motywacja, VADEMECUM BLOGERA

MOJE SŁABOŚCI SĄ MOJĄ SIŁĄ….

MOJE SŁABOŚCI SĄ MOJĄ SIŁĄ....

NIETYPOWE MODELKI

Bo chodzi o to, by…

Czerpać siłę ze swojej słabości. Bo ona jest tym wyzwaniem, które wzmacnia.

Winnie Harlow – zdjęcie nr 1 – ikona marki Diesel i Desigual, modelka o nietypowej urodzie jakiś czas temu stała się sensacją w świecie modelingu, pojawiła się na okładce Vogue, widuje się ją na pokazach Chanel, Vuitton i Marc Jacob…

Tymczasem – Winnie Harlow (3,6 mln obserwujących na Instagramie) – cierpi na chorobę skóry (vitiligo – bielactwo nabyte), która objawia się właśnie takimi odbarwieniami na całym ciele.

NIETYPOWE MODELKI

Podobnie paryska modelka Maeva Giani Marshall (43,4 tysiące obserwujących na Instagramie), u której lekarstwa wywołały alergię na słońce i produkty kosmetyczne, objawiającą się widocznymi przebarwieniami na cerze.

Tyle że Maeva Giani Marshall pracowała jako modelka – zanim ujawniła się u niej ta dolegliwość – skutek uboczny leczenia i lekarstw przepisanych na coś zupełnie innego. Ale przebiła się dopiero w momencie pojawienia się na cerze brunatnych plam. Zdjęcie nr 2

Teraz mówi: dostaję dużo więcej propozycji niż wcześniej….

Coś, co kiedyś dla modelki oznaczałoby koniec kariery, dzisiaj może stać się właśnie do tej kariery trampoliną.

Szalone mamy czasy… Zjawisko wzmocnione przez Instagrama.

Kiedy marzeniem wielu jest zasięg…

Dać się poznać w mediach społecznościowych. żeby się przebić, trzeba się czymś wyróżnić. Uczynić autut, z czegoś, co może dotychczas było …. kompleksem.

One są w pewnym sensie symbolem – symbolem tolerancji.

One uczą nas tolerancji, ale przede wszystkim uczą akceptacji samego siebie.

Akceptacji tego, co w nas odbiega od normy, a co jest naszą siłą.
W tym sensie pomagają innym osobom, zmagającym się z podobnym problemem – spojrzeć na niego inaczej, spojrzeć na niego jako na swoją sekretną siłę.
Jak to mawia Renia Zaniczka – “Jestem niepełnosprawna w Polsce, a jaka jest Twoja super moc?”

Retuszować swoje zdjęcia? Po co?

Właśnie po to, by uwypuklić dany problem, czy daną rzecz – czyniąca nas niepowtarzalną, zamiast ją tuszować.

NIETYPOWE MODELKI

I tu Scarlett Costello (14,2 tysięcy obserwujących na Instagramie), dziewczyna z jedną gigantyczną brwią.

W zasadzie mogłaby w prosty sposób zatuszować tę swoją odmienność – wygolić przejście między jedną brwią a drugą, by wpisać się w tłum. Ale po co?

Zaakceptować to, kim jesteśmy i co dała nam natura. Bo to stanowi naszą siłę.

W pewnym sensie odmienność – kształtuje charakter.

Żyjemy w czasach Instagram, czyli w czasach, kiedy już tak wcale nie chodzi o to (a jeżeli tak – to tylko z pozoru), by wpisywać się w pewien wzorzec. Tylko by raczej łamać kanony po to, by stać się rozpoznawalnym = zapamiętywalnym.

NIETYPOWE MODELKI

Tsunaina (223 tysiące obserwujących na Instagramie) – oprócz tego, że prawdopodobnie pomogła niejednej zakompleksionej dziewczynie zaakceptować i polubić swój przewymiarowany nos. Ten nos pomógł jej zaistnieć.

Dzięki niemu nie jest taka monotonnie perfekcyjna… A nie będąc perfekcyjna – staje się ROZPOZNAWALNA 😊 zapamiętywalna).

Nowe twarze? Potrzeba świeżej krwi?

A może nie. Przemyślna kalkulacja ze strony marek modowych (i nie tylko modowych) = łapanie wiatru w żagle tam, skąd on wieje…

Marki znalazły sposób, żeby się wyróżnić, żeby o nich mówiono, żeby je zapamiętano w czasach natłoku przekazów, których nie jesteśmy w stanie zasymilować.

Tak na marginiesie….

Moja przyjaciółka, która stara się zaistnieć w modelingu – bez złudzeń mówi o tym, że dziewczyny, które mają większą ilość obserwujących na instagramie (i które oczywiście udostępniają tutaj ujęcia ze swoich sesji zdjęciowych) dostają więcej propozycji i lepsze stawki od agencji.

Tutaj aż chciałoby się powiedzieć: Wykorzystaj swoją słabość po to, by się wyróżnić.

Ale przede wszystkim nie daj się jej ograniczać, spójrz na nią i na siebie INACZEJ.

Jesteś jedyny, niepowtarzalny.

To, co uważałeś dotychczas, za krępujący problem, coś co stanowi Twoją odmienność – stanowi o Twojej sile. Jeżeli zmagasz się z tym od lat, ukształtowałeś tę siłę w sobie.

Bo czasy mamy takie, że żeby być widocznym, trzeba się wyróżnić. I tu paradoksalnie to, co kiedyś było kompleksem, ułomnością, czy słabym punktem – dzisiaj może stać się po prostu – punktem rozpoznawczym, autem, siłą.

Media społecznościowe typu Instagram – są taką wyrzutnią, czy trampoliną dla wielu dla młodych twarzy i artystów.

Z jednej strony potrzeba większej tolerancji – tolerancji dla inności – intuicyjnie wspieramy osoby, które zmagają się w pewnym sensie z odmiennością. Kiedy jeszcze ta odmienność została spowodowana przez chorobę.

A z drugiej strony – współczesne realia, dyktowane przez media społecznościowe: żeby tu zaistnieć – trzeba się wyróżnić.

I tu coraz liczniejsze przykłady modelek, które właśnie burzą ten klasyczny model perfekcyjnej modelki.

Niby mają morfologię klasycznej modelki, ale obok tego – to coś, co stanowi o ich inności – odstające uszy, problem z odbarwieniami na skórze…

Tzn mają coś, co pozwala im się wyróżnić, być zauważonym, stać się rozpoznawalnym – jednym słowem zaistnieć w tych szalonych, instagramowych czasach.

Coś, co będąc słabością może stać się siłą – atutem, który otworzy drzwi… do kariery.

Czerpać siłę ze swojej słabości. Bo ona jest wyzwaniem, które wzmacnia.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Podobne wpisy:

Jak pozbyć się kompleksów? Przekuj swoje słabości w siłę.

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

(12) Komentarzy

  1. Najważniejsze to zaakceptować siebie, zmienić jeżeli chcemy i mozemy coś zmienić a resztę wykorzystać. Zresztą to podstawa budowania własnej zdrowej wartości:-)

  2. Kasia says:

    Odczuwam ogromną ulgę, że po latach dążenia i wymuszania perfekcyjnego wyglądu rozpoczął się bardzo powolny, ale jednak, odwrót od tego zjawiska i coraz większa akceptacja samego siebie. Ogromną w tym rolę odgrywają influencerzy i to wg mnie dzięki nim rozpoczął się ten trend. Chwała im za to.

  3. Nie mam kompleksów – uwielbiam siebie taką jaka jestem. A najważniejsze jest to, aby najpierw pokochać siebie, wtedy jest łatwiej o to, aby ktoś pokochał nas.

  4. Największą siła jest akceptacja siebie. Bo jeśli my siebie nie zaakceptujemy to jak mają inni?

  5. Jak zostać copywriterem? says:

    Kurczę, dzięki za ten wpis. Szkoda, że tak często zapominamy, że nasza wyjątkowość jest naszą siłą, a nie słabością. Czasem trzeba trzasnąć się w policzek i przypomnieć sobie, że powinniśmy bezwarunkowo akceptować samych siebie. Każdy powinien sobie powiedzieć: to ja jestem najważniejszą osobą w moim życiu, i to siebie najmocniej kocham! Dopiero, kiedy to zrozumiemy, możemy NAPRAWDĘ zacząć kochać innych 🙂
    Fajnie, że piszesz o takich rzeczach. Gdybyś chciała popracować nad wpisami od strony technicznej (głównie poprawność i stylistyka), zajrzyj na mojego bloga: https://jakzostaccopywriterem.pl/poprawna-interpunkcja-zasady-narzedzia/. W przyszłości będą pojawiać się też inne przydatne artykułu 🙂 Powodzenia i – mam nadzieję – do napisania 🙂

  6. Poruszasz bardzo ważny temat 🙂 Wniosek nasuwa się jeden – nie ważne jak wyglądasz, i tak jesteś idealna/idealny bo jesteś sobą 🙂

  7. Justyna says:

    Akceptacja siebie to potęga w dzisiejszym zawirowanym świecie

  8. To bardzo ważne, żeby akceptować siebie, a swoje pozorne ułomności przekuwać w atuty. Ja mam rude włosy i piegi. Dzieciaki swego czasu dały mi popalić. Przez lata pracowałam nad tym, żeby się zaakceptować, a doświadczenia z dzieciństwa sprawiły, że mam grubą skórę i niewiele rzeczy potrafi mnie teraz złamać 🙂

    Co do Winnie Harlow mam mieszane uczucia. Oglądałam ANTM z jej udziałem i nie wydaje mi się, żeby to była zwyczajnie dobra osoba. To raczej wyrachowana, dążąca do celu po trupach dziewucha. Może się mylę, ale takie zostawiła po sobie wrażenie. Konfliktowa i bardzo skupiona na sobie. Piękna na zewnątrz, ale nie jestem pewna czy idzie za tym piękno wewnętrzne. Dlatego nie stawiam jej sobie za wzór.

  9. Czasem bardzo ciężko zaakceptować swoje niedoskonałości, ale warto próbować, jak widać można je przekuć w zalety 😉

  10. Zgadzam się absolutnie ze wszystkim co napisałaś, ale przyznam szczerze, że czytając Twój wpis miałam przed oczami bliźniacze konta klonów kobiet, które dzięki zabiegom upodabniają się niebezpiecznie do siebie 🙁 te konta mają po kilkaset tysięcy obserwujących… dlaczego?

  11. Patrycja Czubak says:

    Według mnie różnorodność wśród ludzi jest piękna. Sprawia, że każdy z nas jest wyjątkowy. Nie nazwałabym tego słabością, ale zaletą 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *