Czy ma sens zakładanie bloga poświęconego organizowaniu wyzwań? Sądząc po sukcesie ART PIASKOWNICY – tak.
Co to jest ART PIASKOWNICA? To wspólne przedsięwzięcie kilku kreatywnych blogerek, które raz na jakiś czas proponują nowe wyzwanie: fotograficzne, kolorystyczne, rękodzielnicze, scrapingowe itp.
Niezależnie od tej grupowej inicjatywy każda ze współautorek ART PIASKOWNICY prowadzi własnego kreatywnego bloga. Ale dziewczyny potrafiły połączyć wysiłki i pokłady kreatywności oraz zdobyty już indywidualny zasięg. I tak wspólna pasja stała się punktem wyjścia do stworzenia Art Piaskownicy. Stąd też zaczął się całkiem skuteczny marketing szeptany.
Co daje jego autorkom prowadzenie grupowego bloga?
Dziś Art Piaskownica rozwinęła skrzydła. Blog stał się miejscem wirtualnych spotkań wielu kreatywnych blogerek. Każda kolejna edycja wyzwania przyciąga liczne blogerki z kraju i z zagranicy (wypatrzyłam rosyjsko-języczne uczesniczki).
Stąd Art Piaskownica stała się wspaniałą trybuną do prezentowania własnych prac, które dzięki temu trafiają “pod strzechy”. To na pewno pomaga w szeroko pojętej promocji indywidualnych blogów współautorek Art Piaskownicy. Dzisiaj ta wspólna inicjatywa zwraca się z nawiązką.
Czego możemy nauczyć się na powyższym przykładzie?
Połączenie wysiłków (i to nie tylko przez stworzenie wieloosobowego bloga), ale chociażby przez wymianę artykułów może poszerzyć zasięg własnej twórczości.
Organizowanie wyzwań jest wspaniałą formą budowania kontaktów w blogosferze. Bo dzisiaj przecież coraz trudniej jest zaistnieć. Jak to fajnie ujęła pewna zaprzyjaźniona blogerka:
Wielu blogerów pisze dobre teksty, ale przebijają się tylko nieliczni.
Co jest tego przyczyną? No cóż blogowanie wymaga całych pokładów kreatywności i jeszcze większych: cierpliwości. Oczywiście, że trudno jest zorganizować wyzwanie, które chwyci. Niezbędne jest jakieś minimum kontaktów i autorytetu. Ale ten zdobywa się z czasem.
Podobnie jest z Art Piaskownicą. Każde kolejne wyzwanie rozszerza zasięg tego bloga. Bo każdy z uczestników powinien umieścić u siebie banerek z linkiem zwrotnym do Art Piaskownicy. To służy propagowaniu zabawy w Art-Piaskownicę w sieci.
A jaka z tego nauka dla nas, że tak powiem “blogerów niezrzeszonych”?
Zawsze możecie przyłączyć się do któregoś z wyzwań. Nawet jeżeli nie scrapujecie.
To dobra okazja dla złapania nowych kontaktów, wkręcenia się do jakiejś blogującej grupy czy społeczności, nawiązanie kontaktów. Oczywiście pod warunkiem, że obkolędujecie blogi innych uczestniczek i zostawicie na nich choćby najskromniejszy komentarz. Ale to sama przyjemność i kreatywna inspiracja. Do dzieła.
Dziewczyny systematycznie (że tak powiem od lat) organizują coraz to nowe wyzwania, także fotograficzna. A to fajna zabawa i nowe kontakty.
Pozdrawiam serdecznie
Beata
Witaj Beatko;) Właśnie chcę ,,dodać Ci skrzydeł” a zarazem rozwinąć swoje;) Bo znowu dzięki Tobie – mam właśnie zamiar ogłosić u siebie konkurs, wyzwanie, czy candy – to dla mnie ,,wsio rawno” . I znowu wszystko sprowadza się do jednego, bo ja wciąż korzystam tylko z Twoich porad, wskazówek etc. Nie widzę nigdzie lepszej ,,nauczycielki” czy ,,instruktorki”. Czytałam porady innych bloggerów, ale albo jestem taka ,,niekumata”, albo piszą zbyt profesjonalnie… Za to u Ciebie znajduje wszystko, co chcę. I to wytłumaczone jasno. Jestem Ci za to bardzo wdzięczna i będę Cię zawsze wychwalała, gdzie tylko się da. Pozdrawiam Cię gorąco, z chłodnego i deszczowego dzisiaj Mazowsza Polski;)