Dlaczego lajfstajlowe? Bo lajfstajl podbija blogosferę. Po “komercyjnym” sukcesie Kominka coraz więcej blogerów inwestuje w tzw lajfstajl. Lifestyle czyli pokazywanie czy promowanie pewnego stylu życia. Ale lajfstajl to także fotki. Takie, które wprowadzają w nastrój danego wpisu, budują klimat całego bloga, czy konta na Instagramie.
U niektórych blogerów te fotki zachwycają. Choć na początku przygody z blogowaniem, pewnie też były dalekie od wymarzonego ideału. Grunt to się rozwijać. W końcu samo blogowanie to nie sprint tylko maraton. A żeby się rozwijać warto podglądać, jak to robią inni. Tu wspaniałym źródłem inspiracji jest Instagram.
To skarbnica pomysłów. Potem możemy próbować takie cudze fotki (ich klimat czy pomysł) skopiować, przenieść na własny teren. Tak właśnie wyrabia się swój styl. Obserwujemy, analizujemy, rozkładamy na czynniki pierwsze. Bierzemy to, co nam pasuje, wprowadzamy pewne “ulepszenia”, eliminujemy niektóre elementy. Dodajemy własny akcent, odrobinę siebie. I nagle okazuje się, że mamy swój własny styl. Bo przecież każdy z nas jest unikalny. Choć każdy dochodzi do tego w swoim własnym rytmie.
Kto wyobraża sobie, że wszystkie owoce dojrzewają w tym samym czasie, co poziomki, nic nie wie o winogronach. Paracelsus
Dlatego zebrałam dla Was kilka pomysłów fotek lajfstajlowych, które można zrobić wokół filiżanki kawy czy herbaty. Według upodobań.
Różne klimaty, różne style, różne gadżety. Znajdziecie tu wszystko od okularów, poprzez owoce, kwiaty, robótkę, psa, kota, nuty, po nadgryzione ciastko. Czym chata bogata. A że herbatę czy kawę chyba każdy samodzielnie umie przygotować, może być ona punktem wyjścia do takich ćwiczeń fotograficznych.
Z kolei taką fotkę można wykorzystać do różnych wpisów. Zwłaszcza wtedy, gdy nie mamy pomysłu na fotkę.
Tak sobie pomyślałam, że może wspólnie (razem) popróbujemy podoskonalić nasze umiejętności fotograficzne. Jeżeli macie ochotę dołączyć się do zabawy, proponuję Wam proste ćwiczenie:
Spróbujcie przygotować kompozycję właśnie wokół filiżanki kawy czy herbaty.
Wrzućcie ją na Instagrama albo tutaj w komentarzu (Disqus ma możliwość dodawania fotek). Na Instagramie możecie oznaczyć ją hasztagiem #czasnalajfstyle (stworzyłam go na potrzeby tego wyzwania) i otagujcie mnie @beatared (tak żebym łatwiej znalazła Wasze prace).
Dajmy sobie na to cza do końca listopada. A potem wymyślimy sobie inne tematy. Zróbmy to w myśl zasady:
Znajdź coś nieciekawego i postaraj się pokazać to w ciekawy sposób.
You don’t make a photo, you make it. Ansel Adams.
Nie robisz zjęć, tylko je kreujesz.
Prostota i minimalizm.
Prosta minimalistyczna kompozycja i nadgryzione ciastko.
🌷🍂✨💕 Une photo publiée par Emilie Ristevski (@helloemilie) le
Minimalizm i kolor.
Prosta, estetyczna i radosna kompozycja. Kwiaty niby porozrzucane w nieładzie. Urokliwe, jakby trochę zużyte drewniane tło. Minimalizm i estetyka.
Happy Monday everyone ♡ Une photo publiée par M a r i n a (@lightpoem) le
Kolorowo i śniadaniowo. Kolorowa i prosta kompozycja. Zauważcie, jak ważnym elementem w takich fotkach jest tło. Zwracam na to uwagę, bo ja czegoś takiego nie mam. Ale tutaj te czarne, rustykalne, ja bym powiedziała spracowane deski, współtworzą klimat tego zdjęcia. No i dalej proste elementy kojarzące się nam ze śniadaniem. Tu wcale nie trzeba być super kucharzem: nakrętka od słoiczka konfitur, połówka grejfruta (jaki to fajny kolorowy akcent), łyżeczka, jakaś roślinka, nożyczki – tutaj tu już jakaś ciekawostka przyrodnicza (ale pewnie podświadomie dodaje uroku, bo kojarzy się z przycinaniem roślin w jakimś bujnym ogrodzie).
I really like these gloomy and rainy days…I really do #fall #favouriteseason #teatime #tealovers #morningscenes #morningslikethese #foodblogger #gloomydays Une photo publiée par paulina_kolondra (@paulina_kolondra) le
Domowo.
Z wykorzystaniem prostych gadżetów, które każdy ma u siebie w domu. Tutaj ten szczególny klimat (taki lekko artystyczny) tworzą nuty (a może tylko mi nuty działają na emocje). Plus aparat fotograficzny i prosty, w sumie banalny pomysł: przecież można wykorzystać parapet okna.
Z gatunku przytulnie.
Poranna kawa czy herbata, jeszcze pita w pościeli, w zestawieniu z przytulnym, ciepłym pledem, czy może już z orzeźwiającym owocowym śniadaniem. Na Instagramowym profilu u Janne czyli Early Morning Heart znajdziecie całą masę takich porannych inspiracji. Jak sama nazwa wskazuje – to może być jakiś pomysł na Instagram. Tutaj wybrałam dla Was 2 fotki z tego proflilu. Ale jeżeli zajrzycie na niego, znajdziecie tam całe mnóstwo fajnych pomysłów na lajfstajlowe fotki, które można odtworzyć w domowych warunkach (proste gadżety, które każdy ma u siebie w domu: poranna gazeta, okulary …). Sekretem tych fotek jest oczywiście wykonanie, estetyka kompozycji i minimalizm (to modny trend).
Good start …good day! Une photo publiée par Janne (@earlymorningheart) le
Just a cup and a wool blanket Une photo publiée par Janne (@earlymorningheart) le
Jeszcze z gatunku przytulnie. Herbata i skarpetki.
Filiżanka herbaty (wyraźnie widać zaparzana z torebki) i ciepłe skarpetki.
Cozy up with a good book. We’d love to join you, @krsetzke! Featured here is our Hardcover Book in lemon appeal with a partial dust jacket. Une photo publiée par Artifact Uprising (@artifactuprising) le
Domowo, przytulnie, niedopita, może właśnie zaparzana herbata, ciepłe skarpetki, puszysty dywanik i album ze zdjęciami (może wspomniena z wakacji). Dla mnie to zdjęcie oddziaływuje na emocje. Przynajmniej kojarzy mi się przyjemnie. Powrót do słonecznych wakacyjnych wspomnień w domowym zaciszu, pewnie w jakiś chłodny jesienny dzionek.
How have I lived here all this time without knowing that there is a Ninth Street Espresso in the neighborhood!?!? I foresee many cortados being had here… Une photo publiée par Sharon Radisch (@cacahuete_sr) le
Filiżanka kawy i buty.
Prosty pomysł, estetyczna, minimalistyczna kompozycja, ale jakże pełny lajfstajl. Wypita na szybko przed wyjściem z domu filiżanka kawy. Zauważcie, że kadr został podzielony na 2 części: 2/3 kadru zajmuje sekwencja z filiżanką kawy, 1/3 – buty. Podział przebiega wzdłuż linii trójpodziału.
warming up with a hot cup of tea // #germany Une photo publiée par @kessara le
Na mieście przy filiżance herbaty. Bo bloger zawsze i wszędzie myśli, gdzie by tu strzelić jakąś uroczą fotkę. Zboczenie zawodowe. Znowu prosta minimalistyczna kompozycja, niby niedbale rozrzucone na stole: ciepły szal i torebka, no i filiżanka herbaty. Mój ulubiony element trzymające ją z gracją dłonie (i rękawy odziane w ciepły sweter, ja np do wielu zdjęć zakładałam moje własnoręcznie wydziergane mitenki). Zauważcie, że wiele takich fajnych zdjęć lajfstajlowych (jak to tutaj) jest robione z góry. No i podobnie podział kadru wzdłuż linii trójpodziału: 2/3 kadru zajmuje biały stół i porozkładane na nim elementy, a 1/3 stanowi ciemniejszy fragment (chodnik i rękawy ciemnego swetra).
just hanging with this guy on a Thursday afternoon. Une photo publiée par Ezgi Polat (@ezgipolat) le
Ze zwierzakiem.
Jeżeli macie jakiegoś zwierzaka, to macie wspaniałe pole do popisu. Choć i bez tych intrygujących oczu kota, ta kompozycja była by całkiem “poprawna” czy “przyzwoita” (jeżeli tak jak autorka tego zdjęcia macie długie zgrabne nogi – trzeba pokazywać swoje atuty – a co). Banalny pomysł filiżanka kawy czy herbaty trzymana na kolanach. Ale zwierzak to taki dodatkowy smaczek.
Ale jak zwierzak, to też może być pies.
Slow living is an ethos that encourages us to reclaim time for what we value most. Thank you @kinfolk #sundayreading #thekinfolkhome Une photo publiée par Michael Gardenia (@lammaigal) le
Estetyczna minimalistyczna kompozycja na stole (niczego nie za dużo – to dopiero sztuka): filiżanka kawy, okulary, książka, no i ten pies pod stołem. To jest smaczek tej fotki.
At one of my favorite coffee spots with @stefankarlstrom #paris Une photo publiée par Eva Tsang (@thetrottergirl) le
W podróży.
Podobny klimat: kawiarniany stolik gdzieś na mieście (w końcu jesteśmy u The trotter girl, czyli u podróżniczki). Gazeta (Le Monde) tworzy taki intelektualny nastrój tego zdjęcia. No i element, który często powraca w fotkach lajfstajlowych: nadpoczęty talerz, nadgryzione ciastko (u Evy znajdziecie sporo takich ujęć).
Zaproszenie do zabawy. Wyzwanie fotograficzne.
Czy znaleźliście w tych inspiracjach coś dla siebie? Jeżeli zechcecie bawić się ze mną w fotki lajfstajlowe z filiżanką kawy czy herbaty, wrzućcie je tutaj w komentarzach (Disqus daje możliwość dodawania fotek), albo podrzućcie mi je na Instagramie. Hasztag #czasnalajfstyle (stworzyłam go na potrzeby tego wyzwania) i otagujcie mnie @beatared.
Pozdrawiam serdecznie
Beata
Uwielbiam takie zdjęcia, a niektóre faktycznie zachwycają. Ja wciąż się uczę, ale nic nie jest od razu idealne 😉 Kawa to chyba najbardziej fotogeniczny napój 😉
Mountain Dew jest lepsze 😀 Uwielbiam tę jaskrawą zieleń 😀
Ale cudowne fotki 🙂 przemyślę sprawę kompozycji i na pewno wezmę udział w wyzwaniu 🙂
Zapraszam serdecznie.
Jako, że uwielbiam fotografować, zapisuję się do tej zabawy 🙂 Może powstanie coś dobrego 🙂 To będę moje pierwsze Lajfstajl 😀
Super. Zapraszam.
I ja się dołączam do zabawy! 🙂
Cieszę się bardzo i pozdrawiam serdecznie Beata
To ja dołączam dzisiejsze 🙂 https://www.facebook.com/pastelowyguzik/photos/a.1664549940487841.1073741827.1663098313966337/1674533226156179/?type=3&theater
Super, dziękuję
U mnie problem z fotkami jest taki, że mam bardzo stary aparat nie dający wielu możliwości. Zdjęcia robię głównie w soboty, gdy mam wolne i mogę sfotografować coś, gdy jeszcze jest jasno;-)
Ostatnio zmieniła opis swojego bloga na “Książkowy lifestyle”.
A zdjęcia z twoimi dziełami są super!
Piękne zdjęcia wybrałaś, do takich zdjęć trzeba mieć odpowiedni obiektyw 🙂
Niektóre zdjęcia faktycznie zachwycają. Może uda nam się przystąpić do zabawy, będziemy pamiętać.
Cieszę się bardzo, no i liczę na Was. No i gorąco zapraszam. Pozdrawiam serdecznie Beata
Niektóre z tych zdjęć podobają mo się. Lubię też określenie “lifestyle” – jest bardzo pojemne:)
Chętnie się dołączę. A do kiedy można się bawić?
Cieszę się bardzo. Do końca listopada. Potem postaram się wymyśleć inny temat.
Świetne fotki wybrałaś i fajny pomysł z tą zabawą! Ja też lubię przeglądać Instagram w poszukiwaniu inspiracji, potem właśnie próbuję, testuję i dzięki temu się rozwijam 🙂
Dziękuję Agnieszko. Ja też w ten sposób staram się rozwijać fotograficznie.
Ładne klimaty, codziennie podziwiam na Instagramie. Są mi takie bliskie …
Bardzo ciekawe inspiracje wybrałaś…jeśli chodzi o pstrykanie zdjęć to czeka mnie sporo nauki:)
Bardzo fajne wyzwanie, ale ja zawsze muszę znaleźć jakieś ale, by nie móc zrobić fajnych zdjęć, jakieś usprawiedliwienie dla swoich niskich fotograficznych umiejętności – a to aparat w telefonie za słaby, a to za mało światła, a to brak odpowiedniego tła, itd. W sobotę wrzuciłam 1 zdjęcie na instagram zgodne z tematem, bo akurat byłam w kawiarni. Ale czy tak normalnie w domu to jeszcze dam radę się zmobilizować, to nie wiem, w każdym razie dziękuję za kopniaka motywacyjnego.
pozdrawiam
To podobnie jak ja. Wciąż mam jakieś ale do zdjęć, które sama wykonuje.
Ale te zdjęcia są przepiękne.
Najbardziej podoba mi się to 3-cie z filiżanką kawy i te cudne, drobniutkie, białe kwiatki 🙂
Zmobilizowałam się i o to moje fotki
Ciekawe inspiracje, pewnie coś wykorzystam, ale brak mi wprawy w tych fotach i nigdy mi nie wychodzą tak jak bym chciała.
Te zdjęcia są bardzo ładne, pomysłowe, eleganckie. Ale tworząc kompozycje do zdjęcia nie poprawiło to jakości np.: jest słaba ostrość, konkretne elementy nie mają odpowiedniego oświetlenia itd. Te zdjęcia nie wyglądają jak zdjęcia. Nie wiem, czy to kwestia super aparatu fotograficznego, czy umiejętności robienia zdjęć. Pozdrawiam
Trafiłam co Ciebie szukając porad dla początkujących użytkowników Instagramu. Przyznam, że ja jeszcze w ogóle nie mam konta na tej platformie. Dopiero poszukuję podpowiedzi. U Ciebie je częściowo znalazłam. Jestem fotografem amatorem używam Canona 450d, nie robię zdjęć przez komórkę. I tu nasuwa się pytanie, czy mogę takie normalne wstawiać na instagram. Nie przerabiam fotek, bo to dla mnie zakłamanie rzeczywistości. Staram się robić zdjęcia tak, aby sama aranżacja była ładna , bez żadnych filtrów… Teraz nie wiem, czy jest sens zakładania konta na tej platformie. Nie mam potrzeby wybicia się:) Tylko po prostu chciałabym pokazać to co robię i (a nuż widelec) przypadną komuś do gustu:) Poza tym nie wiem co tą są hasztagi, dopiero u Ciebie się zorientowałam.
Pozdrawiam serdecznie.
Chętnie pobawiłabym się zdjęciem z filiżanką, ale nie mam konta:)
Prowadzę bloga o moich ogrodniczych pasjach, ale nie tylko. Gdybyś miała chwilkę to zerknij na te zdjęcia z linka
https://ogrod-mojekrzakiptakiinnedziwaki.blogspot.com/2017/10/inne-kolory-jesieni_14.html
Czy takie nadają się na Instagram. Przepraszam za przydługi komentarz. Ania