je znaleźć.

I tu taki pin ma całkiem imponującą długość życia. Bo można przepiąć go ponownie, gdzie indziej, na innej tematycznie powiązanej tablicy. I w ten sposób po raz kolejny przypomnieć go światu. Wyciągnąć z zapomnienia….

A jednocześnie taki odłożony na Pintereście pin, przypięty tu przez nas lub przez kogoś innego, cały czas pracuje na lepsze wypozycjonowanie w wyszukiwarkach danego wpisu (z którego dany pin pochodzi).

Co to jest PIN?

Pinem może być zdjęcie, foto, video, animowany gif przypięty na Pintereście, czyli po prostu przesłany na Pinterest. Możemy przesłać go bezpośrednio z naszej strony na Pinterest. Np za pomocą przycisku Pin it Button.

Na Pinterest możemy wgrać, czyli załadować dowolne zdjęcie bezpośrednio z zasobów naszego komputera. A wtedy pamiętajmy o tym, by podpiąć pod nie odpowiedni link (do powiązanego wpisu). Na którego wypozycjonowanie dany pin ma pracować.

Tu oczywiście ideałem było by wybieranie do przesłania na Pinterest fotek w najbardziej pionowym formacie.

Dlaczego dodanie linku do konkretnego wpisu jest tak ważne. Bo dany pin może być repinowany, czyli przepinany przez nas samych (na innych tablicach) lub przez osoby trzecie, nieskończoną ilość razy.

pinterest po polsku

Każde takie przepięcie to kolejny repin.

Im więcej takich przepięć, tym lepiej. Bo każde takie przepięcie po raz kolejny odsyła internautów (i wyszukiwarki) do konkrentego źródła. A więc za każdym razem może generować dodatkowy ruch na naszą stronę. A jeżeli nie, to przynajmniej długofalowo będzie pomagać w lepszym wypozycjonowaniu wpisu, do którego dany pin odsyła.

Internauci mogą przepinać dane zdjęcie na swoich tablicach, albo na tablicach grupowych (tzw Group Board), w których współtworzeniu uczestniczą. Mogą to robić bezpośrednio z Twojej strony. Dlatego powinieneś im to maksymalnie ułatwić, dodając na swojego bloga (wcześniej wspomniany) Pin it Button.

Lub inną wtyczkę, która po najechaniu na dowolną fotkę, umożliwi jej bezpośrednie przesłanie na Pinterest.

Przykładowe wtyczki:

Jakkolwiek, jeżeli na blogu masz zdjęcia poziome (w poziomie, a nie w pionie), to prawdopodobnie nie staną się one przebojem na Pintereście. Niemniej jeżeli dotychczas wszystkie swoje fotki robiłeś w poziomie możesz TO sprytnie obejść, zestawiając razem 2 poziome fotki w jedej pionowy pin.

Tu jeszcze warto przemienić piny przypinane od Ciebie z bloga w tzw Rich Pins. Czyli piny, które zawierają dodatkowe informacje, jak favicon Twojego bloga, tytuł wpisu, do którego linkują…

Użytkownicy Pinterestu organizują, czyli przypinają piny (z różnych źródeł) w tablice tematyczne. Czyli ten sam pin może znaleźć się na różnych tablicach tematycznych różnych użytkowników.

Każde kolejne przepięcie Twojego pinu – to punkt dla Ciebie, czyli tzw repin. To trochę jak szer / share, czyli udostępnienie na Facebooku. A nawet jeszcze lepiej. Bo taki repin ma dużo dłuższy czas życia od Facebookowego udostępnienia (czyli share).

Pinterestowy pin może wypłynąć (właśnie w formie kolejnego udostępnienia, czyli repinu) nawet po całkiem długim czasie. A jeszcze niezależnie od tego cały czas pracuje na lepsze wypozycjonowanie strony, do której linkuje.

pinterest po polsku

Pinterestowe tablice tematyczne są fantastycznym miejscem do:

  • pogrupowania przez Ciebie inspiracji z danej dziedziny. Inspiracji pozbieranych po sieci, albo tylko znalezionych na Pintereście.
  • uporządkowania wiedzy z wybranej dziedziny. Np sama prowadzę tu tablice z tipsami dotyczącymi różnych mediów społecznościowych typu: Instagram tips, Pinterest tips, Twitter tips…. Do których w miarę systematycznie staram się przypinać piny (oczywiście z podczepionym linkiem do konkretnego artykułu).

Kiedy otworzysz Pinterest, pokaże Ci się strona główna z pinami przepiętymi, czy przypiętymi przez użytkowników, których obserwujesz. Albo przez użytkowników dodających coś nowego do tablic, które śledzisz.

Bo na Pintereście możesz śledzić albo wybraną osobę, albo tylko w ramach profilu danej osby wybraną tablicę czy tablice tematyczne, które Ciebie interesują.

W miarę jak do obserwowanych przez Ciebie osób dodajesz coraz to nowe osoby, czy tylko tablice z interesującej Cię niszy, po otworzeniu Pinteresta, znajdziesz na jego stronie głównej coraz więcej interesujących Cię, czy trafaiających w Twoje gusta pinów.

Pinterest to nie tylko same fotki. Bo można przypinać tu także filmiki video (ze stron Dailymotion, TED, You Tube, Vimeo) i animowane GIF-y.

Aby pinować i odkładać sobie na Pintereście interesujące Cię linki z sieci, możesz dodać tzw Pin It Button bezpośrednio do Twojej przeglądarki. Który pozwoli Ci to przypinać, czyli odkładać na zaadedykowanej danej tematyce tablicy tematyczniej Twoje znaleziska z sieci.

Niezależnie od tego, czy dana strona, na której znalazłeś inspirujące Cię informacje, porady itp – posiada zainstalowany guzik Pin it button czy nie.

Dlaczego warto pinować nie tylko same fotki?

  • Animowane GIF-y dorzucają szczyptę humoru.
  • A filmy jednak mocniej od płaskich fotek przekazują emocje.

Tablice.

Co to są tablice na Pintereście?

To nic innego, jak zbiory/zestawienia tematycznie pogrupowanych pinów.

Każda tablica z Twojego profilu opowiada jakąś historię: Twoich zainteresowań, Twojej marki….

Właściwie możesz stworzyć tu tablice na dowolny temat. Bo choć Pinterest cieszy się większą popularnością wśród płci pięknej. 70 % użytkowników stanowią tu kobiety między 25 a 44 rokiem życia.

Na Pintereście można pinować i tworzyć tablice tematyczne na dowolne tematy. Tymbardziej mając na uwadze, że każdy kolejny pin – to kolejny link prowadzący na daną stronę. A więc w jakimś tam stopniu uczestniczący w jej pozycjonowaniu.

Dlatego możesz tu tworzyć nieskończenie wiele tablic na niekończenie wiele tematów. Które w pewnym sensie staną się Twoją pinterestową wizytówką: pokażą Twoje zainteresowania, Twoje gusta….

Pamiętając o tym, żeby strategicznie uporządkować je na swoim profilu. Te najważniejsze dla Ciebie, pokazujące kim jesteś i czym zajmuje się Twoja marka – na samej górze.

Bo użytkownicy Pinterestu wcale nie muszą obserwować całego Twojego profliu, czyli wszystkich Twoich tablic. Ale wybrać tylko te, które tematycznie ich interesują.

pinterest po polsku

Jak tworzyć skuteczne tablice na Pintereście?

Nazwa i opis tablicy.

Po pierwsze wybierz odpowiedni tytuł dla Twojej kolejnej tablicy. Złożony z 20 znaków lub mniej. Tak, żeby nie został obcięty w połowie. Przez co może stanie się mało czytelny, czy wręcz niezrozumiały dla osób trzecich.

Tytuł w języku angielskim. Jest to ważne z punktu widzenia pozycjonowania danej tablicy.

Użytkownicy Pinterestu posługują się w sporej części językiem angielskim. W ten sposób łatwiej dotrą do danej tablicy. De facto anglojęzyczny tytuł tablicy na Pintereście pomaga znaleźć ją zaintersowanym danym tematem użytkownikom Pinterestu. Nawet jeżeli sami władają językiem angielskim na poziomie bardzo podstawowym.

Dodaj opis do każdej stworzonej przez Ciebie tablicy. Ten opis powinien zawierać powiązane słowa kluczowe (to by ułatwić jej wyszukanie przez roboty i przez ludzi). A jednocześnie powinien wzbudzać zainteresowanie wśród internautów.

Dobrze, by opis tablicy z jednej strony był zrozumiały dla ludzi (jak i dla wyszukiwarek, ale o tym dalej). No i by jednocześnie zachęcał ich do śledzenia danej tablicy.

Dobrze skonstruowany opis tablicy powinien ułatwić jej zaklasyfikowanie – wyszukiwarkom. Czyli de facto pomóc w jej wypozycjonowaniu.

PINTEREST

Wybierz odkładkę dla każdej tablicy.

Czyli przyklej na okładce każdej z Twoich tablic zdjęcie, które jednocześnie przyciąga oko, pokazuje, czego dotyczy dana tablica (czyli board). A jednocześnie razem z okładkami pozostałych Twoich tablic tworzy pewien klimat, charakterystyczny dla Ciebie i Twojego profilu.

Czyli wybieraj tak okładki dla Twoich tablic, by współgrały między sobą.

Wiedz, że okładkę tablicy możesz zmienić w dowolnym momencie i możesz dobrać ją z fotek, które dodałeś do danej tablicy. Tu nawet jak najbardziej zalecane jest takie okresowe (może czasami sezonowe np świąteczne) odświeżanie wyglądu całego profilu na Pintereście. Polegające na wymianie wszystkich okładek, czy okładek najważniejszych tablic.

PINTEREST PINTEREST

Stworzyłeś nową tablicę, wstępnie ją zapełnij przynajmniej 4 pinami.

Jeden pin, który będzie stanowił jej okładkę (może jeszcze póki co prowizoryczną, bo w każdym momencie możesz ją zmienić). 3 kolejne piny, by zapełnić 3 wolne miejsca w zewnętrznej siatce tablicy (widocznej bezpośrednio po otwarciu czyjegoś profilu).

Taka nie dokończona, nadpoczęta tablica nikogo nie zachęca do jej obserwowania. Od razu widać, że niewiele co na niej jest. Co oznacza, że właściciel danej tablicy, albo dopiero zaczyna jej tworzenie, czy w ogóle przygodę z Pinterestem, albo bardzo szybko ją sobie odpuścił, więc prawdopodobnie i tak do niej już nie wróci.

PINTEREST PINTEREST
Dla porównania: tablica z dwoma pinami, a obok ta sama tablica po wrzuceniu na nią 4 pinów i wybraniu jednego z nich, jako zdjęcia na okładkę.

Jeżeli na początek nie masz jeszcze wystarczającej liczby tematycznie pasujących pinów, by chociażby tak prowizorycznie, z zewnątrz zapełnić daną tablicę, możesz ukryć ją tymczasowo przed wzrokiem innych użytkowników Pinterestu.

Tworzysz w ten sposób tzw Secret Board, który w każdej chwili, kiedy będzie jako tako wypełniony możesz odtajnić i ujawnić światu. Masz taką możliwość (oznaczenia danej tablicy jako sekretnej) już w momencie jej tworzenia…

PINTEREST

Tu taka mała przypiska: Z drugiej strony takie wstęne wypełnienie dowolnej tablicy nie powinno wcale być trudne, nawet jeżeli nie masz wystarczającej liczby swoich własnych powiązanych tematycznie zdjęć.

Na Pintereście wcale nie chodzi o to, by pinować tylko i wyłącznie siebie…. Tu możesz, a nawet powinienś skorzystać z bezkresnych zasobów dostępnych na Pintereście i przypiąć z nich coś u siebie, na swoich tablicach. W ten sposób dodatkowo łapiesz punkty u Pinterestu.

Jakie typy tablic istnieją na Pintereście.

Mam tu na myśli tablice (tzw Board), do których przypinamy powiązane tematycznie zdjęcia.

Otóż są to:

Podstawowe tablice

Czyli w zasadzie to, z czym kojarzy nam się popularnie Pinterest – tablice z tematycznie powiązanymi (i w ten sposób tematycznie poporządkowanymi) zdjęciami (czyli pinami). Do których mniej lub bardziej systematycznie coś nowego przypinamy. Lepiej wybrać to drugie tj. systematycznie…

Tablice ukryte, czyli tzw Secret Board.

W każdym momencie możesz taką tablicę upublicznić.

Możesz wykorzystać taki Secret Board na samym początku, kiedy dopiero załadasz tablicę dotyczącą danej tematyki i jeszcze nie masz dość materiałów, by chociażby wstępnie ją zapełnić.

Wtedy ukryj ją na początek, by nie świeciła pustkami na Twoim dopracowanym profilu. Upublicznisz ją dopiero, kiedy znajdziesz kilka fajnych fotek do przypięcia do niej.

Ale możesz mieć więcej takich ukrytych (przed innymi, widocznych tylko dla Ciebie) tablic np do zbierania pewnego typu materiałów, czy inspiracji. Jakkolwiek nie widzę w tym większego sensu. No chyba, że pracujesz nad super top sekretnym projektem.

Ale dla tych sekretnych tablic można znaleźć bardzo fajne zastosowanie… Przynajmniej ja tak robię i ułatwia mi to orgniazację czasu na Pintereście.

Jeżeli hurtowo przygotujesz całą serię pinów. Tak właśnie robię, bo łatwiej usiąść mi raz do Canvy, przygotować tu serię pinów pod dany wpis z bloga. Ale teraz jeżeli opublikowałabym je wszystkie naraz, zostałoby to uznane (podobnie jak w innych social mediach) za spam.

Dlatego wstępnie wrzucam je wszystkie naraz do ukrytej tablicy. A potem w ciągu dnia, czy kolejnych dni, systematycznie, ale pojedynczo przepinam z owej ukrytej tablicy do oficjalnych boardów.

Tablice zbiorcze, czyli tzw Group Board.

Czyli tablice współtworzone przez więcej (kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt, kilkaset) osób.

Możesz być właścicielem takiej tablicy, tzn możesz przekształcić dowolną z prowadzonych przez Ciebie tablic – na tablicę zbiorczą. Albo specjalnie w tym celu utowrzyć nową tablicę z zamierzeniem zaproszenia do jej współtworzenia innych użytkowników Pinterestu.

A możesz też zostać zaproszony do współtworzenia tablicy utworzonej przez kogoś innego. Wtedy właścicielem danej tablicy będzie ta inna osoba. Może Ciebie z niej (z udziału w danej tablicy) w każdym momencie wykluczyć, albo wykasować z niej Twojego pina.

Niemniej zawsze jest to super okazja do zaprezentowania Twojej twórczości większej liczbie osób. Tymbardziej, jeżeli dopiero zaczynasz budowanie społeczności na Pintereście, a zaproszono Ciebie do współtworzenia tablicy, którą śledzą tysiące pinterestowych użytkowników.

Jeżeli sam tworzysz/czy chcesz przemienić jedną z Twoich pinterestowych tablic w Group Board.

Jedynym warunkiem koniecznym, by zaprosć kogoś do współtworzenia danej tablicy tematycznej, lub by móc zostać przez kogoś zaproszonym do współtworzenia jego tablicy – jest to, że trzeba wzajemnie obserwować się na Pintereście. W momencie, kiedy Ty i inna osoba wzajemnie obserwujecie się na Pintereście możesz zaprosić ją do udziału w stworzonej przez siebie grupowej tablicy.

Co to oznacza? Generalnie to, że grupowe tablice to super sprawa na Pintereście. Ale czasami też pułapka. Bo wiedząc, że dana tablica grupowa (której właścicielem jest ktoś inny) ma multum obserwujących, kusząca może wydać się perspektywa, by przypinać tylko do niej.

Ale tu raczej należałoby zachować umiar. Nie spamować, bo w każej chwili możeym zostać z danej tablicy wykluczeni.

Poza tym właściciele niektórych takich grupowych tablic systematycznie usuwają z nich piny, które uzyskały niewielką ilość repinów, czyli przepięć. Bo krąży swego rodzaju legenda po Pintereście, że ten bardziej faworyzuje tablice, na których jest dużo popularnych pinów tzn takich z licznymi przepięciami.

Niemniej jeżeli zostaniesz zaproszony do współtworzenia grupowej tablicy tematycznej w ramach Twojej niszy – warto skorzystać. Bo to oznacza, że możesz dokonać kolejnych przepięć Twoich pinów właśnnie na niej i zdobyć w ten sposób kolejne repiny. Czyli zdobyć kolejny link prowadzący do konkretnej strony.

A to jak najbardziej pomaga rozszerzyć zasięg. I jednocześnie pomaga w lepszym wypozycjonowaniu konkretnej strony powiązanej z danym pinem.

Ale niestety, właściciel grupowej tablicy, której dzięki jego zaproszeniu stałeś się współtwórcą w każdym momencie może usunąć Twojego pina. Jeżeli okaże się, że ten nie wzbudza zainteresowania, zdobywa mniej repinów, czy po prostu ma zbyt mało repinów, przez co psuje średnią danej tablicy.

Właściciel grupowej tablicy, w której współtworzeniu uczestniczysz, po prostu może w każdym momencie Cię z niej wykluczyć. Z sobie tylko znanych powodów.

Ale też możesz sam stworzyć czy przemienić którąś już utworzonych tablic w tablicę grupową. Taka tablica prawdopodobnie będzie cieszyć się większym zainteresowaniem. Bo pojawi się ona (po prostu będzie widoczna)również na profilach współtworzących ją osób.

Bo w momencie, kiedy ktoś przyjmuje Twoje zaproszenie do współtworzenia Twojej tablicy, ta automatcznie pojawia się na jej profilu? Czyli staje się widoczna dla wszystkich jego obserwujących. Oczywiście dana osoba może i prawdopodobnie ustawi ją na samym końcu swoich tablic… W samym ogonie swojej strony.

Niemiej zawsze jest szansa, że Twoja tablica wpadnie w ten sposób w oko innym użytkownikom Pinterstu. Ktoś przeglądając dany profil (nie Twój, tylko osoby współtworzącej z Tobą daną tablicę). W ten sposób przynajmniej teoretycznie rozszerzasz swój zasięg. A przecież zawsze lepszy rydz niż nic.

Jakkolwiek, żeby zostać zaproszonym do współtworzenia danej tablicy, najpierw musisz zacząć ją obserwować. Bez tego technicznie nie będzie możliwe zaproszenie Cię do niej.

Prawdopodobnie stąd na Pintereście dużo mniej odczuwalna jest tak charakterystyczna dla Instagrama huśtawka followersów.

Bo po prostu tu obserwowanie innych popłaca, bo może przełożyć się na kolejne zaproszenie do grupowych tablic. Choć, jeżeli już obserwujesz daną osobę na Pintereście i widzisz, że prowadzi ona ciekawy grupowy board to jak najbardziej możesz poprosić ją o włączenie Ciebie do jej współtworzenia.

Udział w cudzej grupowej tablicy jest okazją do umieszczania na niej swoich pinów. Czyli de facto zdobywania kolejnych udostępnień (repinów). Które np mają dużo większą długość życia niż Facebookowe szery. A to na pewno pomaga z punktu widzenia SEO, czyli pozycjonowanie naszych treści.

Z drugiej strony (będąc właścicielem takiej grupowej tablicy) musisz cały czas monotiorować, czy ludzie nie dodają do niej byle czego…. np chociażby czegoś zupełnie niepowiązanego tematycznie, bo po prostu chcą nabić sobie kolejnego repina.

PINTEREST

Ogarnij swój profil.

Strategicznie ułóż swoje tablice.

Bo Twój profil na Pintereście będzie niczym innym, jak kolekcją kolejnych tablic: Twoich, tych które sam stowrzyłeś i cudzych, w których współtworzeniu uczestniczysz.

Osobie, które otworzy Twój pinterestowy profil ukaże się zestawienie Twoich tablic, tak jak je dodawałeś, czy jeżeli poprzestawiałeś je międzyczasie, tak jak je sam (w jakiej kolejności) posutawiałeś.

I właśnie to, jak poustawiasz Twoje tablice jest ważne. Począwszy od doboru okładki dla każdej Twojej tablicy, tak by zestawione razem obok siebie współgrały ze sobą, tworzyły pewien klimat i przez to definiowały Twój styl.

Ale dodatkowo ważne jest to jak zestawisz je razem, w jakiej kolejności…

[Tweet “Tu obowiązuje bardzo prosta zasada: to, co masz najlepsze, dawaj na samej górze.”]

Bo osoba, która zajrzy na Twój profil, prawdopodobnie ograniczy się do oberzenia 2-3 rządków tablic. Nie przeskroluje do samego dołu, bo dzisiaj nikt nie ma na to czasu.

Dlatego właśnie w tych górnych, najwyższych linijkach umieść to, co masz najlepszego do pokazania. W taki sposób, by opowiadały historię Twojej marki i by współgrały ze sobą. Możesz tu wręcz przygotować taki osobny board (tablicę) z Twoimi najlpeszymi pinami: Best Pins….

Ustawienia profilu na Pintereście:

Nieodłączną częścią profilu na Pintereście (jak zresztą każdego innego profilu) jest zdjęcie profilowe. Które będzie pokazywać się jego innym użytkownikom chciażby za każdym razem, kiedy wykonasz jakieś działanie: np zaczniesz obserwować czyjś profil, polajkujesz, skomentujesz.

To Twoja wizytówka, taka która stoi na pierwszej linii. Dobrze, by kojarzyła się z Twoją marką i dobrze o niej mówiła.

Zdjęcie profilowe ma tutaj wymiary: 160 na 165 px.

Jak je dobrać?

Dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie z tej samej fotki, którą używasz już w pozostałych mediach społecznościowych. Wtedy łatwiej będzie Cię skojarzyć tym osobom, które znają Cię, lubią i śledzą już na innych kanałach.

Wybierz najlepiej takie zdjęcie, które kojarzy się z Twoją marką. Które pozwoli Cię łatwiej zidentyfikować. Które może w jakimś stopniu określi czym się zajmujesz. Nie jest to łatwe w przypadku malutkiego zdjęcia profilowego. Ale np jeżeli zamiast zdjęcia wykorzystasz tu swoje logo?

Stwórz opis swojego profilu.

Napisz o tym, czym się zajmujesz. Co Cię interesuje. Nie zapomnij o dodaniu tu kilku słów kluczowych po to, by dać się tu łatwiej znaleźć.

W opisie profilu powinieneś dodać link do Twojej strony, swoją lokalizację (po to by dać się znaleźć osobom mieszkającym w pobliżu i może by dzięki temu zacieśnić z nimi kontakty).

Rozbudowuj Twój profil.

Stwórz tablice tematyczne. Ale nie tylko po to, by wyeksponować na nich Twoje produkty. Oczywiście możesz przygotować tablicę poświęconą Twoim produktom, czy temu co aktualnie publikujesz na blogu.

Niemniej jeżeli tworzysz tematyczne tablice dotyczące Twojej niszy, nie chodzi tu o to byś przypinał tylko samego siebie. To docelowo nie za bardzo interesuje innych. A i sam Pinterest bardziej faworyzuje tablice i użytkowników, którzy korzystają z jego zasobów, przeszukują je, pinują, komentują. Jak i gdzie indziej – premia za aktywność i działalność społeczną.

Do każdej tablicy dodaj opis.

Najlepiej zawierający strategiczne słowa kluczowe, po których łatwiej będzie ją znaleźć.

Dobierz zdjęcie na okładkę danej tablicy.

Pinterest automatycznie jako okładkę wybierze pierwsze dodane do niej zdjęcie. Ale następnie możesz to zmienić. A może wręcz zmieniać okresowo po to, by odświeżyć zewnętrzny wygląd Twojego profilu.

Jak zmienić okładkę dowolnej tablicy. To bardzo proste. Wejdź w jej edycję. Znajdź słowo COVER – okładka, CHANGE. Teraz możesz dobrać okładkę danej tablicy spośród dodanych już do niej zdjęć.

Pinuj regularnie.

Jak w każdym innym social medium, tak i na Pintereście – regularność popłaca. Ale nie spamowanie, czyli też nadmierne, nachalne wrzucanie swoich treści do danego kanału.

Specjaliści radzą, by dziennie (codziennie) przypiąć od 10-15 zdjęć (zarówno własnych, jak i cudzych). Ale, by nie wrzucać tego jednym ciągiem. Tylko by rozplanować ich publikację strategicznie w ciągu dnia.

Oczywiście są ku temu płatne narzędzia typu Tailwind. Ale ja mam dla Ciebie zupełnie darmowy hack, z którego sama korzystam. Wrzucam przewidziane do publikacji fotki do tajnej tablicy utworzonej na tę okazję. I kiedy zaglądam kilkakrotnie w ciągu dnia na Pinterst (z telefonu), za każdym razem przepinam coś na moje oficjalne, tj. publiczne tablice.

W ten sposób można przygotować sobie jednym ciągiem sporo pinów. Ja np robię to w Canvie. A potem tylko publikować je, bez spamowania tj. w rozsądnych odstępach czasu.

Zapomnij o hasztagach.

To nie jest Instagram, który należy do tych, którzy jak najbardziej pracowicie przeklepują kolejne hasztagi. Na Pintereście hasztagi są odbierane jako SPAM.

Jeżeli przypinasz zdjęcia bezpośrednio z bloga.

Najlepiej te w pionowym formacie. Pomyśl o dodaniu do nich opisu (jeszcze na etapie edycji postu, w ramach którego chcesz je opublikować) w znaczniku Alt Tag.

Za każdym razem, kiedy ktoś przepnie Twoją fotkę bezpośrednio z Twojego bloga na Pinterest – ten zassa dodany do niego opis. Trudno byś liczył na to, że inni użytkownicy Pinterestu dodadzą taki opis za Ciebie. A piny, do których dodane jest kilka linijek wyjaśniania chociażby wydłużają się, przez co automatycznie zajmują więcej miejsca w streamie.

Jak stworzyć perfekcyjnego pina?

Bo wyłącznie zdjęcia w poziomie, powinieneś liczyć się z tym, że prawdopodobnie przejdą one niezauważone. Przepadną w streamie przepełnionym postawnymi, podłużnymi fotkami. Po prostu zginą w ich cieniu.

Taka jest bolesna prawda dotycząca wszystkich social mediów. Każdy próbuje się tu przebić. Udaje się to tylko nielicznym.

Wiele osób tworzy na prawdę świetne treści. Z drugiej strony Pinterest też ma swój algorytm, czyli Smart Feed.

Dlatego, podobnie jak gdzie indziej, kiedy publikujemy coś na Pintereście i chcielibyśby, by jak najszerzej rozniosło się to nam po sieci…. powinno zależeć nam na tym, by nasze piny były lajkowane, repinowane (czyli przypięte powtórnie na tematycznie powiązanych tablicach.

Najlepiej przepięte przez innych użytkowników Pinterestu. Niemniej możemy przepinać je sami, np do grupowych tablic, do udziału, w których zostaliśmy zaproszeni.

A już taki przepięty wielokrotnie pin pomaga w lepszym wypozycjonowaniu wpisu, do którego linkuje.

Ale żeby to wszystko tak się właśnie potoczyło, punktem wyjścia jest dobrze przygotowany pin. Czyli taki, który zostanie zauważony, wyłapany i przepięty przez innych użytkowników z natłoku innych pinów.

Pinterest definiuje dobry pin jako użyteczny, ładny i praktyczny.

Po pierwsze format. Bo na Pintereście najlepiej przebijają się, bo są najbardziej wyraźne pionowe piny. Tymczasem większość pinów na Pintereście jest pionowa. Trudno się tym wyróżnić. Ale jest to dobry punkt wyjścia.

PINTEREST
Jeżeli swoje piny przygotowujesz w Canvie, możesz tutaj ustalić swoje własne wymiary i własne proporcje. Ja np często przygotowuję piny o wymiarach 900 na 2700 px, czyli o proporcjach 1 : 3.

Pinterest zaleca tu format o proporcjach 2:3 i 1:3. Ale tu znowu bez przesady z tym wydłużaniem w pionie. Przecież nie chodzi o to, by przedobrzyć. Bo pin zostanie i tak obcięty (przez sam Pinterest), jeżeli jest tak rozciągnięty w pionie, że przekracza proporcje 1:3.

PINTEREST

Pinterest – Twój profil – wizytówką Twojej marki.

Czyli nawet jeżeli przypinasz tu cudze piny (a jak najbardziej powinienś to robić), wybieraj te zgodne z duchem Twojej marki, które w jakiś sposób współgrają z tym, kim jesteś lub kim chciałbyś być. Bo pamiętacie to zdanie z Forbesa: Pinterest to nasza przyszłość. Ta wymarzona. Która może właśnie dzięki inspiracjom z Pinterestu się nam zrealizuje.

Dlatego przypinasz coś na Pintereście – niech sprawia Ci to przyjemność. Przypinaj takie zdjęcia, które po prostu podobają Ci się.

Które pokazują wartości, które sam chcesz promować. Zdjęcia, które współgrają z tym, jak chciałbyś by Twoja marka była odbierana. Bo np jeżeli jesteś zwolennikiem minimalizmu i tzw slow life (modne ostatnio trendy nie tylko na Pintereście), to i tak spontanicznie będziesz wyłapywać i przypinać u siebie na tablicach piny w pewnym “duchu”.

Ale jednocześnie dobrze by było, by to co pinujesz i repinujesz (czyli przepinasz skąś ponownie), by to wszystko razem tworzyło spójną całość, czyli by budowało spójny wizerunek Twojej marki.

Istnieje wiele narzędzi, w których możesz przygotować zgodne z tymi wytycznymi perfekcyjne piny.

Najprostszy w obsłudze, oferujący całkiem sporo możliwości jest taki popularny kombajn od wszystkiego, jakim jest CANVA.

PINTEREST

Możesz tu wybrać format przewidziany pod tworzenie pinów na Pinterest.

Możesz tu przygotować pina będącego składanką np 2 poziomych zdjęć.

Jeżeli zwyczajowo pstrykasz fotki poziome, to jest to jakiś pomysł na zrecyklowanie ich w formie pinów.

Możesz tu w Canvie dorzucić napis do zdjęcia. Najlepiej po angielsku. Uczyni to Twój pin bardziej czytelny. Bo po prostu już na pierwszy rzut oka, bez zbędnego wgłębiania się (a dzisiaj przecież wszyscy tylko przelatują przez social media).

Taki napis wyjaśni czego dany pin dotyczy. Czy np jest zapowiedzią-linkiem prowadzącym do jakiegoś tutorialu, a może do smakowitego przepisu kulinarnego…

PINTEREST

Możesz przygotować tu planszę z cytatami. I oczywiście podczepić pod nią link do konkretnego wpisu z Twojego bloga.

Wtedy taki pin przypięty na Pintereście będzie pracował na jego lepsze wypozycjonowanie. Zawsze to o jeden link więcej. A jeżeli jeszcze więcej osób go sobie gdzieś przepnie, to o tyle jesteś masz linków więcej do przodu.

Użytkownicy Pinterestu bardzo lubią cytaty.

Możesz tutaj dodać swoje logo do każdego swojego pina. Jest to bardzo proste. Po prostu nakładasz kolejną warstwę na Twój pin. Którym będzie w tym wypadku Twoje logo, ustawiasz je w odpowiednim miejscu i dopasowujesz jego wymiary do danego pinu.

Tu chodzi o to, by Twoje piny już z daleka były rozpoznawalne i kojarzyły się z Twoją marką. Ale też zadbaj o to, by Twoje logo nie przykrywało całego pina. Tylko, by było do niego dyskretnym dodatkiem.

Dodaj opis do Twojego pina. Masz tu przestrzeń (przewidzianą przez Pinterest) na 500 znaków. Ale tylko pierwsze 75 -100 znaków jest widocznych na pierwszy rzut oka (bez dodatkowego otwierania, czyli klikania w dany pin).

Niemniej opis czyni Twój pin bardziej użytecznym. A to jest jedno z kryteriów perfekcyjnego pina, podawane przez sam Pinterest. W tym opisie możesz podrzucić jakiś praktyczny hack.

Jeżeli pin dotyczy np przepisu kulinarnego w jego opisie możesz podać użyte składniki. …
Pinterest to nie Instagram. Hasztagi / szczególnie nadmiar, zatrzęsienie hasztagów są tu uznawane za spam.

Pamiętaj o tym, że Pinterst działa jak wyszukiwarka.

Tu konkretnie wyszukiwarka wizualnego kontentu (treści). Dlatego warto dodać w opisie swoich pinów odpowiednie słowa kluczowe. Po to, by dać się tu znaleźć. By uczynić pina bardziej widocznym i lepiej znajdywalnym.

Użyteczny pin to taki, który aż chce się przepiąć, czyli odłożyć na swojej tablicy. Zachować go dla siebie na później np jako źróżdło inspiracji, czy wartościowej wiedzy, albo podowiedź przydatengo hacku. Np pin z fajnym pomysłem na DIY (jeszcze lepiej wraz z rozpiską wzrou), pin kulinarny z listą użytych składników, motywujący cytat itp….

Tutaj mała podpowiedź, jeżeli pinujsze, czyli przypinasz zdjęcia na Pinterest bezpośrednio z Twojej strony i chciałbyś zachęcić do tego innych – dorzuć opis do zdjęć. Taki trochę dłuższy, który zostanie zassany razem z pinem na Pinterest. Ten opis możesz dodać w znaczniku Alt Tab.

Co najlepiej działa na Pintereście? Jakie piny tu chywtają?

  • Na Pintereście po prostu królują: kolor i kreatywność.

Dlatego według ekspetów na Pintereście najlepiej chwytają zdjęcia pełne kolorów. Największym powodzeniem cieszą się, czyli są najczęściej przepinane zdjęcia w kolorach czerwonych.

Chętniej (w przeciwieństwie do Instagramu) od zdjęć w tonacji niebieskiej.

Najlepiej jeżeli będą to zdjęcia nie zawierające żadnych twarzy. Takie fotki są tu przepinane o 23% częściej.

Pewnie można to wytłumaczyć tym, że ludzie jakby podświadomie nie chcieliby naruszać czyjejś prywatności. Dlatego ostrożniej podchodzą do takich bardziej osobistych zdjęć.

Pinterest to nie tylko same zdjęcia, ale i animowane GIF-y, które też jak najbardziej możecie dodawać do Waszych tablic.

No i żeby stale trzymać tu rękę na pulsie i żeby posuwać się naprzód w odpowiednim kierunku, warto regularnie analizować statystyki.

Po to, żeby dawać swoim obserwującym, więcej tego, czego chcą. A mniej tego, czego nie chcą.

Co jest w sumie złotą zasadą, która sprawdza się we wszyskich social mediach i działa odnośnie wszystkich aspektów blogowania.

Pinterest Podsumowanie.

Dlaczego warto postawić na Pinterest?

Bo Pinterest można zaadoptować do dowolnej tematyki. Jak to fajnie ujął magazyn Forbes:

Jeżeli Facebook pozkazuje/przypomina Twoją przeszłość, Twitter – teraźniejszość, to Pinterest – pokazuje Twoją przyszłość.

To o czym marzysz, co Cię inspiruje, do czego dążysz, a przez co w jakimś stopniu się stajesz. Z czasem.

Pinterest to dobre narzędzie do budowania wizerunku Twojej marki.

Bo na Pintereście możesz stworzyć serię tablic tematycznych. Np jeżeli Twoja marka specajlizuje się w kulinariach, czy to piszesz bloga na ten temat, wypuściłeś powiązny produkt….

Możesz stworzyć serię tablic kulinarnych, każda zadedykowana zawężonej niszy np zdrowa kuchnia, kuchnia wegetariańska, kuchnia ogólnie, czyli po prostu kulinaria, desery, zupy, dania wegańskie, dania z pomidorów, przepisy na smoothie….

Jeżeli regularnie będziesz przypinał do niej własne piny (linkujące do konkretnych wpisów na Twojej stronie) i jednocześnie będziesz gromadził na niej inspiracje z siecii dotyczące Twojej specjalizacji.

To w ten sposób na pewno:

  • Ugruntujesz zaufanie do siebie jako do osoby i marki (nie marki krzak). Pokażesz, że nie jesteś firmą krzak znikąd, zza krzaka.
  • Pokażesz, że znasz się na danej tematyce, że siedzisz w niej od jakiegoś czasu, skoro stworzyłeś tak imponującą bazę danych, bazę zasobów powiązanych z Twoją niszą.
    Więc prawdopodobnie już dzisiaj jesteś EKSPERTEM.
  • Pokażesz swoją markę światu. Nie tylko lokalnie, ale i globalnie.
  • Każdy pin umieszczony na Pintereście prowadzi pod jakiś konkretny adres URL. Jeżeli pinujesz (czyli przypinasz na Pintereście) treści ze swojego bloga, każdy pin to kolejny link prowadzący na Twoją stronę.
  • Pinterest – tak również tu możesz nawiązywać wartościowe kontakty. Przepinając, komentując, pisząc prywatne wiadomości, czy chociażby nawet lajkując cudze piny.

Pinterest – przydatne tipsy.

  • Jeżeli zmieniasz tytuł danej tablicy, zmieniasz jej adres URL.

Jeżeli tak jak mi, zdarzy Ci się w tytule tablicy popełnić literówkę i odkryjesz to dopiero po czasie, zastanów się, czy na pewno opłaca Ci się ją poprawiać…

  • Nie kasuj żadnej swojej tablicy.

Bo niektórzy użytkownicy mogą śledzić tylko pojedyncze, wybrane tablice. Bo Pinterest często podsuwa do zaobserwowania właśnie konkretne tablice, a nie całościowo profile użytkowników.

Jeżeli teraz skasujesz jakąś tablicę, możesz stracić obserwujących, jeżeli ci tylko śledzili wybrany board.

  • Stwórz tablicę z Twoimi najlepszymi pinami.
  • Stwórz osobną tablicę z pinami z Twojego bloga.

W ten sposób obserwujące Cię tu osoby będą mogły na bieżąco śledzić Twoją stronę.

  • Kiedy przygotowujesz pina pomyś o dodaniu do niego opisu.

Jeżeli będzie to zdjęcie, które bezpośrednio chcesz przepjąć z bloga na Pinterest, dodaj do niego krótki opis w rubryce Alt Tag. Pinterest pobierając zdjęcie do siebie zasśie bezpośrednio jego opis. Podobnie, jeżeli ktokolwiek będzie przypinał dane zdjęcie na Pinterest, ma już ono gotowy i podłączony opis, który być może ułatwi komuś późniejsze jego znalezienie w zasobach Pinterestu.

Jeżeli przypinasz zdjęcie ze swojego komputra, tj. z zasobów, które masz u siebie na komputerze, to bezpośrednio po przerzuceniu go na Pinterest, a jeszcze przed jego opublikowaniem, możesz dodać do niego krótki opis. [/sociallocker]

Warto to zrobić. Choć oczywiście możesz to równie dobrze zrobić w każdym momencie po jego publikacji. Opis po pierwsze wydłuża pina w streamie. Uzupełnia go i pomaga w jego lepszym pozycjonowaniu.

Powodzenia.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

 

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

(8) Komentarzy

  1. Widać, że bardzo napracowałaś się przy tym wpisie – jest świetny! 🙂

  2. Dobra próbuje rozhulać tego pinteresta 🙂 Zobaczymy, co z tego wyjdzie 😀

  3. Szkatułka Ami says:

    oho a jak już mam pinterest ale wielki bałagan na nim? po przeczytaniu mam ochotę stworzyć wszystko na nowo ale ciągle czasu brak …

  4. Jestem Ci mega wdzięczna za ten wpis. Ostatnio przypomniałam sobie o Pinterest i chciałam odświeżyć mój profil ale nie miałam pojęcia jak się za to zabrać a twój wpis bardzo mi pomógł.

  5. Post świetny, jak dla mnie idealnie na czasie bo zamierzam się zabrać za social media jak trzeba. Dzięki!

  6. Boze Drogi! Jaki ten wpis jest dobry! to tak dokładne kompendium wiedzy, że wracam do niego i staram się poprawić moje konto. Ogrom pracy, kłaniam się w pas i dziękuje:) Czas zakasać rękawy i wrócić do tego tekstu jeszcze 50 razy, żeby ogarnąć wszystkie niuanse, o których pisałaś.

  7. super przydatny wpis! biorę się za pinteresta i to już! z taką pomocą będzie mi duuuużo prościej! codziennie malutkimi kroczkami do przodu 🙂

  8. Dariusz Mazur says:

    Odpuściłem sobie Pinteresta, ale po tym artykule zaczynam od nowa. Dziękuję i pozdrawiam !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *