Dopadł mnie blogowy burn out.
Czy zdarzają się Wam dołki w blogowaniu? Mnie właśnie dopadł taki dołek i próbuję się z niego wygrzebać. Mam nadzieję, że wyjdę z niego wzmocniona i że na swoim przykładzie udowodnię Wam, że wszystko jest trudne nim stanie się proste. To motto mojego bloga. A także, że
Największe okazje w naszym życiu pojawiają się w przebraniu problemów.
Ale póki co intensywnie zmagam się z intalowaniem Intense Debate na tym blogu. Niby proste. Ale u mnie coś nie gra. Dołek z tego tytułu też mam intensywny (ale nie intensywnie kreatywny).
Najśmieszniejsze jest to, że bez problemu udało mi się go zainstalować na blogu (że tak powiem) ćwiczeniowym (o tym, co dzieje się w dziergającej blogosferze). Na dowód podaję link Wlóczkomaniaczki.
Ale na tym blogu nie mogę. Różnica w tym, że pierwszy blog jest nowiutki, prawie bez treści. A tu nie jestem w stanie zapisać zmian w szablonie. Ale nieważne…
Mea culpa.
I tak przy okazji pozwolę sobie na kilka refleksji:
- Blogowanie w pewnym sensie stało się dla mnie sposobem na życie (nie pracą, a przyjemnością w czasie wolnym).
- Wiele się dzięki temu nauczyłam i poznałam (wirtualnie) wiele inspirujących i kreatywnych osób. Które cały czas bardzo mnie motywują. Za co serdecznie dziękuję.
- I jeżeli piszę bloga o blogowaniu, to nie dlatego, że wszystkie rozumy pozjadałam. Ale dlatego że jest to moją pasją i cały czas się uczę i odkrywam nowe rzeczy.
- A pisanie o blogowaniu zmusza mnie do stawiania sobie coraz wyżej poprzeczki. Po to by mieć temat na kolejne wpisy i by blog rozwijał się ze mną. Choć nie zawsze wszystko idzie tak gładko, jak by się chciało.
Ale jeżeli w obliczu tych czy innych trudności (natury technicznej) poddam się, to podważę zupełnie to, co dotąd głosiłam (mam nadzieję, że z przekonaniem):
- że jedynymi błędami są te, które niczego nas nie nauczyły
- że wszystko jest trudne, zanim stanie się proste.
Choć te przejściowe (mam nadzieję) trudności skłoniły mnie do napisania swoistego mea culpa:
Mój blog i moje umiejętności odnośnie blogowania nie są doskonałe. Choć cały czas nad nimi pracuję. Wy również pomagacie mi w tym Waszymi komentarzami i pytaniami (choć przepraszam, jeżeli nie zawsze potrafię odpowiedzieć).
Jestem zwyczajnym blogerem, który chce ulepszać swoj blog i szuka ku temu rozwiązań.
A jeżeli uda mi się coś ciekawego odkryć i przecieram pewne szlaki, to chętnie dzielę się tym z innymi.
Nie mam polskiej klawiatury, więc polskie literki wstawiam manualnie. Trochę przy tym jest dłubania i stąd pewne literkowe niedoróbki.
Ale to się zmieni, bo jeżeli w koncu uga mi się przyjechać o kraju, to taką klawiaturę sobie sprawię. Nie byłam już od kilku ładnych lat z bardzo prozaicznej przyczyny, że rodzina nam się powiększyła. A samochód tego zrobić nie chce. Złosliwość rzeczy martwych (żartuję).
Póki co proszę Was o wyrozumiałość. I wyjasniam to w odpowiedzi na komentarz, który gdzieś w tych przejściach z Intense Debate mi przepadł. Ale namiary na jego autora mam i do niego dotrę.
Póki co postaram się wygrzebać z blogowego dołka. Bo jak pisałam na innym moim blogu w dość osobistym wpisie Czy mozna odnieść sukces w beznadziejnej sytuacji?: w każdej trudnej sytuacji, zawsze sprawdziła mi się stara metoda:
Rób to, co słuszne nawet jeżeli nie widzisz natychmiastowych korzyści.
Lub
Niemożliwe zostaw Panu Bogu, a sam rób to, co możliwe.
Porady blogowe – blogi specjalistów od wordpressa i pozycjonowania.
A dla tych którzy chcieliby się dowiedzieć jeszcze więcej o blogowaniu, polecam blogi specjalistów
- o budowaniu bloga, głównie na wordpressie Justyny Bizdry www.evive.pl
- o pozycjonowaniu Marty Gryszko http://www.lexy.com.pl/blog/
- również o pozycjonowaniu Sławka Gdaka http://www.blog.gdaq.pl/
Pozdrawiam serdecznie
Beata