Dzisiaj szybka porcja porad blogowych. Właściwie wrzuciłam je już jako notki na Facebooka. Ale facebookowe statusy żyją krótko, dlatego stwierdziłam, że powtórzę je na blogu.

Jak dodać podpis w G-mailu?

Czy macie podpis mailowy? Jeżeli piszecie bloga, zaczynacie dostawać maile z zapytaniami od czytelników, może pierwsze propozycje współpracy, warto sobie coś takiego przygotować. Najlepiej z linkami do Waszych profili w mediach społecznościowych i adresem bloga. To na dłuższą metę ułatwi Wam życie i zaoszczędzi czas.

Jeżeli macie skrzynkę w gmailu jest to bardzo proste. Klikacie na śrubkę w prawym górnym rogu, dalej wybieracie Ustawienia i schodzicie do miejsca, gdzie macie opcję podpis.

Ja np wrzuciłam sobie coś w stylu: Pozostańmy w kontakcie i tu linki do bloga, na FB, Insta i Twittera. Oczywiście można przygotować sobie coś bardziej dopracowanego. Ale myślę, że to całkiem dobry początek.

2 minuty pracy, a ile zaoszczędzonego czasu na przyszłość.

A przy okazji robienia porządków w skrzynce mailowej, zajrzyjcie do Natali z Jest rudo do posta INBOX ZERO.

Grafiki na bloga.

Jak przygotować proste grafiki na bloga i do social mediów?

Jest wiele różnych programów: sama chętnie korzystam z PicMonkey czy Canvy. Ale jakiś czas temu pokochałam PABLA. Urzekłam mnie jego prostota i nastrojowe plansze z najróżniejszymi tłami. To fajny program graficzny do przygotowywania cytatów na bloga i do social mediów. Tyle razy go zachwalałam, ale nie dopatrzyłam się tego, co w nim najciekawsze. Bo w Pablu można załadować swój własny obrazek (to znacznie zwiększa jego możliwości), można zmienić kolor tekstu (np na czarny, czerwony i niebieski), można dorzucić (nadkleić na obrazek) własne logo. Zaznaczyłam Wam kwadracikami miejsca, na które warto zwrócić tu uwagę.

Galeria zdjęć na bloga.

Jak przygotować galerię zdjęć na bloga czy do social mediów?

Tu podobnie możliwości i programów, które to robią jest wiele. PicMonkey, Canva i ostatnio mój ulubiony FOTOR. A w nim galerie zdjęć o bardzo oryginalnych kształtach np serduszkowe.

3 cytaty.

[Tweet “Ludzie mogą wątpić w to, co mówisz, ale uwierzą w to, co robisz.”]

To w pewnym sensie też odnosi się do blogowania. Sama jak ostatnia idiotka latami męczyłam się z tłumaczeniem fachowych tekstów o zdrowiu, których nikt nie czytał. Aż w końcu dorwałam książkę Kominka, który pisze, że bloger nie jest od powielania wiedzy, która jest już znana. Niby oczywiśte, bo od tego są fachowe portale, za którymi stoją stada specjalistów.

Bloger jest raczej od pokazania dana rzecz sprawdza się w jego życiu. To taki królik doświadczalny, który wszystko przemieli, przetrawi i na koniec wypluje niezależną opinię. Ale żeby ktoś się nią przejął, bloger musi być wiarygodny. Twarz mamy jedną i pracujemy na nią miesiącami. Bo

[Tweet “Blogging is not a job, it’s a lifestyle.”]

Dlatego zanim cokolwiek napiszesz, zadaj sobie jedno proste pytanie:

Czy na prawdę żyjesz tym (i tak), do czego przekonujesz na blogu? Tylko wtedy zabrzmi to autentycznie. Zaufanie to najcenniejszy kapitał XXI wieku.

Ach ten niepoprawny Albert Einstein.

[Tweet “Nie jestem bardzo bystry, po prostu długo siedzę nad problemem.”]

Do czego Was to inspiruje? Ile talentu czy geniuszu jest w każdym sukcesie, a ile ciężkiej mozolnej pracy.

Sam talent, nie poparty pracą daleko nie zajedzie.

[Tweet “Nie mam żadnych talentów, prócz namiętnej ciekawości.”]

Szczególnie w blogowaniu, bo tu dobre rzeczy przychodzą do tych, którzy potrafią czekać i umiejętnie promują to, co piszą.

Tak przy okazji, czy pamiętacie o tym, by od czasu do czasu podsunąć czytelnikom starsze wpisy. Np skutecznym zabiegiem jest wrzucenie w treści wpisu, czy pod nim linków do pokrewnych tematycznie postów. Przypomnijcie sobie jak działa Wikipedia. W ten sposób jest szansa, że czytelnik zostanie dłużej na blogu, przejrzy więcej artykułów. To drobry znak dla wyszukiwarek (zmniejsza tzw bounce rate czyli współczynnik odrzuceń). Czytelnik nie ogranicza się do jednej strony docelowej, na którą trafił z wyszukiwarki, ale buszuje dalej.

To na tyle. Pozdrawiam serdecznie

Beata

Opublikowany przez BEATA REDZIMSKA

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb. Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu. Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności. Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję. Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci. Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie. Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego. A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

Dołącz do rozmowy

23 komentarze

  1. Bardzo przyda mi się program do robienia galerii. Niesamowite, że jest tyle programów o których istnieniu nie miałam pojęcia. Właśnie za odkrywanie tych ciekawostek, tak bardzo lubię Twojego bloga 🙂

  2. Uwielbiam cytaty 😉
    Znalazłam dzisiaj coś, co może Cię zainteresować z punktu widzenia blogowej nauczycielki. Platforma do tworzenia stron internetowych za darmo, próbowałam coś tam poogarniać, ale doszłam do wniosku, że to jednak nie dla mnie. Ale jeśli jesteś zainteresowana: http://pl.wix.com/

  3. Wiesz, że jesteś jedną z pierwszych osób, która popchnęła mnie już jakiś czas temu do zmian na blogu, do stania się blogerem, co ma inne znaczenie, niż posiadanie strony na WordPress ;-). Bardzo lubię Twoje szybkie i przydatne rady. Dzięki!

  4. Dla mnie mój blog to przede wszystkim autoterapia 😉 ale pisząc publicznie, przeważnie mamy nadzieję, że ktoś nas jednak czyta, to jak najbardziej cieszę się z odwiedzin i kocham swoich czytelników 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nowość - KURS - Twój pierwszy produkt online - 39,99 PLN + VAT Odrzuć

Exit mobile version