Marzą się Wam słodkości. Ale takie, które będzie można wcinać ze spokojem sumienia. Bez tego dręczącego moralnego niepokoju, który posępnym cieniem kładzie się na tej niecnej przyjemności:
pójdzie czy nie pójdzie w biodra?
Bo mi się to marzy. Bo muszę zdradzić Wam pewien sekret: kocham słodycze. Nie potrafię się bez nich obejść. A jednocześnie chcę żyć zdrowo. Dlatego często przygotowuję sobie i dzieciom jakieś słodkości. Ale zawsze staram się zrobić je tak, by przemycić do środka jak najwięcej dobrych dla zdrowia składników.
- W ciastach mąkę pełnoziarnistą (zamiast tej białej oczyszczonej i pozbawionej tego, co w ziarnie najlepsze),
- zamiast cukru syrop z agawy (bo ma bardzo niski Indeks Glikemiczny IG, czyli nie wywołuje gwałtownego podniesienia się poziomu cukru we krwi i nie zmusza organizmu do powyższonej produkcji insuliny.
- Staram się dorzucić sporą porcję owoców, choćby tych gotowanych czy pieczonych, bo to jednak zawsze porcja dobroczynnych włókien roślinnych czyli błonnika. Ten działa jak miotła, która wymiata w jelitach (na zewnątrz z organizmu) jakieś stare zalegające resztki. Na zdrowie.
Dlatego dzisiaj, zupełnie nieblogowo, a raczej bardzo weekendowo – kilka moich ulubionych przepisów na zdrowsze słodkości.
Słodycze bez cukru, glutenu i kalorii – czy to możliwe?
U mnie nie do końca, ale wciąż szukam idealnego przepisu.
A oto już moje propozycje przepisów, które są dobrym kompromisem między potrzebą słodkości i zdrowiem.
1. Bezglutenowe ciasto marchewkowe.
Bo marchewka z racji tego, że jest bardzo słodka znakomicie nadaje się na pyszne ciasta. Przy okazji reguluje tranzyt jelitowy. To coś dla osób, które mają problem z wypróżnianiem. Ale jednocześnie gotowana marchewka działa na biegunki. No i z marchewki można przygotować przepyszne ciasto i na wiele sposobów. Przetestowałam i polecam 2 przepisy (bezglutenowe) z mojego bloga MODA NA BIO.
Marchewkę scieramy na tarce, a zamiast mąki używamy drobno zmielonych orzechów i drobno zmielonych migdałów (obydwa można kupić gotowe). Stanowią one co prawda droższy zamiennik mąki, ale za to bezglutenowy i zdrowszy. Do smaku możemy dodać albo cynamon albo skórkę pomarańczową. A cukier można zastąpić syropem z agawy (sprawdza się chyba w każdym przepisie na słodko, a dzieci go uwielbiają).
2. Dietetyczne i smaczne ciasto z cukinii.
Po cieście marchewkowym, w którym namiętnie się rozsmakowałam, nie mogłam oprzeć się kolejnej pokusie : ciastu z cukinii. Tym razem dodałam mniej cukru (dla spokoju sumienia, dlatego ma mniej wyraziście słodkawy smak) i użyłam mąki gryczanej. Ale wciąż świetnie nadaje się do herbaty czy na babski podwieczorek przy kawie.
Któż nie kocha ciast czekoladowych. Przepis na prościutką czekoladową tartę z kiwi. Kolejny z moich czekoladowych przepisów w ramach czekoladowego tygodnia na blogu, któremu przyświeca motto, że czekolada jest dobra dla zdrowia, byle była gorzka i byle dawkować ją sobie z umiarem.
Ale dla dekoracji i również dla zdrowia na koniec dorzuciłam świeżo pokrojone w plasterki kiwi.
Za taką tartą jabłkową przepada mój młodszy syn i potrafi spałaszować ją w dużej części samodzielnie. Ale to chyba lepsza wersja słodkości. Domowej roboty z dużą ilością zapiekanych jabłek (zawsze to jakaś dawka błonnika, czyli włókien roślinnych) i z nie za dużą ilością cukru. Do posłodzenia można tu użyć syrop z agawy, który rozprowadzamy po tarcie po wyjęciu z piekarnika (albo zamiennie można wykorzystać do tego dowolną konfiturę np morelową). Przygotowuje się ją szybko. Na pózną wiosnę, kiedy zanim pojawią się jabłka z nowego zbioru, można wykorzystać te ubiegłoroczne, bez żalu że jemy je nie na surowo (ale przepuszczamy przez piekarnik).
A jak już jesteśmy przy jabłkach to czemy nie
Macie ochotę na coś słodkiego? Ciągnie Was do słodkości, ale z drugiej strony nie chcecie by odbiło się to na Waszej linii i zdrowiu. Może dacie się skusić jabłka zapiekane w cynamonie. Tutaj część cukru zastępujemy cynamonem (a cynamon to samo zdrowie).
6. Bezglutenowe ciasto jogurtowe z mąki ryżowej z dodatkiem matchy.
Coraz częściej ostatnio coś gotuję z synem. Dlatego czasami skarżę się (nie do końca na poważnie), że mojego 8-letniego syna z kuchni wygonić nie można. Cały czas chce coś tu mieszać (i zupełnie niezle mu to wychodzi). Najczęściej na warsztat bierzemy właśnie jakieś ciasto. Mój syn samodzielnie odmierza składniki (mamy specjalny kubeczek z miarką), a potem jeszcze dorzuca coś od siebie. Ale żeby było zdrowiej w zwykłym przepisie na najprostsze ciasto jogurtowe (czyli takie, do którego odmierzamy ilości za pomocą pudełka od jogurtu) użyliśmy mąki ryżowej (to mąka bezglutenowa). Dotatkowo dorzuciliśmy odrobinę matchy (czyli zielonej herbaty w proszku dla użytku spożywczego). O dobroczynnym działaniu matchy pisałam tutaj.
Ta matcha to trochę dla spokoju sumienia, żeby dodać składnik, który w teorii ma dobroczynne działanie na zdrowie. No i przy okazji dla nadania ciastu lekko zielonkawego koloru (przecież gotowanie, czy pieczenie nie powinno być monotonne). Jeżeli zielonego kolorku nie za bardzo możecie się dopatrzeć na moich zdjęciach, to tylko dlatego, że taki ze mnie (w cudzysłowiu) « fotograf ». Musicie uwierzyć mi na słowo.
Zwykłą mąkę zbożową zastąpiliśmy mąką ryżową. Myślę, że to doświadczenie powtórzymy jeszcze nie raz. Bo świetnie nadaje się ona na puszyste ciasta czy inne słokości.
7. Proste ciasto jogurtowe z owocami.
To coś idealnego dla tych, którzy nie lubią odmierzania, ważenia, dodawania i innej matematyki w życiu, a już w ogóle w kuchni. Punktem odniesienia czy jednostką miary jest tu opakowanie (pudełko) jogurtu. Za jego pomocą odmierzamy kolejne składniki. A dalej już dodajemy je do siebie w odpowiednich proporcjach tzn w przelicznieniu na pudełka od jogurtu. Proste i smaczne. Zaraz podawać, powstrzymać się od robienia fotek żeby uniknąć bijatyki.
No dobra ostatnio dogadzam sobie … słodkościami, ale żeby do końca nie przygniotły mnie wyrzuty sumienia, część cukru staram się zastępować syropem z agawy (ma dużą moc słodzącą, a przy tym niski indeks glikemiczny). Po prostu żyć, nie umierać. Do tego staram się do większości moich wypieków na słodko używać mąki ryżowej (czyli bezglutenowej). A w tym przepisie zastąpiłam klasyczny proszek do pieczenia odrobiną sody i wystarczyło, by moje muffinki trochę urosły.
Wszystkie przepisy znajdziecie na MODA NA BIO.
A ten wpis jest powstał w ramach wyzwania u Bastaleny, dzisiaj temat KOCHAM.
Pozdrawiam serdecznie
Beata
Do słodzenia takich deserów używamy Stewi i z tego co wiem jej właściwości są jeszcze lepsze niż jakiekolwiek syropy. Co do samej mąki kupujemy bezglutenową mąkę, jest droższa, ale w moim odczuciu wystarcza na dużo więcej.
A skoro już jesteśmy przy słodkościach to mogę Cię jedynie jeszcze zachęcić do przygotowania zdrowego bezglutenowego “big maca”. https://www.youtube.com/watch?v=hw0Nhrwd9PE
Dawno nie robiłam ciasta marchewkowego. W moim odczuciu najtrudniejsze jest w wypiekach bezglutenowych kombinowanie z mąka. Ta gotowa to taka chemia, że omijam szeroki łukiem. Jedynie do zaciągania sosów czy do zasmażki, byle jak najmniej.
Ja raczej nie jestem fanką super zdrowego jedzenia i ograniczania się. Jeśli mam ochotę na słodycze, to je jem. Ale mimo to muszę przyznać, że tarta czekoladowa z kiwi wygląda smakowicie 🙂
Też uwielbiam słodycze. Jestem uzależniona od nich! Wypróbuję Twoje przepisy bo nie ma jak połączenie przyjemnego z pożytecznym 🙂
Beata, można powiedzieć, że wypieki idealne:) A do tego bardzo smakowicie wyglądają.
Uwielbiam ciasto marchewkowe, chociaż póki się go nie spróbuje, to brzmi raczej niefajnie. Mi i tak nigdy nic nie urośnie, więc brak proszku do pieczenia niczego by nie zmienił 😉
Ja ostatnio używam do słodzenia syropu l z lipy, moja mama własnoręcznie go produkuje. Jest bardzo słodki, ale niezbyt przyjemnie pachnie, na szczęście zapach znika, gdy się go z czymś wymiesza.
Też uwielbiam słodycze i potrafię pochłonąć każdą ich ilość. Dlatego, żeby było zdrowo, wolę dla siebie i juniora piec domowe ciasta. Przynajmniej wiem, co w nich jest.
Przepisy fajne i ciekawe, ale jak widzę coś “bezglutenowego” to mnie od razu odrzuca. Bo niby czemu mamy jeść bezglutenowo? serio. Skoro jesteśmy zdrowi, to po się ograniczać bez powodu?
Uwielbiam ciasto marchewkowe! Resztę przepisów zaraz przepiszę do zeszytu i wypróbuję w najbliższym czasie. Jestem negatywnie nastawiona do słodkości przepełnionych cukrem więc przepisy są dla mnie ideolo!
Spróbujcie tego przepisu, praktycznie zero kalorii http://www.kreatywna.pl/styl-zycia/smaki/bezkarna-nutella-czyli-zdrowy-smakolyk-nie-tylko-dla-najmlodszych/ Polecam 🙂
O! Dziękuję Ci za te wszystkie przepisy. Co prawda, niektórych nie mogę wypróbować ze względu na bardzo rygorystyczną dietę (wracam do niej po dwóch tygodniach odpuszczania sobie z okazji urlopu), ale to ciasto marchewkowe, po zamianie cukru na zdrowszy słodzik, wygląda zachwycająco! 🙂
Pycha! Uwielbiam słodkości w taki wydaniu! Dodaję ten wpis do ulubionych i zabieram się za pierwsze wypieki 🙂