4 proste rzeczy, które powinieneś zrobić natychmiast po opublikowaniu zdjęcia na Instagramie, albo notki na Facebooku.

Po to żeby organicznie zwiększyć zasięg. Bo czas to pieniądz, to znaczy czas – pierwsze sekundy dobrze wykorzystane to – zasięg.

1. Na Instagramie bardzo ważne są hasztagi.

I tu są różne teorie.

Bo Instagram – docieranie stąd do ludzi – oczywiście opiera się na hasztagach.

Jedni wrzucają je bezpośrednio w notce (opisie do zdjęcia), gdzie stanowią one sporą jej część, czyli zajmują sporo dostępnego miejsca.

Ale czy w jakiś sposób nie zniekształcają naszego przekazu? Albo nie zniechęcają do niego odbiorców? Boże, jaki długaśny.

Dlatego niektórzy uważają, że hasztagi lepiej dodawać w pierwszym komentarzu pod notką. Byle zrobić to w pierwszych sekundach po jej opublikowaniu.

Zdaniem innych – tych którzy dodają hasztagi bezpośrednio w notce – to stracone kilka bezcennych sekund na dopisywania hasztagów w komentarzach.

Dlaczego te pierwsze sekundy po opublikowaniu są tak ważne?

Bo od tego, jak zareagują ludzie w tych pierwszych sekundach po opublikowaniu danej notki, zależy jaki Instagram, czy Facebook (podobnie) organicznie przyznają jej zasięg.

Dlatego najgorszą rzeczą byłoby: wrzucić post i uciec.

Wręcz przeciwnie: pomagać szczęściu – udzielając się towarzysko po to, by zdobyć zwrotnie, jak największy odzew u siebie.

Niektórzy wolą dodawać hasztagi bezpośrednio w notce.

Też tak robiłam. Ale ponieważ często po czasie – przerzucam swoje notki z Instagrama na Facebooka (w ten sposób dość sprawnie udaje mi się prowadzić kilka fanpage – w powiązaniu z tematycznymi kontami na Instagramie).

Hasztagi  na Facebooku nie mają takiej samej racji bytu, co na Instagramie. Tu bardziej odstraszają na zasadzie:

Co, tyle treści do przeczytania? Może innym razem…

I tak nagromadzenie hasztagów podświadomie zniechęcić do czytania. Boże, tyle tego….

Za to dodanie hasztagów bezpośrednio pod notką pozwala odciążyć ją wizualnie i uczynić ją bardziej  przejrzystą.

Dlatego ostatnio zdecydowałam się na dodawanie hasztagów właśnie w komentarzach…

Bo wszyscy tak się spieszymy w social mediach. Wszyscy jesteśmy tu przelotem, nawet jeżeli ostatecznie spędzamy tu dzikie godziny. Ale, jak widzimy przydługi tekst, odkładamy go sobie do przeczytania na później – tzn na nigdy.

Tyle, że kiedy publikuję notkę na Instagramie bez hasztagów – to i tak te hasztagi dodaję do niej w kolejnej sekundzie…

Bo jeszcze zanim opublikuję swoją notkę (obrabiam ją i archiwizuję) – to już przygotowuję sobie hasztagi. Przechowuję je w skrzynce mailowej w formie osobnego – i oflagowanego maila, kopiuję, by mieć je gotowe w momencie – w sekundzie, kiedy opublikuję notkę na Instagramie. Zanim zrobię cokolwiek innego dorzucam hasztagi w komentarzu…..

Tak na mariginiesie, takie małe POST SCRIPTUM do tego punktu:

Nie radzę Wam edytować notki na Instagramie bezpośrednio po jej opublikowaniu.

To może zmniejszyć jej zasięg. Bo jeżeli coś jeszcze w niej poprawiamy, czyli nawet jeżeli po opublikowaniu nie jest ona ostatecznie gotowa (bo chyba tak w tej chwili widzi to algorytm Instagrama) – to może nie nadaje się do pokazania szerzej. I po zasięgu….

2. Udostępniłeś swoją notkę na Instagramie – udostępnij ją teraz jeszcze jako relację.

Czyli podeślij ją tym, którzy wchodzą na Instagrama tylko po to, by oglądać tu relacje.

Opisując ją intrygującą zajawką tak, żeby ludzie chcieli obejrzeć nie tylko samą relację, ale i sprawdzić i przeczytać w całości daną notkę.

Z techniczego punktu widzenia jest to bardzo proste.

Udostępnianie notki jako relacji na Instagramie – krok po kroku:

Pod zdjęciem – tam, gdzie mamy serduszko do lajkowania, zaraz obok jest strzałka, którą możemy przesłać nasze zdjęcie – w formie relacji…

Krok pierwszy klikamy w strzałkę pod – obok serduszka

Krok drugi – opcja dodaj post do swojej relacji

A tak wyglada efekt końcowy – notka z Instagrama przerobiona na relację czyli storie.

3. Opowiedzenie o swojej notce w Insta stories.

Bo ludzie różnie przeglądają Instagrama.

  • Są tacy, którzy przychodzą tu i tylko przekopują się przez relacje – stories.
  • Są tacy, którzy tradycyjnie wciąż trzymają się notek (zdjęcie z opisem).

Tu mamy możliwość dotarcia do obydwu tych grup i podwójnego wykorzystania raz obmyślonych treści –  czyli jest to taka forma recyclingu treści.

Natomiast warto przełamać się i odważyć:

Nagrywanie insta stories jest fajną metodą na oswojenie się z kamerą i z robieniem filmów.

To jest ten pierwszy krok. Kultura obowiązkowa zobowiązuje:

Zdaniem różnych synoptyków od internetu i social mediów -w najbliższych latach coraz więcej treści będzie konsumowanych w formie wideo.

Podczas, gdy inne formy pójdą w odstawkę. No może z wyjątkiem podcastów, bo tych można słuchać wszędzie. Ale to tak na marginesie.

4. Odpowiadaj na komentarze. Jak najszybciej.

I kolejna rzecz: jak najszybciej reaguj na komentarze, by podtrzymać rodzącą się dyskusję i znowu, by organicznie zwiększyć zasięg.

Jeżeli masz już na tyle zbudowaną społeczność, że od razu pojawiają się reakcje – wykorzystaj je, by podtrzymać i rozwinąć dyskusję.

Wtedy algorytm Instagrama automatycznie uzna notkę, pod którą rozwinie się dyskusja za godną przyznania jej większego zasięgu ORGANICZNIE.

Jeżeli dopiero budujesz swoją społeczność – wyjdź do ludzi.

  • Odwiedź osoby, które opublikowały w tej samej chwili pod tym samym hasztagiem – spróbuj skomentować u nich.
  • Odwiedź osoby, które interesują się danym tematem, z którymi może już utrzymujesz relację – wzajemnego komentowania….

POST SCRIPTUM 2:

Pewien specjalista od mediów społecznościowych ma taki sprytny hack: co tydzień organizuje u siebie na stronie – konkurs, w którym wygrywa jedna z osób, która w ciągu pierwszych 60 s po opublikowaniu skomentowała jego zdjęcie na Snaptchacie.

Jest to taka forma sprytnego podbijania zasięgu i zachęcania ludzi do jak najszybciej reakcji przez wciągnięcie ich do gry – grywalizacja.

 

A ja pozdrawiam Was serdecznie

Beata

PS Mam dla Ciebie ebook o Instagramie.

[purchase_link id=”17079″ text=”POBIERZ” style=”button” color=”blue”]

[pdf-embedder url=”https://vademecumblogera.pl/wp-content/uploads/2018/10/Twoja-marka-na-Instagramie-ebook-do-pobrania.pdf” title=”Twoja marka na Instagramie ebook do pobrania”]

Opublikowany przez BEATA REDZIMSKA

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb. Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu. Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności. Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję. Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci. Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie. Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego. A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

Dołącz do rozmowy

4 komentarze

  1. Bardzo ciekawy wpis. Na Instagramie dodaję hashtagi w notce, ale pod spodem. Teraz są duże zmiany i wydaje mi się, że już nie ma możliwości edycji posta. Albo ta możliwość została tak ukryta, że jej nie widzę.

  2. Podobno teraz zaszły zmiany i hashtagi w komentarzach pod zdjęciem na instagramie nie działają :/ Trzeba się napisać od razu…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nowość - KURS - Twój pierwszy produkt online - 39,99 PLN + VAT Odrzuć

Exit mobile version