VADEMECUM BLOGERA

Facebook dramatycznie tnie zasięgi – naucz się robić proste filmy, by zwiększyć zasięg.

Jak zrobić prosty film

Facebook dramatycznie tnie zasięgi – naucz się robić proste filmy, by zwiększyć zasięg.

To właśnie taki komunikat z ostatniej chwili… Spodziewaliśmy się tego, a jednak Marc Zuckerberg i tak zaskoczył:

Będzie cięcie zasięgów, bo Facebook jest w założeniu po to, by przybliżać ludzi, a nie rozdzielać znajomych mnóstwem sprzedażowych komunikatów.

Więc zasięgi będą dalej szły w dół, z wyjątkiem tych publikacji, które angażują….

I tu może warto postawić na filmy. Bo na tym polu Facebook wciąż jest challengerem i może te zasięgi przyzna nam szczodrzej….

Dlatego dzisiaj aplikacja do robienia filmów, dla tych którzy kompletnie nie znają się na robieniu filmów, nie mają dla tego odpowiedniego sprzętu, ani smykałki….

I to był taki na szybko dopisany wstęp podyktowany aktualnością chwili, czyli tym KOMUNIKATEM.

Dlatego ten krótki filmik, jak działa aplikacja LUMEN 5 w pigułce. A dalej kilka przykładów filmów wykonanych w tej aplikacji.

Jak przygotować proste filmiki – klipy w aplikacji Lumen?

Chciałabym pokazać Wam dzisiaj fajną aplikację LUMEN 5 – narzędzie, w którym każdy – dosłownie każdy może sobie przygotować prosty filmik.

Czyli jest to narzędzie do robienia filmów, dla tych którzy nie nagrywają filmów.

Dla tych, którzy tego nie czują, nie mają do tego smykałki, nie robią zdjęć.

A jednak, którzy tak, jak my wszyscy próbują zaistnieć w sieci, przyciągnąć i zatrzymać tu na dłużej odbiorcę, dotrzeć do niego ze swoim przekazem….

Przekazać mu treści w taki w miarę bezbolesny i angażujący sposób, by jak najwięcej z nich skorzystał. Bo jeżeli skorzysta, jeżeli opuści naszego, fanpaga, czy You Tuba w poczuciu, że czegoś fajnego szybko się tu dowiedział, że z czegoś skorzystał – jest spore prawdopodobieństwo, że wróci, że będzie tu wracał po więcej.

Nie tworzymy tu sensu stricto filmu, ale bardziej klip, coś w rodzaju teledysku do tekstu opublikowanego na blogu…

Dlatego spodobała mi się ta aplikacja Lumen 5?

Zmusza do skondensowania treści zawartej we wpisie blogowym, do przekazania jej w postaci do 40 slajdów. Przy czym każdy slajd może zawierać do 140 znaków. Czyli odsiewamy nasz tekst i zostawiamy to, co najtreściwsze.

I tu, w ten sposób można wykorzystać Lumen 5 do podania takiej skondensowanej wiedzy w pigułce, wyciśniętej z naszego wpisu, żeby czytelnik jak najwięcej skorzystał, a przy tym nie miał wrażenia, że się przy tym zmęczył. By weszło samo, bezboleśnie i zupełnie przy okazji.

Komu przyda się ta aplikacja?

Każdemu, komu marzy się wzbogacenie swojego profilu na Facebooku czy fanpaga o treści w formie video. Czy rozpoczęcie przygody z You Tubem, czy na You Tubie.

  • Plusem tej aplikacji jest to, że wcale nie musisz posiadać własnych zdjęć.
  • Nie musisz nawet posiadać kamery do nagrywania filmów.

A jednak możesz stworzyć krótki filmik czy może bardziej klip (przypominający teledysk do danego tekstu), jako taką nieinwazyjną formę przekazywania wiedzy.

Tymbardziej, że filmy proporcjonalnie mają lepsze zasięgi na Facebooku.

Wynika to z dwóch powodów:

Facebook startuje tu z pozycji challengera (względem Google i jego You Tuba), więc wciąż premiuje twórców, którzy udostępniają tu treści w formie filmików i przyznaje im lepsze zasięgi.

Bo czytanie – niejednego męczy, a jeszcze jak mamy przewijać tekst w dół …

Ale jak się samo przewija, odruchowo podążamy za tym wzrokiem.

I tak: łatwiej dać się wciągnąć w oglądanie filmu niż w czytanie tekstu.

Bo ta forma przekazu nieświadomie wciąga odbiorcę, który mimowolnie podąża wzrokiem za kolejnym kadrem, więc spędza na naszym profilu więcej czasu…..

A ten kochany Facebook w całej swojej dobroci – skrupulatnie to sobie notuje w tym swoim przenikliwym algorytmie…. Bój się Boga.

Ale do rzeczy…

Jak przygotować film - clip do dowolnego tekstu z bloga za pomocą aplikacji Lumen 5?

Jak przygotować film – clip do dowolnego tekstu z bloga za pomocą aplikacji Lumen 5?

Po pierwsze pobieramy link do danego wpisu, który chcemy przerobić na clip w aplikacji Lumen 5.
Aplikacja pobiera tekst wpisu.

Teraz wybieramy z niego do 40 zdań, myśli, sformułowań, czyli po prostu opisów do slajdów. Z których żaden nie powinien zawierać więcej niż 140 znaków.

Później będziemy mogli zmienić ich kolejność, poprzestawiać, przeredagować, dobrać odpowiednie zdjęcie lub fragment filmu, jak tło do naszego tekstu.

Jak przygotować film - clip do dowolnego tekstu z bloga za pomocą aplikacji Lumen 5?

Jak przygotować film - clip do dowolnego tekstu z bloga za pomocą aplikacji Lumen 5?

Przechodzimy na kolejny etap tworzenia clipu, czyli do tworzenia oprawy wizualnej i wyboru oprawy muzycznej.

Możemy skorzystać tu ze zdjęć użytych w treści wpisu, albo załadować fotki z własnego archiwum.

Ale Lumen 5 może posłużyć jako aplikacja do tworzenia klipów i filmów dla tych, którzy takiego prywatnego archiwum fotograficznego i takich prywatnych zasobów filmowych własnej produkcji nie posiadają.

Możemy tu wyszukać pasujące tematycznie zdjęcia, czy fragmenty filmów, wpisując odpowiednie słowa kluczowe. Aplikacja posiada swój bank zdjęć i krótkich filmików.

Aplikacja samoistnie podsuwa nam zdjęcia i fragmenty filmów pod kątem użytych przez nas słów kluczowych.

Komponujemy sekwencje obrazków.

Możemy dowolnie wybrać położenie napisu.

Jeżeli podzielimy tekst znakiem spacji – na danym slajdzie na krótsze odcinki, każdy tak wyznaczony fragment tekstu będzie pokazywał się jako osobne ujęcie – jeden za drugim. To wydłuży czas trwania slajdu i docelowo całego filmu.

Oczywiście: chodzi tu o znalezienie równowagi między przejrzystością i przyswajalnością clipu a jego czasem trwania. Istnieje ryzyko, że im bardziej wydłużymy nasz filmik, tym mniej osób obejrzy go do końca.

Na dowolnym etapie możemy zwizualizować sobie nasz clip i sprawdzić, czy … “płynie”.

Zamiast slajdów możemy wrzucić tu fragmenty filmu, trwające do 20 sekund (z archiwum Lumen 5, czy własne). Np. w clipie dotyczącym Pinterestu, wrzuciłam fragmenty mojego tutorialu.

Dobór muzyki.

Ważnym elementem jest dobór muzyki.

Muzyka może wynosić dodatkowy ładunek emocjonalny. Będzie dodatkowym elementem zachęcającym do obejrzenia filmu. Popchnie, albo położy nasz clip.

Z premedytacją używam tu słowa clip zamiast film. Bo w moim odczuciu tworzymy tu bardziej takie clipy w miarę bezboleśnie przenoszące odbiorcę w treść naszego wpisu, albo sygnalizujące mu pewne jego elementy.

Możemy zawęzić poszukiwania idealnego podkładu muzycznego, wpisując tytuł poszukiwanego utworu muzycznego, albo wybierając konkretny rodzaj muzyki (bright, sad, happy…).

Przed opublikowaniem jeszcze raz warto obejrzeć sobie gotowy clip, by sprawdzić, czy “płynie”… i wyłapać ewentualne zgrzyty czy dysonanse.

Niemniej, nawet po opublikowaniu filmu na Lumen 5 mamy możliwość powrotu i ponownej jego edycji. W tym celu wchodzimy do naszego panelu – Dashboard, klikamy na zębatkę, z pokazujących się nam opcji wybieramy: Edytuj.

A jeżeli tak napracowaliśmy się nad przygotowaniem naszego skondensowanego filmiku, to po to żeby go dalej udostępnić.

Jak najbardziej taki był zamysł pomysł twórców tej aplikacji. Możemy udostępnić gotowy filmik: na Facebooku, czy w innych wybranych mediach społecznościowych.

Mamy tutaj specjalny przycisk: Upload to Facebook (załaduj na Facebooka).

Jeżeli chcielibyśmy wrzucić gotowy clip do innych mediów społecznościowych – najpierw musimy go pobrać i załadować na dysk twardy naszego komputera. A następnie – przerzucić go do wybranych mediów. Np na You Tube.

Jak przerzucić clip / film przygotowany w aplikacji Lumen 5 na You Tube?

W tym celu wybieramy opcję: Download, czyli załaduj. Zapisujemy sobie nasz filmik na dysku twardym komputera, a dopiero stąd przesyłamy go na You Tube.

Przygotowanie clipu mimo wszystko jest dość czasochłonne: dobranie różnych elementów tak, by współgrały ze sobą, tworzyły spójny klimat, żeby wszystko płynnie szło i przede wszystkim: wciągnęło odbiorcę. To wszystko wymaga czasu.

Czy każdy tekst nadaje się do przedstawienia go w formie filmiku?

I tu postawiłabym sprawę tak: każdy tekst nadaje się do przerobienia na clip. ale nie w przypadku każdego ma to większy sens….

To jednak wymaga sporo czasu… A skoro tak, dobrze byłoby wybrać wpis, który tego czasu jest wart. W przypadku, którego czas włożony w tworzenie takiego clipu zaprocentuje – taka forma wzmocni przekaz, uczyni go atrakcyjniejszym, lżej strawny.

Oczywiście nigdy nie możemy mieć pewności, że dany tekst przerobiony na clip – chwyci. Ale można mieć taką nadzieję, jeżeli taki clip wniesie jakąś wartość w życie odbiorcy: inspirację, motywację, bezboleśnie podaną porcję z pozoru bardzo skomplikowanej wiedzy…..

Na początek warto zastanowić się: jaką funkcję ma pełnić dany clip, czy dany tekst przerobiony na clip.

Z mojego doświadczenia:

Można wykorzystać tę formę przekazu do w miarę bezboleśnego i pozoru nieinwazyjnego podania pigułki wiedzy, czy wiedzy w pigułce.

I tak najlepszy feedback zdobył clip o Instagramie, w którym starałam się przekazać jak najwięcej praktycznych hacków dotyczących tego, jak uzyskać spójny wizualnie profil na Instagramie.

Taki clip z powodzeniem można wykorzystać to do przekazania pewnych refleksji:

Szukam pomysłu na wykorzystanie tego narzędzia do tworzenia pomocy językowych do nauki języka obcego (u mnie francuskiego).

W moim przypadku clip z francuskim słownictwem nie wypalił. Chyba lepiej spełniałby on swoją funkcję, gdybym dograła głos francuskiego lektora. Jak najbardziej jest to do zrobienia. Bo taki zapisany na komputerze filmik wystarczy wrzucić do Movie Makera i poprosić francuskiego lektora o czytanie kolejno przewijających się słówek.

Największym wzięciem cieszył się clip o Paryżu, w którym jeszcze chciałabym dopracować kilka ujęć. Ale rozszedł się, jak świeże bułeczki po Facebooku. I nagle rozpędził mi się licznik polubień. Po prostu ludzie podawali to dalej.

I właśnie taki powinien być docelowo cel przerabiania własnych tekstów na takie clipy.

Czego Wam serdecznie życzę i pozdrawiam cieplutko

Beata

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

(9) Komentarzy

  1. Dzięki za te radę i te aplikacje. Już czytałem wcześniej, że teraz filmy rządzą na fb, ale wreszcie mam motywację, żeby to zrobić

  2. Warto spróbować zaangażować fanów filmami, ale przyznam, że forma z aplikacji Lumen 5 kompletnie mnie nie przekonuje. Filmiki składające się ze slajdów wręcz mnie irytują. Czytam za szybko, jak na tempo zmiany slajdy, dlatego nie oglądam takich filmów. Wolę już pokazać twarz i po prostu powiedzieć coś do kamery 🙂

  3. Muszę wypróbować tę aplikację, bo gdy myślałam że już bardziej nie da się ich obciąć, Facebook po raz kolejny obniżył organiczne zasięgi 🙂

  4. Dziękuję za ogromną dawkę wiedzy i nowych pomysłów 🙂 A aplikację chętnie wypróbuję, może pomoże mi się przebić 😉

  5. Etteb says:

    Dziekuje za te info ____ juz sprawdzilam 🙂

  6. Ciągle słyszę, że powinnam zacząć kręcić filmy, że to przyszłość. Ale jakoś mnie to nie przekonuje.

  7. No niestety, robi się społeczeństwo obrazkowe 🙁

  8. Założyłam konto – klikam, testuję, 3 pierwsze “pokazy slajdów” gotowe 😛 W sumie to fajna sprawa – można np. wgrać taki filmik na FB z linkiem do właściwego artykułu na blogu. Na pewno ruchomy obraz przykuwa uwagę. Dzięki za jak zawsze fajny pro tip! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *