Paryż, ploteczki z Francji

Co warto zobaczyć w Paryżu plus kilka dobrych linków.

co warto zobaczyć w paryżu

Niektórzy o tej porze roku odlatują do ciepłych krajów, by choć na czas krótkiego weekendu zapomnieć o zimie, która niemiłosiernie się przedłuża. Inni niezależnie od pory roku na taki szybki weeknedowy wypad wybierają Paryż. Jedni i drudzy znajdą tutaj (w tym wpisie) coś dla siebie. Ci drudzy – kilka ciekawostek o Paryżu. Ci pierwsi -linki do ciekawych relacji z miejsc, w których nawet zimą przyjaźnie przygrzewa słoneczko (Zanzibar, Tajlandia, Morze Martwe). A w Paryżu o tej porze roku ciągle pada. Dlatego przytulniej oglądać go przez szybę samochodu (tak powstała większość poniższych fotek), zaliczając kolejne muzea (tych jest tu pod dostatkiem) lub szalejąc po paryskich sklepach. Ale można puścić wodze fantazji i przenieść się w czasie.

Jak niegdyś bawiono się w Paryżu? 

co warto zobaczyć w paryżu

RATUSZ MIEJSKI
 


Spójrzcie na plac przed Ratuszem Miejskim tzw Hôtel de Ville i wyobraźcie sobie, że kiedyś stały tu narzędzia tortur i odbywały się publiczne egzekucje skazańców. Tłumnie cisnęła się na nie spragniona mocnych wrażeń ciżba i rozkoszowała powolnym konaniem potępieńców losu. Aż wymyślono gilotynę. Wynalazek skrócił cierpienia skazańców, ale rozczarował gapiów, którzy najzwyczajniej w w świecie ją wygwzidali. Bo ze zwyczajowego spektaklu zostały nici.

Tłum od zawsze domagał się rozrywki. Nie zawsze cudzym kosztem. Tak popularność kupowowali sobie rzymscy cesarze (organizując krwawe igrzyska). O rozrywkę dla ludzi powinni dbać wszyscy szanujący się i marzący o karierze politycy. Choć niekoniecznie dostarczać jej własną osobą i własnym kosztem. Miłosiernie przemilczmy nazwiska.

Od zawsze rozrywką dostarczającą dużo mniej niezdrowych emocji były różnorodne kiermasze, festyny, czy zabawy ludowe. Z kuglarzami i karuzelami jako gwoździem programu. 

co warto zobaczyć w paryżu

Plac Karuzeli przed Luwrem

Za czasów Ludwika XIV takie zabawy urządzano między dwoma skrzydłami Luwru na tzw Placu Karuzeli (stąd ta nazwa). Potem Napoleon ustawił tam swój Łuk Triumfalny. W czasach kiedy triumfalnie powracał z powziętych kampanii wojennych gdzieś około 1805 roku. Potem skończyły się te jego triumfalne powroty, a dziś Francuzi niekoniecznie cenią sobie Napoleona. Polecam wpis Dlaczego Francuzi nie cenią Napoleona? A karuzela stoi w Paryżu w pobliżu Luwru do dziś. Dokładnie w okolicach Placu Zgody (Concorde) przy wyjściu z Tuilleries.  

co warto zobaczyć w paryżu

Karuzela na Placu Zgody Concorde

Shopping w Paryżu czyli sport i rozrywka wszechczasów.

Rozrywki (niezawodnej) od zawsze dostarczały targowiska. Zawzięcie targowano się na Placu przed Katedrą Notre-Dame. Do tego stopnia, że od czasu do czasu sprzedawcy mięsa/szynki/słoniny dawali w łapę (czyli smarowali łapę) odpowiednim inspektorom, by ci na to czy owo przymknęli oko. No cóż normy sanitarne od zawsze były zmorą co niektórych. Stąd francuskie wyrażenie : «graisser la patte» czyli smarować łapę tłuszczem/słoniną, czyli po prostu dać w łapę.

Tu też na średniowiecznym rynku kupowało się kota w worku. Dosłownie. Bo zwierzę to było uważane za diaboliczne. Dlatego zamykano je w worku, a potencjalny kupujący macał zwierzaka przez worek, by przekonać się o jego żywotności i łowności. Stąd wzięło się wyrażenie : «acheter chat en poche », czyli kupować kota w worku.  Co zdziwi Was w Paryzu?

co warto zobaczyć w paryżu

Le Bon Marché dzis.

Aż wreszcie gdzieś około roku niejaki Aristid Boucicaut wynalazł dom towarowy. Dokładnie. Swojemu wynazkowi nadał nazwę Le Bon Marché (istnieje do dziś), a za jego przykładem poszli inni. (Zapraszam na wpis “Poczuj sie boginią. Jak odkrywalam Le Bon Marché”). Taki był to kwitnący biznes. Kobieta miała się tu poczuć boginią (dom towarowy był świątynią wzniesioną na jej cześć). Miała tu beztrosko ulegać swoim zachciankom i … przebierać, przymierzać i kupować, wydając pieniądze pana małżonka. 

Choć tak zupełnie na poważnie: wynalazek domów towarowych i shoppingu stał się zaczątkiem emancypacji kobiet. Te dobrze sytułowane miały odtąd dokąd wyjść z domu (bez obowiązkowej obecności przyzwoitki). Te z biedniejszych sfer miały możliwość zrobienia «oszałamiającej» (jak na owe czasy) kariery od panienki sklepowej do szefowej czy właścicielki sklepu. W pewnym sensie taką drogą poszła Coco Chanel.

co warto zobaczyć w paryżu

Butik Chanel Rue Saint Honoré

PS Przyznajcie się proszę czy ktoś gdzieś polecił mojego paryskiego fanpaga PARYZ NIEZNANY. Bo leżał sobie spokojnie w czeluściach internetu i prawie już o nim (jak i o moim blogu o Paryżu zapomniałam), aż tu nagle w ciągu jednego dnia zdobyłam 30 nowych polubień. Dlatego proszę przyznajcie się kto za tym stoi. Chciałabym serdecznie podziękować.

A teraz już obiecane linki. I to nie tylko podróżnicze.

Rozwój osobisty i zdrowie

Kulinarne

Blogowanie 

  • SEO dla blogerow w bardzo przystepny sposob.
  • Na blogu Become a bloger cykl o zarabianiu na blogowaniu How to make money with a blog 4.
  • Part-3 Optimizing blog.
  • Part 2 Strategic monetization.
  • Part 1 Introduction 

I jeszcze kilka fotek z Paryża.
No i pozdrawiam Was serdecznie Beata

co warto zobaczyć w paryżu

Wieza Eiffla
co warto zobaczyć w paryżu Wieza Eiffla
co warto zobaczyć w paryżu Wieza Eiffla
Wieza Eiffla widziana z bocznej uliczki
 
 

 

co warto zobaczyć w paryżu Mosty na Sekwanie
Mosty na Sekwanie w centrum Paryza.
 
co warto zobaczyć w paryżu
Jeszcze jeden most na Sekwanie.
co warto zobaczyć w paryżu Katedra Notre Dame
Katedra Notre-Dame
co warto zobaczyć w paryżu katedra Notre Dame bukinisci
Bukinisci przed Katedra Notre-Dame.
co warto zobaczyć w paryżu Samaritaine
Dom handlowy Samaritaine – obecnie w remoncie.
co warto zobaczyć w paryżu
Urocza uliczka w XVI okregu.
co warto zobaczyć w paryżu opera paryska
W poblizu Opery Paryskiej
co warto zobaczyć w paryżu Opera Paryska
Opera Paryska
 

 

Jeżeli pomogłam, zaciekawiłam lub rozbawiłam proszę polub mnie na FB:

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

(17) Komentarzy

  1. Paryż zawsze marzyłam, aby odwiedzić to przepiękne miasto i po prostu pochodzić nie śpiesznie po nim.

    ps. Pierwszy odnośnik kulinarny co do deseru Ani nie jest podlinkowany.

  2. Agnieszka, Dom na obcasach says:

    Paryż to moje marzenie. Nie tam jakieś ciepłe kraje… 🙂 Pozdrawiam

  3. Chociaż byłam w Paryżu niezliczoną ilość razy, to to miasto nadal wywiera na mnie ogromne wrażenie i masę pozytywnych emocji. Bardzo ciekawy wpis, o niektórych rzeczach nie miałam pojęcia :). Pozdrawiam.

  4. Świetne ciekawostki, w Paryżu nie byłam, od dawna o tym marzę. Z pewnością się wybiorę w najbliższej przyszłości 🙂

  5. Magiczny ten Paryż 🙂 jak tam się wybiorę to z pewnością umówię się z Tobą na kawkę lub herbatkę! 🙂 i dziękuję za polecenie w linkach! ściskam i pozdrawiam ze słonecznego Strasbourga 🙂

  6. Tydzień temu wróciłam z Paryża i opisałam go z innej strony. tej prawdziwej i bez upiększania. Paryż to już nie europejska metropolia tylko dzicz przepełniona czarnymi, afrykańskimi islamistami. to wojsko, policja i żandarmeria chodząca po ulicach z karabinami maszynowymi. To bród, chorzy żebracy, którzy zaropiałymi rękoma chwytają za nogi przechodniów. To wypraszanie z knajp na Placu Pigalle, gdzie brakuje miejsca dla turystów i czarny kelner zagląda Ci w szklankę czy w dwie minuty zdążyłeś wypić kawę. Nie będę powtarzać tu swojego postu, bo to Twój blog. Jednak zawsze trzeba pamiętać, że miejsca to nie tylko zabytki, które w Paryżu są piękne, ale przede wszystkim ludzie. A Paryż już nic nie ma ze swojej klasy, szyku i tego co z Francją pozytywnie się kojarzy. To była jedna z gorszych podróży w moim życiu i zdecydowanie odradzam Paryż.
    Pozdrawiam
    Victoria

  7. Beato, zawsze mnie czymś zaskoczysz 🙂 tym razem paryskimi ciekawostkami, uwielbiam Twoją umiejętność łączenia tematów. 🙂 Ja w Paryżu byłam chyba w kwietniu, teraz bym wiedziała gdzie szukać przewodnika 🙂 Dla nas to był bardzo fajny wypad. Rozumiem, że po ostatnich zamachach miasto mogło się trochę przeobrazić pod kątem wojskowo-policyjnym, ale jakoś trudno mi uwierzysz, że jest aż tak źle jak pisze powyżej Victoria. Ja w Paryżu byłam dwa razy, oba wyjazdy się różniły, ale każdy miał w sobie jakąś magię. 🙂 PS. ogromnie dziękuję za polecenie. Pozdrawiam Iza

  8. Moje ulubione miejsce w Paryżu to Opera Garnier. Jest piękna i ma wspaniałą (wymyśloną) historię. Jeszcze nie udało mi się być na przedstawieniu, ale na pewno kiedyś się wybiorę, koniecznie do loży nr. 5 ;D
    Stoiska bukinistów to miejsce w którym za każdym razem wydaję wszystkie pieniądze.
    Zazdroszczę, że masz takie widoki codziennie. Po magisterce chciałabym iść w Paryżu na drugi kierunek, ale będę taaaka stara w porównaniu z francuzami.

  9. Wybieram się końcem miesiąca, więc w sumie się przyda ; )

  10. Wpis jak wycieczka po Paryżu z przewodnikiem! Super 🙂 Ja o Paryżu mogę słuchać i słuchać, a odwiedzanie też mi się nie nudzi 😀

  11. Udało mi się w zeszłym roku, w lipcu, spędzić w Paryżu prawie 2 tygodnie. Było upalnie, ale fantastycznie! Niezapomniane wrażenia, po które chętnie kiedyś wrócę. Miasto jest niezwykłe pod wieloma względami – architektura, zieleń, kuchnia,… Jedno co przytłacza i zasmuca, to ogromna liczba ludzi bezdomnych. Tak, czy inaczej po prostu pięknie tam macie 😉

  12. Paryż to najcudowniejsze miejsce, mogłabym tam nieustannie wracać <3! Dziękuję za polecenie :)!

  13. Znajomi byli niedawno w Paryżu i narzekali na wszechobecnych ulicznych biznesmenów wciskających wątpliwej jakości souveniry. Widze na zdjęciu numer 2 że faktycznie ciężko ich nie spotkać:)
    pzdr

  14. www.niebianskie-podroze.pl says:

    Kocham Paryż i byłam tam niedawno – ale zawsze fajnie dowiedzieć się o tym mieście kilku ciekawych rzeczy 😉

  15. Michał Wochniak says:

    Wybacz, ale niewiele ten wpis wniósł do mojego życia. Być może jest to spowodowane tym, że nie jestem osobą zainteresowaną modą (a połowa tekstu jest temu poświęcona). Nie mniej, piszesz ciekawym językiem i jeszcze tutaj kiedyś zajrzę 🙂

  16. W sumie to ja byłam rozczarowana Paryżem, może jakoś źle go zwiedzałam, ale nie odkryłam w nim póki co żadnej duszy 😉 Może następnym razem …

  17. Mój kochany Paryż! Jedni Go uwielbiają, inni nienawidzą. Wczoraj prawie kupiłam sobie koszulkę z wieżą Eiffla 😀 Fajnie opisałaś to miasto! Ja uwielbiam Paryż przed Bożym Narodzeniem. Magia…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *