VADEMECUM BLOGERA

Dlaczego Francuzi mówią: uczyć się sercem – apprendre par cœur, by powiedzieć nauczyć się na pamięć?

https://beatared.com/francuskie-wyrazenia-ze-slowem-serce/

Dlaczego Francuzi mówią: uczyć się sercem – apprendre par cœur, by powiedzieć nauczyć się na pamięć?

Kiedy serce jest zwyczajnym mięśniem pulsująco – napędzającym nasz organizm w sposób jak najbardziej mechaniczy.

Tymczasem i to nie tylko w języku polskim mamy cały wachlarz wyrażeń i skojarzeń związanych z sercem (obiektywnie zupełnie nieadekwatnych do jego rzeczywistej funkcji): waleczne serce, wkładać w coś serce, robić to z sercem, z sercem na dłoni, patrzeć sercem (to akurat z Małego Księcia).

Niektórzy wręcz posuwają się do tego, by stwierdzić, że dzięki analizom medycznym dowiadujemy się, że serce posiadają również ci, których o to zupełnie byśmy nie podejrzewali.

 

 

Ale o ile, w języku polskim, nasz pewnie bardziej uczuciowy – romantyczny słowiański temperament sprawił, że serce jest kojarzone z emocjami i porywami serca, raz bezkompromisowymi, raz szaleńczo głupimi.

Dlatego pewnie zdziwi Was francuskie wyrażenie: apprendre par cœur, czyli w dosłownym tłumaczeniu – uczyć się sercem, w znaczeniu nauczyć się na pamięć.

Wyrażenie pojawiło się w XVI wieku. Wynika ono ze starodawnych wierzeń na temat funkcjonowania naszego organizmu.

W czasach starożytnych podejrzewano, że serce jest nie tyle jego motorem napędowym naszego organizmu (w sposób raczej mechaniczny).

Ale uważano je za centrum ludzkiej świadomości i przypisywano własności intelektualne.

Dla Francuzów (i podobnie dla Anglików, ci też mają wyrażenie by heart – na pamięć) w sercu zawarta była również: inteligencja i pamięć.

Pewnym takim skrótem -biegiem przez myślowe płotki i obalaniem ich kolejno, jeden po drugim, doszli najwidoczniej do takiego uproszczenia: par coeur – by heart – na pamięć. Które z czasem tak zasiedziało się w języku francuskim (i angielskim), że dzisiaj nie rozumiemy jego genezy:

 

 

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *