Kilka dni temu byłam z moją prawie dwuletnią córeczką w szpitalu dla dzieci. Przydarzyła mi się tam taka « dziwna » scenka rodzajowa. Moja córeczka znudzona zabawą, wdrapuje mi się na kolana i próbuje dostać się do piersi, by popić sobie mleka. I tu mój wzrok krzyżuje się z karcącym spojrzeniem siedzącego na przeciw młodego islamisty. Tu …
