Olejek eukaliptusowy – Ten olejek bardzo dobrze mi służył wiosną tego roku, kiedy zmagałam się z koronawirusem, który niestety – mimo całej mojej troski o zdrowie i o wzmocnienie odporności organizmu co nieco mnie przeczołgał i doświadczyłam dość nieprzyjemnych symptomów oddechowych – zapchany nos, spore trudności z oddychaniem, a w siódmym dniu choroby odczuwałam niedotelenienie organizmu (co według lekarzy jest skutkiem intensywnej reakcji obronnej – stan zapalny w odpowiedzi na działanie wirusa).
