Jason Hunt natchnął mnie do czegoś jeszcze: do wykorzystania profilu prywatnego na Facebooku w bardziej pragmatyczny sposób.
Czyli do włączenia możliwości subskrybowania swojego prywatnego profilu. 😃😍
Bo o ile na profilu prywatnym mamy możliwość posiadania do 5000 znajomych (ja mam dopiero prawie 500 i już się gubię). O tyle możliwości obserwowania prywatnego profilu są bodajże nieograniczone… 😂😍
Czy warto to zrobić: Jason Hunt argumentuje to tak:
Natychmiast włącz subskrybowanie profilu prywatnego. Po dupie najmocniej i najszybciej dostają fanpage’e. Facebook prywatne sfery utrzyma przy życiu najdłużej, bo coś musi napędzać ten serwis, a Janek Kowalski na pewno nie będzie płacił za to, żeby Marysi Kowalskiej napisać, jak bardzo ją kocha.
🤣😍Jest w tym sporo racji, bo jeżeli fanpage dostają po zasięgach, Facebook nie może ich tak drastycznie ciąć osobom prywatnym, bo wtedy: po co komu Facebook, prawda?
Bo jeżeli na moim prywatnym profilu pokazuję prywatne rzeczy, jednak robię to w sposób kontrolowany i w pewnym sensie strategiczny. A teraz będę to robić jeszcze bardziej…. strategicznie.
Może w pewnym sensie – paradoksalnie 😎 jest to takie antidotum na puszczanie zbyt beztroskich informacji, co długofalowo będzie szkodzić naszemu wizerunkowi i bezpieczeństwu.
😎🤩Teraz, od technicznej strony, bo trochę się głowiłam nad tym, jak to zrobić. A robi się to bardzo prosto, jak już się wie JAK.
Tutorial.
Kiedy jesteśmy na swoim prywatnym profilu, w prawym górnym rogu, rozwijamy strzałkę Ustawienia, dalej wybieramy Posty publiczne, tutaj w ustawieniach: Kto może mnie obserwować, wybieramy Publiczny (profil publiczny).
Teraz zjeżdżamy w dół strony. Tu jest dostępna tzw wtyczka obserwowania, czyli możemy dodać przycisk Obserwuj do swojej witryny, kopiując podany tu kod.
Następnie w ustawieniach naszej strony, ja mam bloga na wordpressie, więc weszłam w Wygląd, Widgety, dodałam powyższy kod jako Własny HTML (w kodzie był mały błąd musiałam poprawić allowTransparency z dużym T na allowtransparency z małym t.)
A jeszcze powyżej, żeby guzik Obserwuj był bardziej widoczny dodałam swoje zdjęcie…
Teraz mam kolejny kanał docierania z tym, co tworzę….
Proste i mam nadzieję, że skuteczne.
Pozdrawiam serdecznie
Beata
Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE
O AUTORZE
Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.
Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.
Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.
Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.
Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.
Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.
Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.
A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.
Newsletter
Zapisz się na newsletter Vademecum Blogera i pobierz ebook o budowaniu swojej marki na Instagramie
O proszę, bardzo ciekawe. Muszę to przeprowadzić także u siebie 🙂
Dzięki za instrukcję. Wprowadziłam u siebie 🙂