

Gdy przyjmiesz, że negatywne wieści nie są czymś złym, lecz dowodem na potrzebę zmiany….
Czyli zamiast patrzeć na wszystkie negatywne zdarzenia, jak na kolejne kopy, którymi jeszcze bardziej chce nas pogrążyć nasza znienawidzona codzienność.
Tylko spojrzeć na nie, jak na ten motywacyjny kop, mały dopingujący prztyczek od losu, wręcz łut szczęścia, który sprawi że spojrzymy w innym kierunku (nowym, świeżym, nieznanym), otworzymy się na nowe horyzonty, które wniosą w nasze życie tę upragnioną odmianę.
Staram się ostatnio w taki sposób spojrzeć na negatywne i mega dołujące mnie od wielu miesięcy doświadczenie z moją nieuczciwą najemczynią (opowiadałam o tym wiele razy na moim Tik-toku), które przez długi czas tylko mocno mnie dołowało….,
ale docelowo dało mi mocnego kopa w cztery litery, żeby wziąć swoje sprawy w swoje ręce.
Identycznie mój mąż, który przez lata cierpiał z powodu paskudnej atmosfery w pracy, że tak powiem eufemistycznie – szef (który był tego przyczyną) nie przychylał mu nieba, a wręcz przeciwnie, robił wszystko, by zatruć mu życie w pracy i zachęcić do odejścia gdzie indziej.
Aż docelowo, skłonił do spojrzenia w innym kierunku – i mam nadzieję docelowo do zmiany na lepsze.
Urlop, z którego musieliśmy zawrócić i który spędzamy w domu – samochód utknął w drodze do Polski, tak że nie dało się jechać dalej. Więc grzecznie wróciliśmy do punktu wyjścia, czyli do swoich czterech ścian i będąc uziemieni (bez samochodu), bez perspektyw wyrwania się gdziekolwiek w świat, razem z mężem sumiennie przerabiamy szkolenie, które nabyliśmy jakiś czas przed wyjazdem i odgracamy nasze mieszkanie.
Jak to mówią: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Lub jak to mówi stara chińska mądrość: PROBLEM JEST OKAZJĄ W PRZEBRANIU.
Trudna sytuacja otwiera przed nami nowe horyzonty, czy wręcz zmuszając do zmiany, do której trudno by było się nam samemu z siebie zmobilizować, docelowo potrafi zmienić nasze życie na lepsze.
https://www.tiktok.com/@beata_red/video/7260107827279121691