BLOGOWANIE, linki tygodnia, VADEMECUM BLOGERA

Jak zbudować silną markę wokół bloga?

STRATEGIA MARKETINGOWA

STRATEGIA MARKETINGOWA

Blogujesz – jesteś marką.

Jakąś tam. Choćby raczkującą. Teraz chodzi o to, by zrobić z tego silną, rozpoznawalną markę. Taką, która zapada w pamięć. Jak sprawdzić na jakim etapie rozwoju jesteś? Przestań pisać. Ile osób to zauważy? Niewiele? Nie ma problemu. Jesteś na początku drogi. Najważniejsze, że nie brakuje Ci motywacji. Bo …

[Tweet ” Marki buduje się konsekwencją.”]

1. Ilość napisanych postów robi swoje.

Regularne blogowanie na dany temat pomaga wypracować swoją markę i status eksperta. Bo teoretycznie im więcej “popełnimy” wpisów, tym większy powinien się zrobić z tego ruch na blogu. Czysto teoretycznie… A przynajmniej statystycznie biorąc.

Tu przytoczę Wam taką fajną statystykę, która mnie osobiście zachęca do regularnego pisania. Nawet jeżeli od czasu do czasu mam wątpliwości: czy rzeczywiście o to tu chodzi? Nie do końca. Nie tylko o to.

jak zbudować markę

Blogi, które publikują codziennie mają 5 razy większy ruch niż te które publikują raz na tydzień lub rzadziej.

Jeżeli zbierzesz na blogu 51 postów ruch powinien wzrosnąć o 53%. Po 100 wpisach rośnie 3-krotnie, a dalej 4,5 raza po 200 wpisach.

Dłuższe posty przyciągają więcej linków (pewnie są częściej polecane, jako bardziej wyczerpujące). Tutaj rada autora tej infografiki: Pisz posty, które mają co najmniej 1500 słów.

Chodzi również o to, ile napisanych wpisów zostanie zaindeksowanych przez wyszukiwarki. Czyli ile wpisów Google doda do swoich zasobów. Ile wpisów znajdzie się w ten sposób w wynikach wyszukiwania.

Nie jestem tutaj specjalistą od SEO, ale coś takiego możecie łatwo sprawdzić w Google Webmaster Tools. Znajdziecie tam zakładkę Indeks Google, Stan indeksowania lub po prostu wpisujecie do wyszukiwarki polecenie site: plus adres Waszej strony (site:http://WASZASTRONA.com/)

jak zbudować markę

2. Ilość postów to nie wszystko. Nie ilość a jakość.

Czy wystarczająco wzbudzają zainteresowanie czytelników? Czy są użyteczne? Czy bawią, dają do myślenia, wywołują jakąś reakcję? Czy udało się z nimi przebić w social mediach? Czy inni blogerzy do nich linkują, polecają swoim czytelnikom. O tym decyduje ich jakość. Jak to fajnie powiedział Walt Disney:

Rób to, co robisz tak dobrze, by ludzie chcieli to zobaczyć ponownie i przyprowadzć swoich przyjaciół.

Bycie polecanym szczególnie przez wpływowych blogerów (tych, którzy cieszą się zaufaniem czytelników i wszechmocnego Google) – pomaga zaistnieć w sieci. Choć to wymaga dużo pracy i systematycznego budowania kontaktów.

Przykład: zajrzyjcie na bloga Michała Szafrańskiego Jak oszczędzać pieniądze  czy do Mr Vintage. Ile czasu muszą oni wkładać w przygotowanie kolejnych wpisów?

3. Bądź użyteczny.

Jeżeli nie jesteś celebrytą, ludzie nie będą przychodzić na Twojego bloga … dla Ciebie. Przychodzą tu dla siebie samych. Dla tego, że mogą znaleźć u Ciebie coś przydatnego dla siebie. Coś, co pomoże rozwiązać ich problem, dostarczy motywacji, inspiracji, czy rozrywki.

Po części sprowadza się to do tego, co ludzie wpisują do wyszukiwarki i po czym trafiają na danego bloga. W moim przypadku są to tutoriale dotyczące blogowania i ulepszania bloga.

Chyba tym można wyjaśnić fenoment takich użytecznych blogów jak Jak oszczędzać pieniądza Michała Szafrańskiego czy  Twoje DIY Kasi Ogórek.

4. Zainspiruj do lepszego przeżywania swojego życia.

Nie bardzo wiedziałam jak to nazwać. Ale niby dlaczego ciągnie mnie na bloga Kasi Tusk. Bo jestem kobietą? Po części. Ale po części również dlatego, że lubimy podglądać innych. Jak żyją, jak mieszkają, jak się ubierają, jak ubierają swoje dzieci. Nawet jeżeli niechętnie się do tego przyznajemy, zwłaszcza przed samym sobą.

Dlaczego tak jest? Może trochę masochistycznie lubimy porównywawać się do innych. A może i nie.

Kiedyś chętnie wertowało się kolorowe czasopisma, by nacieszyć oko. Dzisiaj tego samego dostarczają niektóre blogi. Inspirację, ucieczkę od szarej codzienności. Małymi krokami inspirują nas do zmian. Krok po kroku przenosimy małe nawyki, drobne ulepszenia w naszą zwyczajną codzienność. Piękne wnętrza, egzotyczne podróże czy po prostu uważniejsze przeżywanie codzienności i dostrzegania w niej dobrych rzeczy.

Jeżeli Twoja działalność inspiruje innych do tego, by więcej marzyć, więcej się uczyć, więcej działać, stawać się kimś więcej … to jesteś liderem. John Quincy Adams

W tym nurcie wymieniłabym Makóweczki (ciepły blog o wychowaniu dzieci z przecudownymi zdjęciami) czy SIMPLICITE (który pokazuje, że Szafa Minimalistki może być elegancka i bardzo kreatywna).

5. Wyróżnij się albo zgiń.

Bo blogów są tysiące, a może raczej miliony. Co mówi o tym Jason Hunt (cytat z książki Blog, Pisz, Kreuj, Zarabiaj).

Kiedy zaczynałem zabawę z blogiem, kontrowersje były czymś czego blogerzy nie dawali. Wybiłem się między innymi dzięki przesadnej wyrazistości, okraszonej prostackimi prowokacjami.

To kwestia odwagi i wyrazistości. Ale najpierw kwestia znalezienia pomysłu na siebie. Znalezienia tematu, w którym będziesz przekonywujący. A będziesz przekonuwujący wtedy, gdy dany temat będzie Ci leżał Ci na sercu.

Najlepiej zacząć tu od punktu wyjścia.

[Tweet ” Focus on what you are best at and you will be unstoppable. “]

Skoncentruj się na tym, w czym jesteś dobry, a będziesz nie do zatrzymania.

  • Co lubisz? W jakim temacie czułbyś się dobrze?

W czym jesteś dobry? Czego robienie przychodzi Ci łatwo i to od zawsze? Polecam krótki test, jak odkryć to w czym jesteś dobry.

  • Kogo mogło by to zainteresować? Jaka jest Twoja grupa docelowa?
  • Po co będziesz pisać?

Cel – warto go mieć, bo on jest motorem naszego działania. A poza tym:

Jak zdefiniować strategię bez celu? Jak rozwijać się bez strategii?

  • A dalej: bądź użyteczny.

Dawaj, zanim zaczniejsz otrzymywać. Pomóż innym ludziom dojść tam, dokąd zmierzają, a oni pomogą Tobie.

Nie siedź cicho w kącie, robiąc swoje. Nikt Cię tam nie wypatrzy. Te czasy już dawno minęły. Teraz trzeba się pokazać. Komenować, udzielać się w sieci.

No i nie zniechęcać się. Nie dawać za wygraną. Dać sobie czas. Bo  …

[Tweet ” W każdym kontekście wygrywa ten, kto schodzi z placu boju ostatni. “]

Bo marki buduje się konsekwencją.

Linki tygodnia.

Po to, by pomóc Wam w budowaniu własnej marki blogowej zebrałam porcję użytecznych wpisów (pomocnych w blogowaniu).

Pozdrawiam serdecznie

i przypominam pierwszy odc pt Blogujesz – zbuduj swoją markę.

Beata

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

(24) Komentarze

  1. Super zestawienie i przypomnienie. W zasadzie wiele z tych rezcy człowiek kiedyś słyszał, może się domyslał. Ale zebrane w jednym miejscu dopiero robi wrażenie. I zmusza do refleksji.

  2. Super post! Dzięki!

  3. Kochana Beatko, chyba jesteś moją osobistą celebrytką:) Ja przychodzę tutaj ze względu na Ciebie, polubiłam Twój styl i czuje z Tobą nić porozumienia;)

  4. Jak zwykle genialny post! Do mnie najbardziej przemawia punkt 3 – lubię dawać użyteczne treści. Może dlatego do jednej z nich zalinkowałaś, za co dziękuję 😀

  5. “… bądź użyteczny. Dawaj, zanim zaczniesz otrzymywać. Pomóż innym ludziom dojść tam, dokąd zmierzają, a oni pomogą Tobie…” – świetne podsumowanie. W pełni zgadzam się z Tym co napisałaś 🙂

  6. Agnieszka Wieczorek says:

    Zgadzam się z każdym punktem. Choć czasem trudno, niektóre z nich zrealizować np. punkt nr 5 🙂 Po swoim blogu zauważyłam, że znacznie więcej osób odwiedza bloga kiedy pojawi się na nim nowy wpis. Staram się pisać co drugi dzień i w ten “dzień z wpisem” jest więcej osób, niż w ten drugi 🙂

  7. Tak to jest, samo nic się nie zrobi. Jest jednak tyle blogów, że ciężko się przebić. Ale, przecież blogowanie to sport długodystansowy 😉

  8. napiecyku says:

    Ja obiecałam sobie, że jeżeli przekroczę 2000 gości dziennie, odpuszczę i będę rzadziej wrzucać wpisy i pisać komentarze. Przekroczyłam i odpuścić nie potrafię…..to wciąga. Pozdrawiam Beatka 🙂

  9. Beata, bardzo przydatny wpis! Dziękuję za polecenie! 🙂

  10. Dzięki za wspomnienie o #30dnicopy 🙂

  11. Uwielbiam Twoje porady! Sama, jako początkujący bloger, wchodziłam tu, czytałam i po prostu uczyłam się jak na najlepszym szkoleniu. Wielkie dzięki i duży ukłon! 🙂

  12. Dzięki za te porady 🙂

  13. Beato cieszę się nieodmiennie za każdym razem jak wchodzę na twojego bloga i czytam nowy wpis że na ciebie trafiłam :). Zawsze dowiaduję się czegoś fajnego 🙂 Dzięki za udział w linkowym party i pozdrawiam serdecznie 🙂

  14. Beata, dzięki za jak zwykle świetny, motuwujący wpis, i garść ciekawych linków do sprawdzenia 🙂 Co do ilości postów – u nas aktualnie jest nieco ponad 70 i rzeczywiście nieco przyspieszyło. Czekamy zatem na próg w okolicach setki 🙂

  15. weddingerka says:

    Dekalog blogera. 🙂 Stronkę dodaję do ulubionych, żeby móc do tego wracać. 😉

  16. Chyba się powtórzę, ale nic tak nie wzbogaca mojej wiedzy na temat blogowania, jak Twoje teksty. Bardzo dziękuję! I za zbiór ciekawych linków również wielkie dzięki 🙂

  17. Niesamowicie trafne spostrzeżenia, bardzo fajnie, że o tym piszesz! Szkoda, że dopiero teraz do Ciebie trafiłam, ale jak to mówią “lepiej później, niż wcale”, prawda? Nie ukrywam, że to, czego się nauczyłam podczas mojej przygody z prowadzeniem bloga oraz biznesu, nikt mi nie zabierze. Wiem, że teraz będzie tylko łatwiej, zwłaszcza, że znalazłam takie przydatne źródło, jak Twój blog. Pozdrawiam Cię serdecznie!

  18. Coś wspaniałego te Twoje wpisy. Czasem odpowiadasz na moje niezadane jeszcze pytania. Powoli się zbieram do tego, żeby robić notatki, z których będę tworzył komentarz – na podstawie Twojego wpisu. Ale to jeszcze nie dziś…

  19. Iwona M. Garncarek says:

    Piękny post, przeczytałam jednym tchem. Bardzo cenne i ważne uwagi do wdrożenia w moje działania 🙂 Dziękuję 🙂

  20. Bardzo dobre rady – ja ostatnio kuleję z regularnością ze względu na intensywne działania poza blogiem (które jednak, mam nadzieję, dadzą fajny efekt także na blogu), ale biorę się do roboty!.
    Pozdrawiam Beatko 🙂

  21. Kurdupel says:

    Bardzo fajny, inspirujący post 🙂 W tej chwili jestem na etapie dostrzegania “co jest nie tak” i właśnie z tym siedzeniem w kącie bardzo do mnie trafiłaś 🙂 Pozdrawiam cieplutko!

  22. U mnie złote rady się nie sprawdzają. 🙁 Pomijam fakt, że po przenosinach bloga mam statystyki na poziomie zerowym. Ale ja wiem, że to nie wina tych porad, ale moja. Nawet jeżeli jakieś stosuję, to nie robię tego systematycznie. A zazwyczaj robię sobie wręcz pod górkę. 😛 Czasami myślę, że bloguję sama sobie na złość…

  23. Uwielbiam czytać Twoje artykuły. Są konkretne i wyczerpujące bez wodolejstwa czego osobiście nie znoszę. Nie rozumiem blogosfery, topowe blogi w ogóle mnie nie interesują. Czasem trafiam na bloga przypadkiem, który ma ponad 300 tysięcy lików na FB i zachodzę w głowę skąd to?? Wiadomo wszystko można kupić również interakcje…Obserwuję kilka blogów w tym i Twojego. Szczególnie nie znoszę blogów o dupie marynie tzw. lifestylowych. Pewnie to kwestia moich preferencji, poszukuję rzetelnych informacji i nietuzinkowych piszących a wcale nie jest to takie łatwe aby w tym całym szumie sobie to wyłuskać… Bywają dni, że się zniechęcam ale fakt, że prowadzę bloga związanego z moimi pasjami szybko stawia mnie do pionu. W innym przypadku pewnie bym zrezygnowała 😉

    pozdrówka

  24. Bookowa Dziewczyna says:

    Bloguje od niedawna, ale za każdym razem kiedy mam problem zaglądam tutaj, bo wiem, że znajdę konkretne porady, a przy okazji motywujące i zachęcające do dalszej pracy. Wszystko podane w przyjemny sposób 🙂 Pozdrawiam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *