marketing internetowy, perelki tygodnia

Jak promować bloga? 4 kreatywne metody promocji, nawiązywania kontaktow w blogosferze i zdobywania nowych czytelnikow.

jak promować bloga

jak promować bloga
Jak promować bloga? Ale kreatywnie?

1. ANIA MALUJE. Czyli może przyda Ci się Megafon.

W ramach tego tygodniowych perełek chciałabym zaprośić Was do odwiedzenia bloga Ani. I to nie tylko dlatego, że go uwielbiam. Ale z kilku innych ważniejszych powodów, które zaraz Wam podam. 

Ale najpierw tytułem wstępu, dlaczego właśnie piszę o tym blogu? Ania pisze o kosmetykach i o rozwoju osobistym. Przyznam się Wam, że może nigdy bym nie trafiła na jej bloga (mimo, że jest bardzo popularny), gdyby nie komentarz przypadkowo zostawiony u mnie. 

Dlaczego myslę, że raczej bym na niego nie dotarła? Niech to będzie najlepsza reklama dla bloga i jego autorki. 

Skoro głosno deklaruję, że jestem nawróconym chemikiem (choć kiedyś byłam kosmetyczną zakupocholiczką), z zasady odrzucam wszystko to, co chemiczne. A te wszystkie syntetyczne lakiery do paznokci, do włosów, czy do czego jeszcze chcecie to … czysta chemia. Choć laboratoria kosmetyczne przekonują nas kreatywnie, że ich cudowne mikstury dają nieskazitelną urodę, wieczną młodość i powodzenie u płci przeciwnej, ja pozostaję sceptyczna. Oczywiście zadbana kobieta podoba się panom i sama czuje się lepiej we własnej skórze. Ale zadbać o siebie można za pomocą naturalnych produktów. Bez ładowania na siebie (lub raczej w siebie) całej tej chemii, która przenika do wnętrza naszego organizmu i go podtruwa. 

  • Aktywność fizyczna (ruch na świeżym powietrzu), 
  • sen, 
  • miód, 
  • glinka (zielona, biała), 
  • ghassoul (taka złuszczająca glina marokanska), 
  • płatki owsiane (świetne do peelingu domowym sposobem), 
  • oliwa z oliwek (Włoszki wsmarowują ją sobie w skórę), 
  • olejek lawendowy – łagodzi nerwy, odstrasza pchły i inne niezbyt apetyczne robaczki, a jednocześnie przyciąga panów. Kiedyś używały go panie wykonujące najstarszy zawód świata, by poinformować o wykonywanej przez siebie profesji.
  • i wiele wiele innych. 

Ale na bloga Ani wpadłam na chwilkę i już zostałam. Teraz czekam z niecierpliwością na kolejne wpisy.

Dlaczego? Bo Ania pisze bardzo mądre i ciekawe teksty, dotyka gorące tematy, a do tego ma pozytywne podejście do życia, przypomina swoim czytelnikom o znaczeniu takich prostych rzeczy jak np wdzięczność.  Zajrzyjcie na jej rozowjowe czwartki. Jednocześnie jej blog zachwyca pięknymi zdjęciami.


A dlaczego warto zajrzeć na jej bloga, nawet jeżeli tematyka poruszana przez Anię z pozoru Was nie dotyczy? 

  • W jej postach przewija się dużo rad dla mniej doświadczonych blogerów. Szczególnie zapamiętałam, tę, że żeby dobrze pisać, najpierw trzeba wylać (przelać) na papier swoje żale. A dopiero po tym, jak wyrzuci się z siebie to, co boli, można zacząć pisać o tym, co na prawdę jest ważne.
  •  Ania często pisze o swoim blogowaiu, o tym ile czasu na nie poświęca, jak w praktyce wygląda jej współpraca z reklamodawcami.
  •  Ania zoraganizowała akcję Megafon. Czyli wyciąga rękę do początkujących blogerów i daje im możliwość publikowania u siebie. A z racji tego, że jej blog ma sporo czytelników to świetna okazja, by zaistnieć i dotrzeć do szerszej publiczności. A że ostatnio odnotowała 14 000 wejść w ciągu jednego dnia, to chyba nic więcej dodawać już nie muszę. Taka Bydgoszczanka. Powiem nieskromnie moja krajanka.
 Jak promować bloga?, pinterest

 
2. Czy jesteście na Pinterescie?

UNA WEBLOG Czyli czy jesteście na Pintereście?

Warto, bo to też może być dobra forma promocji dla bloga, zwłaszcza jeżeli robicie świetne zdjęcia i chcecie dotrzeć do międzynarodowych odbiorców.

 
Na Pintereście followersów zdobywa się dużo łatwiej niż na Facebooku. Tylko trzeba tylko wiedzieć, jak się do tego zabrać. To może się przełożyć na ruch na Waszej stronie.

O tym pisze UNA w poscie Pinterest, czyli blogerka w krainie obrazów. Dorzucę, że jej bloga odkryłam właśnie dzięki Pinterestowi. 

Una pewnie tego już nie pamięta, ale zaprosiła mnie do wspólnego tworzenia boardu Automn. Ten do dziś jest u mmnie na honorowym pierwszym miejscu, z pierwotną okładką. W koncu nie zmienia się ekipy, która wygrywa. Czyli jak to mówią Francuzi: “On n’est change pas  l’équipe qui gagne”.

Jak promować bloga?, Paryz most zakochanych

3. Czy piszesz wystarczająco dobitne tytuły?
  
Polecam wpis LifeManagerki Dlaczego jestem starą panną?   http://lifemanagerka.pl/2014/01/dlaczego-jestem-stara-panna/ Takiemu tytułowi nie mogłam się oprzeć i wskoczyłam do środka. W koncu dlaczego jestem kobietą?

Ale trudno z autorką się nie zgodzić w tym temacie (małżenstwa na kocią łapę i na papier). Oczywiście można probóbować zamknąć miłość na wieczną kłódkę na paryskim moście Sztuk Pięknych (Pont des Arts). Tylu ludzi to robi, że pewnie niedługo most po prostu runie pod ciężarem tych kłódek. PS. Już ich tam nie ma. Bo most rzeczywiście grozil zawaleniem.

Jak promować bloga?, crochet


4. Czy znasz innych blogerów z Twojej niszy? 

A może żeby lepiej ich poznać, powinieneś zaproponować im wspólną zabawę? Jaką? 

Przykładowo:  pokazanie miejsca pracy (kreatywnej czy innej). Tak trafiłam do  Pimposhki, której bloga wcześniej nie znałam, mimo że obracam się w tych samych kręgach dziergających babeczek. Dziergających panów nie ma, lub raczej się nie ujawniają. 

Ale skoro na blogach, które czytam zaczełam spotykać wpisy ze zdjęciami przytulnych foteli obłożonych włóczkami, szaf wypchanymi motkami wełny (i inne takie rzeczy poruszające moją dziergającą wyobraznię) po nitce do klębka doszłam do zródła. I pewnie już w nim zostanę.

Swoją drogą miejsce pracy (odpowiednio zorganizowane) jest bardzo ważne.

Mój kącik do dziergania jest bardzo przejściowy (improwizowany na szybko na fotelu), stąd też efekty (dzierganiowe) są raczkujące. Dobra organizacja to też klucz do budowania poczytnego bloga.

A Wy jakie macie kreatywne pomysły na promowanie bloga, nawiązywanie kontaktów i przyciąganie nowych czytelników?  Może macie ochotę podzielić się nimi z innymi? Napiszcie proszę.

Pozdrawiam i życzę samych kreatywnych pomysłów. 

Beata

 

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

(13) Komentarzy

  1. Czerwone Buciki says:

    Witam, bardzo fajny blog. Można na nim znaleźć dużo ciekawych oraz konkretnych informacji 🙂 Pozdrawiam

  2. Dziękuję za wzmiankę!

    I przepraszam, że dopiero teraz, ostatnio strasznie brak mi czasu – ledwie wyrabiam z przygotowywaniem wpisów – po kilka na zapas. 😉 A na innych blogach mam takie zaległości, że coś strasznego…

    1. Milo mi że zajrzałas do mnie. Rozumiem, ja też mam zaległosci w tym wszystkim i wszystko bym chciała robic, a doba ma tylko 24 godziny. Pozdrawiam Bea

  3. Dziekuje za ten artykuł. Blogi naprawdę w porządku, spędziłam dziś kilka godzin czytając Wasze różne artykuły i niektóre naprawdę dużo mi dały jako początkującej blogerce. Życzę wytrwałości zarówno Wam jak i sobie bo to nie jest taki łatwy orzech jak chce się to robić porządnie. Dziekuje Ania

    http://london-lavender.pl

  4. aaaa! 🙂 Jak miło wiedzieć o Was ‘krajankach’! Też jestem Bydgoszczanką. Nawet nawróciłam na Bydgoszcz jednego Torunianina 😀

  5. Marysia says:

    Cześć! Nie mam jeszcze 14 tysięcy użytkowników dziennie, to prawda. Ale mam 2 rzeczy – zapał i ogromną pasję. Jesli tylko będziesz miała czas i ochotę – wpadaj! 🙂

    Co w trawie piszczy wiosną 2016? Najmodniejsze trendy, łapcie link i dajcie znać, jak się podobało!

    http://merysteens.blog.pl/…/modna-para-czyli-naszywany-jea…/

  6. Monika Raus says:

    Czytam i się uczę, staram się wyciągać wnioski, jeszcze długa przede mną ale dzięki Twoim postom jest o wiele łatwiej a to dowód, że doceniam i dziękuję:
    https://monikar0477.blogspot.com/2016/04/w-prostocie-sia.html

  7. O kurka, gdzie tam 14 tyś. wejść dziennie 😀 Olaboga. Dziękuję zainformacje i linki – faktycznie, miło się dzielić.

  8. Ja stawiam na udzielanie się u innych, łapanie nowych znajomości, poznawanie swojego grona. Moim zdaniem to najlepsza z metod. Sama widzę, jak blogowe znajomości pomagają w podbijaniu Internetu. Nie uważasz jednak, że spora część osób, na siłę stara się wbić w to “towarzystwo”? 🙂 Całkiem zaś z innej beczki – zauważyłam literówkę w “rozowjowe czwartki”. Memu oku nic nie umknie! 🙂

  9. Cześć, kolejny fajny wpis dla raczkujących w blogosferze. Za resztę też jest wdzięczna, nie raz podczas rozwiązywania problemów posiłkowałam się Twoim radami – i zawsze wyszłam z opresji.

    A co do kącika – ja zawsze dziergam przy stole w salonie, a więc nie liczy się miejsce a chęci.
    Pozdrawiam serdecznie

    https://zszywamy.blogspot.com/

  10. LaMama says:

    Twoja krajanka? Moja prawie też 😉 W takim razie dziękuję po raz kolejny za rady i pozdrawiam prawie sąsiadkę 😉

  11. Ta strona to absolutny must dla blogerów!

    1. Dziekuje serdecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *