Wyświetlanie 988 rezultat(ów)
Czy warto pracować za darmo?
VADEMECUM BLOGERA

Czy warto pracować za darmo?

Czy warto pracować za darmo?
No właśnie, ostatnio usłyszałam taką sympatyczną poradę biznesową, która jest bardzo skuteczna. Chociaż niekoniecznie łatwa do zaimplementowania, czy do wdrożenia w życie.
Chodzi o to, że czasami po prostu trzeba pracować za darmo:
pracować za darmo po to, żeby nauczyć się czegoś
pracować za darmo po to, żeby dojść do takiego miejsca, w którym te nasze działania zaczynają nam się opłacać i przynosić pasywne przychody
pracować za darmo po to, żeby rozwijać swoje kompetencje, podglądając osoby, dla których pracujemy, czy
pracować za darmo np tworząc, czy budując swoją markę w sieci, od której dopiero po jakimś czasie będziemy mogli odcinać kupony.

Dasz sobie radę No i powiem tak: im dłużej żyję na tym świecie, tym bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu, jak ważne, jak prawdziwe jest to powiedzenie, żeby wierzyć w siebie. Ale przede wszystkim, żeby uwierzyć i gdzieś głęboko nosić w sobie to przekonanie, że dam radę. Dam sobie radę. Nieważne, jakie trudności będą się piętrzyły przede mną. Nie, nie załamię rąk, nie powiem sobie: nie, to mnie przerasta. Zamiast tego: krok po kroku, mozolnie będę się w to wgryzał/a, posuwał/a się naprzód, bo gdzieś w głębi ducha tkwi we mnie to przekonanie, że dam radę. Dam sobie radę. Jestem w stanie dać sobie radę.  
VADEMECUM BLOGERA

Dasz sobie radę

Dasz sobie radę

No i powiem tak:

im dłużej żyję na tym świecie, tym bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu, jak ważne, jak prawdziwe jest to powiedzenie, żeby wierzyć w siebie. Ale przede wszystkim, żeby uwierzyć i gdzieś głęboko nosić w sobie to przekonanie, że dam radę.

Dam sobie radę. Nieważne, jakie trudności będą się piętrzyły przede mną. Nie, nie załamię rąk, nie powiem sobie: nie, to mnie przerasta.

Zamiast tego: krok po kroku, mozolnie będę się w to wgryzał/a, posuwał/a się naprzód, bo gdzieś w głębi ducha tkwi we mnie to przekonanie, że dam radę.

Dam sobie radę. Jestem w stanie dać sobie radę.  

chce zmienic swoje zycie
VADEMECUM BLOGERA

CHCĘ ZMIENIĆ SWOJE ŻYCIE

CHCĘ ZMIENIĆ SWOJE ŻYCIE

Ponieważ ostatnio mam wrażenie, że zewsząd bombardują mnie, a może raczej przyciągają moją uwagę, podświadomie wyłapuje tytuły w stylu: Ona zmieniła swoje życie. On zmienił swoje życie. Oni wyjechali do innego kraju; innego regionu…., stwierdziłam, że coś jest na rzeczy. Może to jest syndrom naszych czasów: ta epoka postkowidowa, a może jeszcze nie post, bo okazuje się, że wciąż jesteśmy w trakcie kolejnej odmiany koronawirusa.

Niemniej te wszystkie perturbacje koronawirusowe, kolejne postojowe, zachwiania, czy rozchwiania naszego trybu życia i jego dogłębna odmiana skłoniły wielu z nas do snucia marzeń, czy do zastanowieniem się nad tym, czy może właśnie nie przyszedł ten moment, w którym dobrze by było odmienić swoje życie

Ponieważ ostatnio mam wrażenie, że zewsząd bombardują mnie, a może raczej przyciągają moją uwagę, podświadomie wyłapuje tytuły w stylu: Ona zmieniła swoje życie. On zmienił swoje życie. Oni wyjechali do innego kraju; innego regionu…., stwierdziłam, że coś jest na rzeczy. Może to jest syndrom naszych czasów: ta epoka postkowidowa, a może jeszcze nie post, bo okazuje się, że wciąż jesteśmy w trakcie kolejnej odmiany koronawirusa.

Niemniej te wszystkie perturbacje koronawirusowe, kolejne postojowe, zachwiania, czy rozchwiania naszego trybu życia i jego dogłębna odmiana skłoniły wielu z nas do snucia marzeń, czy do zastanowieniem się nad tym, czy może właśnie nie przyszedł ten moment, w którym dobrze by było odmienić swoje życie