BLOGOWANIE, VADEMECUM BLOGERA

Jak zacząć nagrywać wideo? Nagrywać: w pionie, czy w poziomie?

jak zacząć nagrywać filmy na youtube

Jak zacząć nagrywać wideo? W pionie, w poziomie….?

Po prostu zacząć. Mniejsza o format.

Kiedy zaczęłam nagrywać wideo, stając oko w oko z kamerą nie potrafiłam sklecić nawet jednego zdania bez zająknięcia.

Dlatego zaczęłam od nagrywania krótkich kilkusekundowych filmików (format insta story), gdzie najpierw w myślach kilkukrotnie powtarzałam sobie to, co powiem przed kamerą.

A jeszcze i tak najczęście jedno i to samo zdanie nagrywałam w kilku ujęciach.

Potem te kilkusekundowe urywki sklejałam razem w jeden dłuższy filmik na Instagrama (IG TV, albo FB, więc w formacie pionowym, tymbardziej, że nagrywam telefonem).

I choć moje filmy są wciąż bardzo rękodzielnicze, czuję w sobie dużą przemianę i duży postęp, jeżeli chodzi o moje wewnętrzne opory, czy swobodę bycia przed kamerą.

Wciąż jestem na początku drogi (bo ja nie mówię na codzień po polsku, więc jakby przełamać się i nagrywać w tym języku jest mi trudniej).

Ale praktyka – próbowanie – rzeczywiście pomaga poczuć się swobodniej (co jeszcze nie znaczy: swobodnie) przed kamerą.

Ale wideo to taka forma kontaktu, która pozwala wyrazić się pełniej i szybciej.

A także dotrzeć skuteczniej, bo łatwiej odsłuchać choćby kilkuminutowy filmik (bo robimy to biernie, niż przeczytać to samo, wiedząc, że to wymagałoby podobnie kilu minut czytania na ekranie, a kto dzisiaj potrafi tak długo skupić się przed komputerem?).

Poziome czy pionowe wideo?

To jest ten dylemat, z którym zmaga się obecnie wielu twórców w naszych czasach.

Poziome wideo można zaadoptować do mediów, kanałów, na których obowiązuje pionowy, czy kwadratowy format wideo.

I odwrotnie: poziome wideo można przerobić na wideo pionowe.

Oczywiście, za każdym razem, ta operacja w każdą stronę odbywa się z pewną stratą jakości.

Ale tu chodzi o to, by zacząć, oswoić się z tą formą twórczości, poczuć ją, zidentyfikować swoje mocne strony. I w tym kontekście mniej ważny jest format. Z czasem przyjdzie specjalizacja.

jak zacząć nagrywać filmy na youtube
Poziomy film Gary’ego Vee przerobiony do kwadratowego formatu w ramach siatki na Instagramie

Generalnie są tacy, którzy nagrywają wideo w poziomie (np Gary Vee, czy Marcin Osman).

A potem za pomocą sprytnych narzędzi, prostych apek, adaptują je do formatu kwadratowego, czy poziomego i puszczają ich zajawki na Ig, czy ogólnie w social mediach.

jak zacząć nagrywać filmy na youtube
Chalene Johnson – film w formacie pionowym z IG TV, udostępniony w instagramowej siatce.

Są tacy, którzy nagrywają w pionie.

Bo telefon trzymamy w pionie, a oni stawiają na taką formę kontaktu, czy komunikacji w social mediach.

Mniejsza o You Tube.

I tu np Chalene Johnson, która ma zaangażowaną społeczność na Instagramie i wideo – wyjściowo przeznaczone na Ig – przerzuca na You Tube.

Czy nasza Ola Budzyńska, Kawa z Budzyńską – mega popularna na FB i Insta, która też idzie na You Tube w wersji pionowej.

Co nie jest naturalnym, czy najbardziej sprzyjającym formatem na You Tube, ale jest. Zrobione lepsze od doskonałego.

WIDEO PIONOWE.

Wideo pionowe – tak bo ono czasami ma właśnie większą rację bytu np. w social mediach, dlatego że zajmuje więcej miejsca w streamie. Więc teoretycznie jest lepiej widoczne.

Jeszcze najlepiej z napisami, bo ludzie często scrolują na bezgłosie. Bo może robią to tam, gdzie tego robić nie powinni i chcą zachować pewną dyskrecję.

I teraz, jeżeli na podglądzie będą mogli sobie poczytać wideo to jest szansa, że bardziej ich to wciągnie. Szczególnie w sytuacjach, kiedy nie mogą sobie z tych czy innych powodów włączyć głosu.

jak zacząć nagrywać filmy na youtube
Wideo na LinkedIn, które zaskoczyło mnie pozytywnie (proporcjonalnie do ilości moich kontaktów) – ilością wyświetleń – ponad 1000 viewsów wideo na bardzo niszowy, czy wręcz anegdotyczny temat na LinkedIn.

Wideo na LinkedIn?

Czy w ogóle wideo na LinkedIn, bo o ile jest taki skrót myślowy, że jak wideo to You Tube. Bo dobrym miejscem do publikowania wideo może być Linkedin. Ale tutaj chodzi o wideo od 10 min.

I nie takie wideo podlinkowane z You Tuba, tylko załadowane tu organicznie.

Dlaczego? Bo ten serwis w pewnym sensie stanowi konkurencję dla You Tube.

A ponieważ nie jesteśmy może jeszcze przyzwyczajeni do ładowania tu bezpośrednio naszych filmów wideo, tymczasem one tu mają większe szanse na dużo więcej tzw viewsów, czy po prostu większe fory od samego LinkedIn, który chce przyciągnąć do siebie twórców formatu wideo i przyznaje im samoistnie większe zasięgi (żeby przyzwyczaić ludzi), póki co.

LinkedIn – wideo poziome, pionowe, czy kwadratowe?

Wideo pionowe.

Problem jest w tym, że LinkedIn troszeczkę może je uciąć (tzn uciąć ikonkę otwierającą w miniaturze) i np. wzrok oglądającego zawiesi się na dekolcie, zanim odpali sobie twoje wideo. Bo tak zostanie ustalona miniatura wideo.

Wideo w formie kwadratu.

Niektórzy uznają, że dobrze im się sprawdza tutaj i wybierają jako dobry kompromis wideo w formie kwadratu. I to jeszcze najlepiej z dodanymi – nadpisanymi na nim napisami, dla tych którzy przeglądaliby je przy wyłączonym dźwięku.

Kwadratowe wideo, bo wtedy można mieć prawie pewność, że ikonka nie zostanie “niefortunnie” ucięta. A w sumie wideo w takim kwadratowym formacie zajmuje troszeczkę miejsca.

I to samo kwadratowe wideo – fajnie wpisze się w siatkę instagramową.

Wideo na Instagramie – jaki format?

I to jest kolejne miejsce, w którym możesz publikować wideo, czyli Instagram:

I tutaj kilka miejsc i w zasadzie kilka potencjalnych formatów:

  • bo jest i insta story,
  •  jest IG TV, czyli telewizja instagramowa (czyli wideo dopasowane do formatu telefonu i do tego, jak ten telefon odruchowo trzymamy, czyli wideo w pionie).
  • Ale jest jeszcze wideo w ramach starej dobrej siatki instagramowej, czyli w formie kwadratu, tu można wrzucić wideo trwające do 60 sekund (1 minuta) i/lub ta opcja pojawiła się stosunkowo niedawno: możliwość przesłania zajawki swojego wideo z IG TV w ramach tradycyjnej instagramowej siatki.

I tutaj bezpośrednio z poziomu instagramowej, a więc kwadratowej siatki można obejrzeć pionowe wideo z IG TV. Jego miniaturka zostaje przycięta do kwadratu, ale po odpaleniu wideo, przewija się ono w formie pionowej.

Ale umieszczenie takiej zajawki wideo w instagramowej siatce, czyli w zasadzie w instagramowym streamie, tu stwierdzam po sobie – zapewnia mu dużo większą widoczność i oglądalność.

Teraz dla tych, którzy bardzo dbają o spójność wizualną swojego Instagrama, żeby takie wideo z IG TV z całą jego spontanicznością nie stało się zbyt wyraźnym dysonansem, burzącym tę całą starannie wypracowaną harmonię profilu, można wybrać dla niego odpowiednią ikonkę. I to jeszcze na poziomie wgrywania go na IG TV.

Takiej możliwości – np póki co nie daje jeszcze LinkedIn. Ale na Instagramie można to sobie starannie dopracować i przemyśleć.

Czy warto publikować wideo na Instagramie?

To w formie insta stories, którym Instagram przyznaje sporą widoczność, może być fajną rozgrzewką, czy wprawką dla Ciebie, jako twórcy do tego, by poczuć się swobodniej przed kamerą. Tymbardziej, że insta stories są tu bardzo popularne i premiowane większą oglądalnością, czy wysuwane przez samego Instagrama na pierwszy plan.

No a poza tym, niezależnie od wybranej platformy, wideo ma tę zaletę, jeżeli chodzi o budowanie relacji z odbiorcami, że ktoś, kto ogląda / obejrzy twój film (w jakimkowliek miejscu – chociażby najkrótsze 15 – sekundowe insta story) może zobaczyć, czy doświadczyć, jak mówisz, a przez to w jego świadomości dużo wyraźniej zarysuje się obraz, jakim jesteś człowiekiem (i wrażenie, czy poczucie głębszej z Tobą znajomości, bliższej relacji).

Czyli format wideo – a w nim kontakt z Tobą, jako żywym człowiekiem na pewno pomaga z jednej strony w budowaniu swojej marki w sieci.

Z drugiej strony w utrwalaniu tych relacji z odbiorcami, które już udało Ci się zbudować. One przechodzą na wyższy poziom. Bo co innego słowo pisane. A co innego kontakt (tu w tym odczuciu dużo bardziej bezpośredni) z żywym człowiekiem i jego głosem).

Inna forma wideo: pionowe na Instagram TV.
Właściwie nie wiadomo, czy to jest jeszcze raczkujący serwis, czy must have.

Tym bardziej, że od jakiegoś czasu Instagram udostępnił możliwość umieszczenia zajawki filmu z IG TV (trwającego dłużej niż 1 minuta) w siatce na Instagramie. To bardzo zwiększa widoczność filmów z IG TV.

Na pewno – najlepszym, ale też najbardziej pracochłonnym i czasochłonnym rozwiązaniem byłoby nagrywać treści w dwóch formatach w poziomym na You Tube i pionowym na Instagrama.

Ale znowu – o ile You Tube niepodwarzalnie jest wszechstronną wyszukiwarką contentu w formie wideo (czyli must have), IG TV jeszcze nie wystrzeliło i może nigdy nie wystrzeli tak jak You Tube (bo ludzie wolą oglądać tu krótkie, spontaniczne insta story – social media są w pewnym sensie ofiarą swojej przelotowości – są jak autostrada pod napięciem, co stanowi ich siłę i słabość.

I tak niektórzy twórcy – stosują to sprytne i strategiczne rozwiązanie, czyli przewymiarowują swoje poziome wideo z You Tube, doklejając do nich napisy na górze, czy/i na dole, żeby przerobić je do pionu czy kwadratu i puścić na Instagramie.

Czyli nagrywają wideo raz, a puszczają to samo, wyjściowo nagrane w poziomie, w różnych kanałach. Wiedząc, że dobrze wypozycjonowane wideo na You Tube ma największą żywotność.
Czyli strategiczne żonglowanie formatami, wychodząc z jednego – poziomego formatu.

Choć oczywiście najlepszym, choć dla większości twórców niewykonalnym rozwiązaniem byłoby produkowanie wideo na potrzeby danego social medium, czy danego kanału, biorąc pod uwagę jego specyfikę, oczekiwania i przyzwyczajenia tutejszej publiczności.

Bo każde social medium ma swoje ograniczenia co do formatu i długości (czasu trwania wideo).

Dlatego najlepszym rozwiązaniem, choć czasowo bardzo wymagającym byłoby przygotowanie wideo z myślą o każdej z tych platform – osobno.  Tymczasem tak naprawdę chodzi o to, by zacząć to robić i docierać to swoje robienie, umiejętności, jak i pomysł na siebie w tzw praniu.

PODSUMOWANIE

I tu jako puentę (choć uprzedzam: będzie ciąg dalszy, bardziej techniczny tego wpisu) chciałam podzielić się swoimi spostrzeżeniami.

Nagrywam, czy oswajam się z formą wideo od jakiegoś roku.

Wyjściowo – nagrywam pod social media – Instagram i Facebook.

Przerabiam – przekręcam do formy poziomej na You Tube, bo nagrywam tylko telefonem.

Niemniej – po roku nagrywania widzę zmianę – w sobie, w tym, jak czuję się przed kamerą (a uciekające lata i pojawiające się tu i ówdzie zmarszczki mi w tym nie pomagają).

Wcześniej przez lata tylko pisałam.

I rzeczywiście dzięki temu codziennemu, czy prawie codziennemu pisaniu zaczęłam pisać coraz lepiej. Choć żadna ze mnie humanistka, niektórzy zaczęli mi mówić, że mam lekkie pióro (gdy to tymczasem tylko kwestia: pracy, wprawy i codziennego treningu). Jeszcze jestem na początku swojej drogi, czy przygody z wideo. Ale widzę ogromny potencjał w tym formacie.

Byle nie stawiać sobie niepotrzebnych barier i nie roztrząsać w próżni tego dylematu: nagrywać to w pionie, czy w poziomie. Tylko działać.

Powodzenia.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

 

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

(11) Komentarzy

  1. Ja na co dzień jestem rzecznikiem prasowym, więc pracę z kamerą powinnam mieć opanowaną. Ale takie mówienie do telefonu na tematy niesłużbowe, do nie wiadomo kogo już mnie stresuje. Muszę w tym roku zacząć regularniej nagrywać Instastory.

  2. Jest to zachęcające i nie urywam, że mam zamiar właśnie zacząć ćwiczenia z nagrywaniem takich małych form, dla rozgrzewki i właśnie ćwiczenia 🙂

  3. Jest to bardzo zachęcające i nie urywam, że mam zamiar właśnie zacząć ćwiczenia z nagrywaniem takich małych form, dla rozgrzewki i właśnie ćwiczenia 🙂

  4. Ja się powoli przekonuję, chociaż idzie mi dość opornie. Ale walczę 😉

    1. Ale Ty robisz bardzo fajne i takie naturalne wideo.

      1. Ojej, dziękuję <3 Właśnie wrzuciłam nowy filmik z córeczkami. Chcę jeszcze bardziej rozwinąć mój cykl Miejsce z książką. Jestem na niego strasznie napalona, ale boję się go spalić 😉 W sensie zastanawiam się czy wrzucać już naprawdę dopracowane materiały na YT, co opóźnia publikację w czasie czy postawić na content i przymnąć oko na jakość, w sensie nie dłubać w nich bez końca, czy może robić zajawki krótsze albo nawet live a potem resztę. Co byś doradziła?

  5. Cześć Beata. Ja póki co kombinuję z video, ale na poziomie składania slajdów w np. Crello lub Lumen5 (zresztą – zainspirowana serią Twoich artykułów 🙂 ). Jeszcze się nie odważyłam nagrywać swojej buźki na FB czy IG 😉 ale to chyba dla mnie nieuniknione. Chodzi mi po głowie stworzenie własnego kursu online i chciałabym, aby przynajmniej na części nagrań być widoczną w prawym dolnym rogu video. Więc bez treningu praktycznego się nie obędzie, bym wyszła naturalnie. A, jak piszesz, video w social media dają największą “zaprawę w boju”. Pozdrawiam 🙂

  6. Gratuluje postępów, mówienie do kamery wymaga od większości osób sporej pracy nad sobą. Ale jaka radość z postępów!

  7. TosiMama says:

    Świetne porady dla tych, którzy chcą się tym zająć.

  8. Angelika F says:

    Generalnie też uważam, że najważniejsze to po prostu nagrywać, nie bać się mówić, a to jaki format, można się później zastanowić. Z racji nagrywania stories telefonem, to robię to w pionie, ale nie robię tego profesjonalnie. Ciekawe spojrzenie na temat i bardzo pomocny wpis.

  9. Bardzo ciekawy i interesujący post. Oby tak dalej 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *