VADEMECUM BLOGERA

Jak stworzyć spójny profil na Instagramie?

zdjęcia na instagrama

zdjęcia na instagrama

Bo spójny wizualnie profil na Instagramie, taki z pomysłem na siebie jest punktem wyjścia dla stworzenia, czy uczynienia z niego wizytówki dla swojej marki.

Tak, mam hopla na punkcie Instagramu. Mam tu kilka niezależnych i regularnie prowadzonych kont. Uwielbiam to robić. Uwielbiam tu być. Ta konta mają stać się w założeniu (konsekwentnie realizowanym) wizytówkami dla moich 3 niezależnych marek:

Dlatego zachłannie podglądam tych, którzy się tu wyróżniają. Chłonę inspirację, podglądam, próbuję rozgryźć tak od podszewki.

Są dwa sposoby, by zaistnieć na Instagramie:

  • Zwerbować swoich followersów skądinąd. Z innych social mediów. Jeżeli tam już udało się Wam zbudować silną markę,
  • Zbudować swoją markę na Instagramie …. od zera. Mozolnie, pracowicie.

To wymaga czasu, pomysłu na siebie, całego oceanu cierpliwości. No i jeszcze dodawania zdjęć, które będą układać się w spójną wizualnie całość.

Punktem wyjścia jest tu pomysł na siebie, na opowiedzenie swojej historii, historii swojej marki. Opowiedzienie tego, czym jesteśmy na codzienń. Czym możemy się stać dla naszych obserwujących. To okazja do pokazania kulis swojej działalności, może odkrycia rąbka prywatności…. Takie przecież było wyjściowe założenie Instagrama: miał on służyć pokazywaniu i odnotowywaniu tych ulotnych momentów, które tak szybko przemijają.

Jeżeli już macie, jeżeli znaleźliście temat. Jeżeli do tego tematu wytypowaliście (czy podejrzeliście u influencerów z Waszej niszy) najodpowiedniejsze hasztagi. Czyli po prostu macie już wizję tego, o czym będzie Wasz Instagram. Kolejną trudnością, na którą niewątpliwie natkniecie się po drodze, będzie to, jak pokazać to, jak złożyć to razem (na jednym profilu, w formie jednej 3 kolumnowej siatki zdjęć) w sposób spójny wizalnie.

I tu niezależnie od wybranej przez Was tematyki, od wizji tego, czemu ma służyć Wasz Instagram (i czym jest Wasza marka), kika pomysłów i kilka instagramowych inspiracji, które pomogą uczynić Wasz profil bardziej spójnym wizualnie.

Proste hacki, które pomogą Ci uczynić Twój profil spójnym wizualnie

zdjęcia na instagrama

1. Radykalne zmniejszenie nasycenia kolorów.

Nawet do całkowitego wygaszenia koloru do uzyskania biało-czarnego zdjęcia. Zresztą zanim kolor nastał w fotografii, musiał przezwyciężyć pewne stereotypy. Np uważano, że kolor spłyca wymowę zdjęcia i odwraca uwagę odbiorcy od głównego przekazu. I pewnie coś w tym jest…

Profil @bnw_planet, czyli nasza planeta black and white. Z mottem przewodnim: Search Emotions Not Perfection. Czyli szukaj emocji, nie perfekcji.

Jest to jeden z profili repostujących najlepsze zdjęcia z sieci. Tutaj chodzi o fotki opatrzone hasztagiem #bnw_planet. Jeżeli chcielibyście, by Wasza fotka znalazła się, czy de facto została polecona na tym profilu – tu zasada działania tego typu repostujących profili jest podobna- musicie w momencie publikacji opatrzyć Waszą fotkę wskazanym hasztagiem (tutaj #bnw_planet) i czekać… Z nadzieją, że może zdaniem prowadzących dany profil Wasza fotka wpisuje się w jego koncepcję i uznają ją za wartą wyróżnienia.

Ale to też jest metoda na uniknięcie wszelkiego rodzaju dysonansów. Może i dość radykalna metoda. Niemniej jest to jakieś rozwiązanie dla osób, które chcą zerwać z dotychczasową pstrokacizną i zrodzonym z niej (może rażącym) dysonansem pomiędzy kolejnymi fotkami. Jeżeli nie za bardzo czujecie w sobie smykałkę do robienia zdjęć, do tworzenia z nich kompozycji i ogólnie do Instagrama. A jednak chcielibyście tu być ze względów strategicznych, jest to jakaś metoda.

zdjęcia na instagrama

2. Zmniejszenie nasycenia kolorów.

Metoda polegająca na delikatnym wygaszaniu kolorów, które sprawi, że sąsiednie fotki w wyjściowo odmiennych tonacjach kolorystycznych już nie będą kłócić się ze sobą. Na pewno wtedy łatwiej będzie Wam je zestawić w bardziej spójną siatkę. Co prawdopodobnie przysporzy Wam dodatkowych followersów.

Czyli kontunuacja metody z punktu pierwszego. Co prawda nie do uzyskania fotki w tonacji biało-czarnej, ale częściowego zmniejszenia nasycenia kolorów. Taką technikę np stosuje nasza rodzima Adrianna @alabasterfox z bloga Alabasterfox – wielka znawczyni Instagrama. Która krok po kroku, zdradza sekrety swojego warsztatu i pokazuje jak obrabia swoje fotki na Instagrama w tym wpisie.

zdjęcia na instagrama

3. Konsekwente użycie tego samego filtru.

Wierność jest cnotą na Instagramie. Wierność jednemu wybranemu filtrowi, czy w miarę zbliżonej metodzie obróbki. Co znowu zmniejsza ryzyko zaistnienia dysonansu między kolejnymi fotkami. A jednak Instagramowe filtry mają to do siebie, że pomagają wydobyć to “coś” z czasami zupełnie banalnego zdjęcia. Filtry (dozowane z wyczuciem) pomagają stworzyć klimat fotki. Uczynić ją niepowtarzalną.

  • @Sarahsergentinparis tu profil z mocno podkręconymi filtrem fotkami w podobnym stylu.
  • Czy bardziej stonowany profil Brigitte ze @sky1967 w bardziej nostalgicznej tonacji klimatycznej.

zdjęcia na instagrama

4. Jeden kolor przewodni.

Profil na Instagramie kręcący się wokół jednego, może właśnie tego naszego ulubionego koloru. To w sumie taka naturalna, wypływająca z serca tendencja. Z jednej strony nie zawsze łatwa długofalowo do utrzymania, jeżeli wybierzemy sobie jakiś egzotyczny kolor. Ale niektórym całkiem fajnie się to udaje. Jak

  • niejakiemu MR Pink, czyli @xuzzi  z mottem przewodnim: I believe in Pink.
  • W podobnym różowym-nude klimacie oscyluje profil naszej narodowej Natali z @jestrudo z bloga  Jest rudo.

Tę strategię można fajnie wykorzystać w ramach profilu kulinarnego na Instagramie. Czyli ograniczamy się do wyboru jednakowego tła dla wszystkich naszych stylizacji. Co w sumie jest w miarę logiczne i rozumie się samo przez się. Bo prawdopodobnie pokazujemy nasze obiadki na tym samym stole. A głodni współdomownicy z utęsknieniem wyczekują końca sesji fotograficznej. Czy może po prostu końca Instagrama.

W tym nurcie przytoczę Wam 2 fajne polskie profile kulinarne: jeden w odcieniach szarości i brązu, drugi bieli. Czyli:

Tutaj mała trudność, o której boleśnie przekonałam się sama na sobie. Nie zawsze łatwo jest wycelować w ten sam odcień bieli. Szczególnie, jeżeli nie mamy profesjonalnego sprzętu i wszelkiej maści doświetlaczy (typu blenda, specjalna lampa …).

Bo przecież są różne dni. Jedne bardziej słoneczne, drugie mniej. Nie zawsze uda nam się uzyskać te same warunki naświetlenia. O czym przekonujemy się dopiero po wrzuceniu naszej fotki na Insta.

zdjęcia na instagrama

Niestety Instagram jeszcze nie daje nam możliwości podglądu naszej siatki ze zdjęć przed dodaniem kolejnego elementu. Ale można tu wykorzystać kilka prostych hacków:

  • Przepuścić fotkę przez aplikację typu VSCO, w której uzyskujemy siatkę zdjęć o podobnym rozkładzie, jak ta na Instagramie.
  • Możemy obrobić nasze zdjęcie korzystając z filtrów Instagrama i następnie dodać ją w trybie offline (po przełączeniu się na tryb samolotowy). W ten sposób nasza fotka nie zostanie upubliczniona (nie została opublikowana na Instagramie, bo odcieliśmy dostęp do sieci). Ale mamy ją już na podglądzie, czyli w naszej galerii zdjęć na Instagramie, do wykorzystania później.

zdjęcia na instagrama

5. Biała ramka wokół każdego kolejnego zdjęcia.

Taka ramka łagodzi kontrast, czy ewentualny dysonans między kolejnymi fotkami i stanowi coś w rodzaju bufora, czy amortyzatora. Fajnie wykorzystuje tę technikę profil @mylittleparis.

zdjęcia na instagrama

6. Poszukiwanie symetrii.

Np symetryczne przeplatanie zdjęć na białym i ciemnym tle. Symetryczne przeplatanie zdjęć z dwóch różnych tematyk: np kulinaria i podróże. Jeżeli kulinaria z założenia prezentujemy na białym, czy jasnym tle. A zdjęcia miejskiej architektury zwyczajowo mają odcień szarawy.

PS Choć tu np nasza Adrianna z alabasterfox równie fajnie miesza ze sobą odmienne tematycznie kadry. A po to by spójnie współgrały ze sobą umiejętnie operuje zmniejszeniem nasycenia kolorów.

zdjęcia na instagrama

7. Nie ilość, a jakość.

Są profile na Instagramie, które może i publikują rzadziej. Bo publikują dopiero wtedy, kiedy mają do zaoferowania swoim obserwującym coś, co współgra z raz przyjętą linią, czy może dość wymagającą koncepcją profilu. Ale …. każde opublikowane tu zdjęcie jest samo w sobie swoistym dziełem sztuki. Jak np u

zdjęcia na instagrama

8. Baw się kolorem.

Bo mam wrażenie, że na Instagramie namnożyło się tyle minimalistycznych profili o wygaszonych kolorach. W sumie na jedną modłę. A może właśnie jest to wspaniała okazja dla tych, którzy chcieli by wyróżnić się INACZEJ. Kolorem. Mnogością kolorów, które cieszą oko, podnoszą na duchu, przywołują pozytywne skojarzenia, jak fajnie robią to:

zdjęcia na instagrama

9. Nie przejmuj się spójnością, jeżeli każde Twoje zdjęcie z osobna jest takim małym arcydziełem sztuki.

Ale zaraz, kto w ogóle powiedział, że profil na Instagramie musi być spójny wizualnie? Ja to powiedziałam? Czyż w instagramowym streamie nie zatrzymujemy się właśnie nad konkretną pojedynczą fotką. A dopiero potem ewentualnie przeglądamy czy patrzymy całościowo na profil danego autora.

Ale punktem wyjścia jest dobre zdjęcie … POJEDYNCZO. Może jeszcze z jakimś ciekawym opisem? Jak u

Zresztą …

Jeżeli Instagram zdobył sobie taką niesamowitą popularność, ma tylu zagorzałych użytkowników i zwolenników, to dlatego że jest to niesamowita kopalnia inspiracji. Ale również dlatego, że Instagram pozwala na dowolność. Świetnie sprawdza się tutaj stare powiedzenie, że każda zmora ma swojego amatora. Bo tutaj znajdą dla siebie coś zwolennicy wychuchanego minimalistycznego porządku, jak i wyznawcy rozbuchanego koloru. A nawet ci, którym (tak jak mi) podoba się i jedno, i drugie.

Każdy może wymyśleć i wprowadzić w życie swój unikalny pomysł na Instagrama. Tu nie ma jednej skutecznej recepty. Tyle, ile instagramowych profili, tyle metod, pomysłów i sposobów na dochodzenie do swojego stylu. Tyle sposobów na kreowanie wizerunku swojej marki.

Nic – tylko niczym nieograniczona kreatywność i dużo cierpliwości dla wprowadzania swojego pomysłu w życie. Powodzenia

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Podobne wpisy:

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

(14) Komentarzy

  1. Aż się kulę teraz ze wstydu nad swoim Instagramem:) popełniam wszystkie grzechy;) przyznaję, ze taktuję go trochę po macoszemu;)i czasem zapominam, że go mam;)

  2. bardzo ciekawy wpis 🙂

  3. Zmniejszenie czy zwiększenie nasycenia kolorów w fotografii ma konkretny cel, dlatego np moje obrazki na insta, w których kolor jest ważny, mają ten kolor uwydatniony. Zmniejszyłam za to kontrast i dzięki temu zdjęcia, choć kolorowe, wyglądają spójnie 🙂 Można to podciągnąć pod używanie tego samego filtra, choć właściwie daję za każdym razem inny, tylko ręcznie bawię się ustawieniami 🙂 U mnie najbardziej zadziałało zdecydowanie się, co chcę na tym profilu dodawać. Odkąd cisnę podobne rzeczy, mam wrażenie że w końcu ilość obserwujących zaczęła rosnąć. Każdy w końcu znajdzie coś, co u niego działa 🙂

  4. Nadal walczę z Instagramem, zobaczymy co z tego będzie… Po “męczeniu” się przy pierwszym koncie, teraz stawiam na wstawianie fotek, kiedy chcę; obserwowaniu kogo chcę i lajkowaniu czego chcę. Może i na tym tracę jeśli chodzi o ilość obserwowanych, ale oszczędzam tyle czasu, że hej;)

  5. Ja mam tylko jeden profil, którego prowadzenie ma dla zasady cel praktyczny, dlatego dopiero odkrywam tajniki robienia ładnych zdjęć, instagramowych strategii itp. Bardzo ciekawe wskazówki Beata, dzięki! Czego ja nie wiem, to jak dajesz radę prowadzić 3 konta na insta, ja bym chyba musiała siedzieć przy tym cały dzień 🙂

  6. Jo Asia says:

    Mój Instagram jest dość skąpy, ale odnalazłam się tu. Lubię to miejsce. Świetny wpis, podane przykłady profili przyciągają od razu po więcej. Muszę zastanowić się nad tymi radami bo są naprawdę przydatne. Dzięki!

  7. […] Jak stworzyć spójny profil na Instagramie U Beaty z Vademecum Blogera zawsze można zaleźć wiele przydatnych rad i wskazówek dotyczących blogowania. Przy tym napisane są one w bardzo przystępny sposób. Otwarcie muszę przyznać, że moje media społecznościowe nie wyglądają jeszcze tak, jak bym chciała. Dlatego uczę się, jak to wszystko dobrze ogarnąć. Komu marzy się, żeby mieć piękny profil na Instagramie koniecznie powinien przeczytać, co na ten temat radzi Beata. Oczywiście sprawa wiadoma, same marzenia nie wystarczą. […]

  8. A ja wciąż myślę i myślę co tam publikować 😉

  9. […] Subiektywnie o fotografii Weronika z bloga My small big creation rozpoczęła świetny cykl polegający na analizowaniu profilii w sieciach społecznościowych, które z chęcią obserwujemy. Naszą uwagę przyciągają piękne zdjęcia i pewna spójność, która na pierwszy rzut oka może być niewidzialna. Tę niewidzialną nić spójności odkrywa przed nami Weronika. Analiza jest bardzo rzeczowa, ale napisana przystępnym językiem. Do tego Weronika pokazuje placem, co dokładnie decyduje o tym, że ten profil jest spójny i przyjemny w odbiorze.  Ja już z pierwszego postu sporo wyniosłam. Z niecierpliwością czekam na kolejny […]

  10. […] Mamą być W majowym kalendarzu jest bardzo ważne święto – Dzień Mamy. Na wielu blogach pojawiły się piękne teksty o mamach właśnie i o byciu mamą. Ze wszystkich chciałabym Wam polecić jeden – ten, który nie tylko wzruszył mnie najbardziej, ale również skłonił do przemyśleń nad życiem po prostu. Jestem pełna podziwu dla siły, którą ma Dorota, Mama Bartka – siły na walkę o dobry dzień dla synka, o jego życie pełne pozytywnych wrażeń i o jego zdrowie przede wszystkim. Jak wspaniale radzi sobie Mama Bartka możecie zobaczyć na blogu Bartusiowym Blogu. […]

  11. No tak…u mnie to raczej mydło, powidło i skarpetki 😉
    Zmora – amatora 🙂 w sumie bez recepty zdrowiej może 🙂

  12. Można powiedzieć, że dopiero się uczę o co w tym wszystkim chodzi na Insta. Na razie jestem wierna czerwieni( więc stawiam na wyraźny kolor) a oglądając te wszystkie pastelowe profile(cudne, ale nie w moim stylu)już częłam się bać, że to zły kierunek…
    Dziękuję bardzo za taki wpis, bo rozjaśniłaś mi troszkę o co w tym wszystkim chodzi. :-*

  13. Świetny wpis! Mnóstwo inspiracji dla początkującej osoby 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *