Masz problem do rozwiązania: wyjdź sobie pobiegać. Trochę to na zasadzie pomyślę o tym jutro. Jak Scarlett O’Hara z “Przeminęło z wiatrem”. Ale to nie żadna prokrastynacja. Tylko zdrowe podjeście. Odłożę problem na chwilkę. Rozprawię się z nim, kiedy naładuję wewnętrzne akumulatory. Kiedy poczuję w sobie gotowość do walki. Kiedy się rozruszam. Kiedy złapię wiatr …
