Jak szybko schudnąć? Moje 3 sposoby na odchudzanie.

Jak szybko schudnąć?

Jak szybko schudnąć?

A może zamiast pytać jak szybko schudnąć, powinniśmy pomyśleć o tym, jak trwale pozostać przy wymarzonej wadze?

Victorious warriors win first and then go to war. While defeated warriors go to war first and then seek to win. Sun Tzu.

[Tweet “Zwycięzcy przywódcy najpierw wygrywają (w głowie), a dopiero potem idą na wojnę. “]

Podczas, gdy przegrani (dowódcy) najpierw idą na wojnę, a dopiero potem starają się ją wygrać. (zdanie wypowiedziane przez legendarnego chinskiego generała Sun Tzu). 

Bo gdy weźmiemy pod lupę dowolny błyskawiczny sukces, przekonamy się, że kryje się za nim 15 lat rzetelnych przygotowań. Dzień za dniem.

Błyskawiczny sukces wymaga rzetelnej pracy dzień po dniu.

To dotyczy każdego, kto chce dokonać jakiejś zmiany w swoim życiu: schudnąć, być w lepszej formie, stoworzyć poczytnego bloga, lepiej pisać. Po prostu dojść do wymarzonego celu.

My life changed, when I started setting goals I knew I colud achieve every day.

Sekret skutecznego odchudzania.

Tak jak nie ma złotego środka na idealną linię, nie ma cudownej diety, która sprawi, że w 2 tygodnie stracimy 30 kilogramów, nie ma cudownej recepty na sukces (jakikolwiek). Jest tylko reglarna praca, rzetelne powtarzanie co dzien tych samych gestów, te same codzienne drobne kroki, które wiodą do większych celów.

Jeżeli tym celem jest lepsze pisanie, to środkiem wiodącym do celu jest codzienne pisanie i czytanie innych. Aż będzie robić się to coraz lepiej. 
 
By schudnąć podobnie to suma małych gestów, drobnych przyzwyczajeń, całego zdrowego stylu życia. A ponieważ Gosia (z bloga Alchemia kobiecości) wytypowała mnie do podania 3 sposobów na odchudzanie, biorę byka za rogi, rzucam się na głęboką wodę. Bo temat jest głęboki i można w nim utonąć.

Moje 3 sposoby na odchudzanie. 

No cóż właściwie nigdy nie miałam problemu z nadwagą. Prócz okresu w moim życiu, kiedy namiętnie popijałam herbatę po angielsku, czyli szczodrze zakrapianą mlekiem. Co nie jest dobre, ani dla lini (mleko), ani dla zdrowia. Bo mleko niweluje dobroczynne działanie zawartych w herbacie przeciwutleniaczy. Według Davida Servan Schreibera autora książki “Antyrak”.   

Z drugiej strony chyba nic tak nie tuczy (przynajmniej mnie) jak mleko. Choć odkąd przeczytałam u japońskiego lekarza Hiromi Shinyo, że mleko powoduje nie tylko wzrost (dzieci chowane na mleku rosną jak na drożdżach, wystarczy spojrzeć na Holendrów), ale także rozrost mikroguzów nowotworowych, które każdy ma w sobie. A które sprawny układ odpornościowy trzyma na smyczy. 

 
Ale odkąd staram się żyć zdrowiej 3 zmiany spowodowały, że odnotowałam pewien spadek wagi (teraz mam lekką niedowagę)/

1. Ryż.

Czy widzieliście kiedyś otyłą japonkę ? Niezależnie od wieku mają tę samą zwiewną linię i iście dziewczęcą sylwetkę. Nie mówię tu o zawodnikach sumo, bo ich nadwaga to zamierzony efekt, uzyskany ciężką pracą. Z racji tego, że mój mąż jest Irańczykiem, na naszym stole króluje ryż. Ryż długoziarnisty Basmati. Dlaczego ryż jest dobry dla zdrowia przeczytacie w moim wpisie 12 powodow, dla ktorych warto jeść ryz. . A jeżeli chcecie skorzystać z mojego przepisu na ryż, zapraszam

Kuchnia perska jest dobra dla zdrowia.

2. Ocet jabłkowy. 

Szczególnie ten wypity rano (rozcieńczony w szklance letniej wody) poprawia trawienie, gasi apetyt i jest znanym od wieków sposobem na dobrą linię. Rozsławiła go pewna zgrabniutka dama na dworze króla Słońce czyli Ludwika XIV. Spróbujcie tylko octem wyczyścić tłustą plamę. Schodzi bez wysiłku. A teraz wyobraźcie sobie, co ocet robi z tłuszczykiem odłożonym w organiźmie?  Tylko z umiarem. O occie pisałam Wam jako o swietnym sposobie na bol gardła.

3. Ruch. 

Nie ma lepszego lekarstwa na chandrę, na zniechęcenie, na ospałość, czy po prostu na zdrowie jak ruch. Gdy ruszamy się to szybciej spalamy nadmiar kalorii i rozwijamy mięśnie. A te spalają za nas kalorie nawet, gdy beztrosko siedzimy sobie na kanapie i opychamy się czekoladkami. Po prostu mięśnie potrzebują więcej paliwa. Dlatego im mamy ich więcej, tym łatwiej utrzymać linię (w ryzach). Dlaczego warto sie ruszac?

Wspólne czytanie i dzierganie z blogiem Maknety

Dziergająco krok po kroczku po roku dziergania dobiłam do konca moich pierwszych mitenek. 144 rządki po 56 oczek. Codzienna mozolna dłubanina, ale jestem z siebie dumna. Tera czas na nowy projekt na drutach. Poradzcie proszę coś prostego. Czytelniczo “Jak przetrwać zimę bez grypy?” Christophera Vasey. Na pewno przyda się. 

Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na odchudzanie? Podzielcie się proszę w komentarzach. A może przygotujcie osobny wpis na blogu i podlinkujcie go w komentarzu. W blogosferze takich wpisów powstało już kilka:

Pozdrawiam serdecznie

Beata

No i dorobiłam sie jeszcze beretu.

 

 

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Opublikowany przez BEATA REDZIMSKA

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb. Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu. Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności. Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję. Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci. Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie. Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego. A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

Dołącz do rozmowy

31 komentarzy

  1. Tytuł bardzo mnie zaciekawił, bo kto się nie odchudza. Jem rano owsiankę na mleku(!), wygląda na to, że powinnam zastąpić je wodą. Mitenki są super, zawsze jak na zimnie piszę smsa to żałuję, że takich nie mam, bo bez rękawiczki zimno.

  2. Dziergane cuda po prostu, gratuluje wytrwałości 🙂 Kolejny blog na którym wpadam na 3 sposoby na odchudzanie a ja mam tylko jeden mieć zdrowy styl życia wówczas nawet rarytasy od czasu do czasu nie zaszkodzą. A odkąd w naszej kuchni zabrakło mleka i jego przetworów jesteśmy zdrowsi 🙂 więc coś w tym jest 🙂 Z sukcesem po latach masz rację, tylko jeszcze bym dodała że jednak poza ciężką pracą trzeba patrzeć co się dzieje wokół i czasem lekko niedopracowany projekt rozpoczęty w odpowiednim czasie jest lepszy niż super dopracowany po czasie. Pozdrawiam!

  3. Jakie cudne te mitenki i z czapka tworza wspanialy komplet! Gratuluje! Odchudzac sie nigdy nie odchudzalam, ale moje zasady to: nie podjadac miedzy posilkami, jak anjczesciej chodzic pieszo, pic duzo wody mineralnej 🙂

  4. Fantastyczne są te mitenki (nawet nie wiedziałam, że to się tak nazywa) bardzo chciałabym umieć zrobić coś takiego, ale jestem absolutnym laikiem jeżeli chodzi o dzierganie 🙁 Znasz może jakieś dobre tutoriale? 🙂

    1. Martynosiu ja dopiero od niedawna dziergam na drutach (i to wielkie w moim wypadku slowo). Uczylam sie troche od Maknety (poszukam jej tutorial i podesle Ci namiary) i od pani ze sklepu z włóczką (to dla niej interes). Na szydełku znałam oczka i trochę nakupowałam sobie czasopisma z wzorkami dla początkujących i uczę się z blogosfery, głównie od dziewczyn uczestniczących w wyzwaniu u Maknety (www.makneta.com). Je jeszcze Ravelry (nie jestem znawczynią tematu, ale dziewiarki właśnie tam szukają wzorów i każda ma tam swoje konto). Pozdrawiam serdecznie Beata

    1. “Mniej żreć” – też kiedyś właśnie tak to sobie tłumaczyłam. Ale odkąd zaczęłam zapoznawać się z zasadami zdrowego żywienia, to zdziwiło mnie też, że de facto tego jedzenia jest dużo więcej. Może mniej jemy podczas konkretnych posiłków, ale za to częściej. Najważniejsze, aby jeść zdrowo:) Bez aktywnego trybu życia też niestety niewiele zdziałamy. Najgorzej mają osoby, które muszą na co dzień siedzieć non-stop przy komputerze, ale trzeba sobie jakoś radzić. Ja na przykład wieczorami chodzę na basen i siłownię. Ostatnio przez myśl przeszło mi, aby oprócz mojej diety dla wspomagania zastosować jakieś tabletki na odchudzanie, ale takie bezpieczne. Czy ktoś z Was stosuje tego typu specyfiki? Warto spróbować?

  5. Beatka, gratuluję pierwszych mitenek. Jeśli chcesz robić coś prostego to tym samym wzorem szalik lub komin możesz zrobić do kompletu.
    Albo zacznij robić moją chustę A piece of Cake, ona naprawdę jest prosta 🙂

    Trochę się boję tego octu, tzn. czy nie odbije się szkodliwie na moim żołądku? Ile tego octu dodawać na szklankę wody? 1 łyżeczka? 1 łyżka?

    1. Ocet może podrażniać jak ktoś ma wrażliwy żołądek, są za i przeciw. Rano można wypić łyżkę octu (jabłkowego) rozpuszczoną w szklance zimnej wody, a po obiedzie i kolacji wypić to samo, tyle że na pełny żołądek. U mnie to działa (bo ostatnio doskwiera mi trawienie). Może spróbuj raz i zobacz czy coś Ci to daje. Pozdrawiam serdecznie Beata

  6. Świetne mitenki 😉
    A co do odchudzania, to bardzo ważne jest jeszcze nawadnianie organizmu, regularne posiłki. I nie jest prawdą, że trzeba jakieś wielkie wyrzeczenia robić, żeby schudnąć. Wystarczy nauczyć się paru rzeczy na temat zdrowego żywienia, stosować je i kilogramy same zejdą. I nie trzeba nawet ze wszystkiego rezygnować, trzeba tylko z głową podejść do tematu jedzenia, słodkie nie codziennie, a raz w tygodniu i koniecznie nie kupne, mięso wieprzowe od czasu do czasu, ale chude, dużo warzyw i owoców. Ja się od czerwca przestawiłam na takie zdrowe żywienie i widzę efekty, lepiej się czuję i parę kilo też poszło w niepamięć 😉 Ale nie doszłam do tego sama, dużą pomoc znalazłam na blogu Małgosi – Qchenne Inspiracje, polecam 😉

  7. Najlepszym sposobem na dobrą figurę jest umiar 🙂 Umiar w jedzeniu, umiar w lenistwie, umiar w aktywności fizycznej, no i odstawienie cukru, bo to on najbardziej przyczynia się do tycia oraz w jak największym zakresie wyeliminowanie z diety białej mąki. U mnie sprawdza się też gotowanie w domu, bo wtedy “najadam” się całą krzątaniną, zapachami itp. i potem wystarcza mi mniejsza porcja. No i mam kontrolę nad tym, co jest w środku potrawy.

  8. Wydaje mi się że 3 sposób jest jak świat stary najskuteczniejszy i najbardziej satysfakcjonujący. Od ruchu uzależniamy się z czasem TOTALNIE 😛 wiem co mówię 😛

  9. Jestem bardzo zaskoczona tym postem. Nie przypuszczałam, że ryż ma jakiś wpływ na odchudzanie. Sprawdziłam Twój przepis. Brzmi ciekawie. Jutro na obiad ryż brązowy – taki smakuje mi najlepiej.

  10. Odchudzac trzeba się z głową, źle dobrana dieta na pewno nie będzie skuteczna. Bardzo ważne są ćwiczenia, by wspomóc organizmowi w odchudzaniu. No i trzeba pić dużo wody. Są osoby które też biora suplementy diety, ale uwazam że wspomagają a nie odchudzają.

  11. Ocet jabłkowy generalnie jest naprawdę bardzo OK dla naszego organizmu. Stosuję – niekonieczne by chudnąć – i jestem więcej, niż zadowolona. W mojej ocenie – to mocno niedoceniany produkt spożywczy o ogromnym potencjale.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nowość - KURS - Twój pierwszy produkt online - 39,99 PLN + VAT Odrzuć

Exit mobile version