Jak zaczęła się moja przygoda z szydełkowymi łapaczami snów? Jak zaczęła się moja przygoda z makramą.
W momencie, kiedy mówisz sobie mogę to zrobić, dam sobie możliwości, żeby to zrobić, zaczynasz to robić, próbujesz, stawiasz ten pierwszy krok, który jest najtrudniejszy….
I tutaj filozof, już nie wiem, który ale pewnie mądry filozof – miał rację, że najtrudniejszy jest pierwszy krok.
Kiedy stawiasz ten pierwszy krok, rzeczywiście sprawy powoli posuwają się naprzód. A w momencie, kiedy sprawy posuwają się naprzód, rzeczy dzieją się. Tak dzieją się: może nie jakoś tak fenomenalnie, od razu i oto błyskawiczny sukces staje się twoim udziałem. Tak z dnia na dzień…