motywacja, PODCAST, VADEMECUM BLOGERA

Jak zostać znanym blogerem? 15 rzeczy, które powinienneś wiedzieć zanim zaczniesz pisać bloga. Biblioteka blogera.

jak zostac znanym blogerem

Jak zostać znanym blogerem?

Prowadzenie bloga znajduje coraz to nowych adeptów. Dla jednych to hobby (skądinąd bardzo wciągające). Dla innych okazja do stworzenia własnego portfolio i do pokazania go światu. Dla jeszcze innych coś zupełnie innego, choćby okazja do zarobienia kilku groszy. Sukcesy nielicznych (ich owiane legendą zarobki) skutecznie działają na wyobraźnię. Tymczasem przebić się w zatłoczonej blogosferze to trudna sztuka. Udaje się tylko nielicznym. Choć niektórym osobom udało się to ledwie po kilku miesiącach blogowania. Inni na swoje 5 minut blogowego rozgłosu pracują latami. U tych, którzy przebijają się szybko często procentują zdobyte w poprzednim (nieblogowym) życiu umiejętności np fotograficzne, pisarskie i inne.

Sama rozwijałam swoje blogi powoli. Wszystkiego uczyłam się od zera (od zera do blogera). Popełniłam przy tym wiele błędów (typowych dla debiutantów): kilkakrotnie zmieniałam platformy blogowe (z wordpress.com na Bloggera, a potem na wordpress.org), adresy URL bloga, nazwy, koncepcje. To na pewno spowolniło mój blogowy rozwój. Nie darmo mówi się, że dobrze jest wiedzieć, czego się chce. Ale niezależnie od tego, zawsze dobrze się bawiłam  przy pisaniu bloga i jak na razie nie straciłam zapału do blogowania.

Niemniej czasami myślę sobie, że fajnie byłoby, wiedzieć pewne rzeczy od samego startu. Gdybym  wiedziałam je już na samym początku mojej przygody z blogowaniem…  Tymczasem zrozumienie funkcjonowania bloga zajęło mi tyleeeeeeeeeeeeeeeeee czasu. Ale może te moje obserwacje pomogą Wam szybciej rozwinąć bloga.

1. Rozwinięcie bloga wymaga czasu i regularności.

Nie jest dane raz na zawsze. Cały czas trzeba nad blogiem na okrągło pracować. Nie da się po prostu w pewnym momencie osiąść na laurach.

[Tweet “Cuda zdarzają się czasami, ale trzeba na nie ciężko pracować. Ch. Weizmann”]

2. Cierpliwość nie jest cechą rewolucjonistów, ale powinna stać się cechą każdego blogera.

Stworzenie bloga zajmuje 5 minut. Jego rozwinięcie (i ciągłe rozwijanie), w tym znalezienie swojego stylu, dotarcie do swoich czytelników, określenie swojej niszy, to wszystko wymaga czasu i cierpliwości.

[Tweet “Wszystko, co doskonałe dojrzewa powoli. Arthur Schopenhauer”]

3. Jeżeli nie wiesz od czego zacząć rozwijanie bloga, zacznij od pisania i od budowania kontaktów w blogosferze.

Jeżeli myślisz, że wystarczy wrzucić bloga do sieci, skrzyknąć znajomych, a fani i czytelnicy zaczną walić się drzwiami i oknami … jesteś w błędzie. Bardzo trafnie sformuował to Michael Hyatt :

[Tweet “« Postawienie strony to jak postawienie billboardu na pustyni 10 mil od najbliższej drogi ». “]

Bez prowadzących do niej drogowskazów. Takimi drogowskazami mogą być komentarze zostawiane na innych blogach. To mozolna praca, ale w pewnym momencie zaczyna procentować. Nagle okazuje się, że wiele osób Cię zna.

Niestety, ja sama przez długi czas polegałam tylko na samych wejściach z wyszukiwarki (pisałam wtedy bloga o zdrowiu). Zrozumiałam, że ta taktyka ma krótkie nóżki dopiero, kiedy przeniosłam bloga na własną domenę (czyli zmieniłam jego adres w sieci). Wtedy nie podążyli za mną czytelnicy. Bo niestety nie dbałam o budowanie i o pielęgnowanie kontaktów w blogosferze.

Sympatycznie ujął to Kominek: “Bloger bez znajomości jest jak bez ręki. Dasz radę przeżyć, ale mistrzem świata w klaskaniu nie zostaniesz ».

4. Warto bywać w blogosferze…

Warto czytać to, co piszą inni (to dostarcza sporo inspiracji), komentować, bywać na spotkaniach blogerskich. W pewnym momencie okaże się, że wszyscy Cię znają, a to … dobry początek. Zwłaszcza jeżeli równolegle tworzysz dobre treści.

Choć przebicie się w blogosferze, zostanie rozpoznawalnym blogerem udaje się tylko nielicznym.

Niedawno z zaprzyjaźnioną blogerką zastanawiałyśmy się nad fenomenem pewnego bardzo popularnego bloga. Dlaczego ten, a nie inny ? Tyle jest poprawnie prowadzonych blogów, z ładnymi, coraz bardziej profesjonalnymi szablonami, z coraz bardziej profesjonalnymi zdjęciami.

Kiedyś Kominek napisał, że w blogosferze panuje nie do końca sprawiedliwa zasada, że nie wystarczy samo tworzenie dobrych treści. Dlatego znajdziemy tu wielu dobrych, ale zapomnianych autorów.

5. Samo pisanie, tworzenie dobrych treści to nie wszystko. Ważna jest ich umiejętna promocja.

Powtarzam tu po raz kolejny moje ulubione zdanie:

Jeżeli piszesz tyle, że nie starcza Ci czasu na promowanie tego, co piszesz … to znaczy, że za dużo piszesz.

Jak zostać popularnym blogerem ? Tu nie ma złotej recepty. Ale tu grę wchodzą tu 2 ważne czynniki (to taka moja prywatna teoria):

Mamy wrażenie, że w pewnym momencie zaczyna panować moda na daną osobę, na to co ona pisze. Wszyscy albo rozpływają się nad tym, albo hejtują. To taka samo napędzająca się maszynka. Tylko jak ją rozkręcić? To dopiero sztuka. Dana osoba jest na ustach wszystkich. To nazywa się popularność. Ale zdobycie jej wymaga umiejętnego budowania kontaktów, wizerunku i pisania w taki sposób, by wywoływać u ludzi emocje.

6. Charyzma i emocje.

Jak pisać teksty, o których ludzie nie zapomną? Wywołać u czytelnika emocje. By po przeczytaniu ktoś poczuł się lepszym człowiekiem, inny poczuł w sobie potrzebę zmiany swojego życia. Niestety to bardzo trudna sztuka. Chyba jeszcze trudniej się jej nauczyć. To dar, który nie każdemu jest dany.

Dobrzy blogerzy potrafią oddziaływać na emocje czytelnika.

Potrafią zagrać na jakiejś niewidzialnej strunie, skłonić (a może sprowokować) do refleksji. Jak blogerzy, ktorzy ostatnimi czasy są na topie jak Hania.es, Zudit, Kameralna, Kasia z Simplicite, Ania maluje  i oczywiście Kominek (zawsze na topie).

Czytelnik po przeczytaniu ich tekstu nagle czuje się lepszy, mądrzejszy, czuje, że musi coś zrobić ze swoim życiem. Te osoby potrafią zagrać na jakiejś niewidzialnej strunie. Poruszyć, wywołać emocje. Ale to trudna sztuka. I znowu udaje się to tylko nielicznym.

Właśnie emocje są prawdziwą siłą blogera. Nie suchy bezosobowy przekaz. Czasami kluczem do wywołania emocji, może być wyrażenie własnej opinii. W końcu każdy autor jest u siebie panem. Czasami powinniśmy wyrzucić z siebie to, co mamy w środku, co leży nam na sercu, co dojrzewało w nas latami. Takie wpisy silnie docierają do czytelników. Potem tylko trzeba ubrać je w odpowiednie słowa. A może po prostu otworzyć serce i stworzyć wpis swojego życia (bo całe życie wewnątrz przeżywaliśmy dany temat). U mnie takim wpisem był np tekst pt Jeżeli zapytacie mnie dlaczego na paryskich przedmieściach rodzą się islamiści, opowiem Wam moją historię.

7. Siłą blogera są emocje i opinie.

Tego szukają ludzie czytając blogi. Od suchej konkretnej wiedzy mają Wikipedię (chyba nikt nie zrobi tego lepiej).

8. Blogging is not a job, it’s a lifestyle.

9. Bloger nie pija kawy, tylko jej doświadcza. (Kominek)

Dlatego (tu przytoczę za Kominkiem) bloger nie pija kawy (tylko doświadcza jej) i przelewa na papier towarzyszące jej emocje. Tak samo, jak nie jada czekolady. Tylko przeżywa jej aromat, delektuje się nią, odkrywa w niej całą symfonię smaków. Po prostu dobry bloger wie, jak grać na emocjach i wie jak przekazać je dalej. Niestety, to chyba wrodzony dar. Trudno się tego nauczyć. A może po prostu się nie da. To chyba nazywa się inteligencja emocjonalna. Nie zasąpi jej żaden doktorat.

Jak zostać znanym blogerem? ,PIES

10. Nie kopiuj. Stwórz coś własnego.

Rozpoznawalny bloger posiada swój własny styl. Nie jest kopią kogoś innego.

Oczywiście wiele rzeczy można podpatrzeć … w sieci, u innych. Podejrzeć to, jak i o czym piszą, a następnie spróbować przenieść to do siebie. Ale nie kopiować. Zaadoptować, to co do nas pasuje. Blogosfera jest studnią bez dna. Warto czerpać z niej jako ze źródła inspiracji. Szukając własnego stylu.

Nie chodzi o to, by podpatrzeć i skopiować coś, co zupełnie nie pasuje do naszej osobowości, tylko dlatego, że to (ten trend, czy temat) akurat jest na topie.

[Tweet “Skoncentruj się na tym, w czym jesteś dobry, a będziesz nie do zatrzymania.”]

11. Najważniejszym elementem bloga jest sam bloger. Dlatego powinien się tu dobrze czuć.

Bloger powinien dobrze się czuć na swoim blogu. Dlatego nie ma sensu starać się być kopią kogoś innego, kogoś komu się udało. Wtedy zawsze pozostanie się tym drugim.

12. Wyróżnij się lub zgiń.

Nie staraj się być kopią kogoś innego. Inspiruj się, ale szukaj swojej drogi. Twórz swój własny niepowtarzalny styl. Do tego czasami dojrzewa się powoli i długo.

I znowu stworzenie rozpoznawalnego stylu wymaga czasu. Przebicie się z nim i zaistnienie w ogólej świadomości udaje się nielicznym. To chyba wymaga czasu, opanowania wielu umiejętności, konsekwencji i … wiary w siebie.

13. Uwierz w siebie, po to by inni w Ciebie uwierzyli.

[Tweet “Obojętnie, czy uważasz, że odniesiesz sukces czy nie, masz rację. Henry Ford”]

14. Uwierzyłeś w siebie, teraz uzbrój się w cierpliwość.

Marki (także te blogowe) buduje się konsekwencją. Paweł Tkaczyk.

Zawsze w każdym kontekście wygrywa ten, kto schodzi z placu boju ostatni. Mickael Hyatt

There is no such a thign as failure, only learning.

15. Nie da się długo i z pasją pisać na dany temat, jeżeli nie mamy do niego pasji.

Jeżeli zgodzicie się ze mną, że rozwinięcie bloga wymaga czasu, ciągłe utrzymanie go na topie wymaga regularnego dostarczania na niego dobrych treści … wniosek jest jeden. Nie da się tego zrobić bez … pasji.

Pasja jest niezbędna. By z sercem, długodystansowo zaangażować się w pisanie na jakiś temat. Pisać, pisać, wierzyć i nie zrażać się stojącymi w miejscu statystykami, nie porównywać się do innych (którzy idą szybciej), nie stracić wiary w sens tego, co robimy. No i cały czas dobrze się bawić.

Blogowanie wymaga zaangażowania, a tego nie ma bez pasji.

Marketing jest aktem dzielenia się swoją pasją. Na dłuższą metę nie da się pisać o czymś, co nas nie pasjonuje.

[Tweet “Nie trzeba być świetnym, by wystartować, ale trzeba wystartować, by być świetnym.”]

Biblioteka blogera.

Ale warto tę pasję warto jakoś ogarnąć. Jak najszybciej dojść do pewnych rzeczy, by nie tracić niepotrzebnie energii. Życzę Wam byście błądzili mniej ode mnie, a do pewnych rzeczy dochodzili szybciej. By Wam to ułatwić przygotowałam dla Was małą biblioteczkę blogera. Z radami innych doświadczonych blogerów. Oto lista wpisów i blogów, na które warto zajrzeć, by ulepszyć swojego bloga (również od strony technicznej) i szybciej znaleźć swoją blogową drogę.

Porady blogowe:

U Kameralnej seria o blogowaniu, a w niej e book o tym, jak pozycjonowac bloga

U Kasi z Simplicite seria Jak prowadzic bloga? 

Marta Szyszko, czyli Kobieta w e-biznesie i jej porady blogowe

Pawel Tkaczyk Od zera do blogera. Jak zostac slawnym blogerem? 

Porady techniczne:

Blokotek

W–sieci 

Zyj-kochaj-tworz kategoria Blogowanie 

U Natali z Jest rudo Zrob sobie ladnego bloga.

plus wpisy z kategorii Blogowanie 

Blog One little smile Strony, ktore pomoga w dobieraniu fontow 

 

Jeżeli macie jakieś wpisy do dodania do tej mojej skromnej na razie biblioteczki (może sami napisaliście coś na temat blogowania), podrzućcie proszę link w komentarzach.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

 

 

Enregistrer

Enregistrer

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook: TWOJA MARKA NA INSTAGRAMIE

O AUTORZE

Jestem blogerką, emigrantką, poczwórną mamą. Kobietą, która nie jednego w życiu doświadczyła, z niejednego pieca jadła chleb.

Od prawie 20 lat mieszkam na emigracji we Francji, w Paryżu.

Uważam, że emigracja to dobra szkoła życia i wymagająca, choć bardzo skuteczna lekcja pokory. Ale też wewnętrznej siły i zdrowego dystansu do samego siebie i momentami wystawiającej nas na próby codzienności.

Jestem tu po to, by pomóc Ci lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika, wywołać większe zaangażowanie w social mediach. Czasami rozśmieszę lub zmotywuję.

Ale równolegle do Vademecum Blogera jestem autorem kilku niezależnych miejsc w sieci.

Ponieważ wiele osób pyta się mnie, jak mimo 4 ciąży i 40 - stki na karku udało mi się zachować linię nastolatki, uruchomiłam kanał na YouTube o zdrowym gotowaniu - bezglutenowo - bezmlecznie.

Znajdziesz mnie również na blogu BeataRed.com i powiązanym z nim Instagramie, gdzie piszę bardziej osobiście o Paryżu i mojej pasji, jaką jest nauka języka francuskiego.

A jeżeli interesują Cię praktyczne porady o tym, jak budować swoją obecność w sieci zapraszam na mój kanał na You Tube z blogowymi tutorialami.

(67) Komentarzy

  1. Ostatnio pomyślałam, że z blogowaniem jest trochę jak z aktorstwem. Są aktorzy sezonowi, modni przez pewien czas. Są aktorzy, którzy częściej bywają na salonach niż grają, ale są, znamy ich. Są oczywiście wybitne talenty i osobowości znane pokoleniom. I są aktorzy z dobrym warsztatem, może nawet talentem, ale nie bywają, nie komentują, robią swoje. Często nawet kojarzymy twarz, ale już nazwiska nie możemy sobie przypomnieć. Czy taka postawa się broni? Ostatnio mam dylemat i zastanawiam się po co mi to wszystko, bo najważniejsze, tak jak napisałaś Beato, to wiedzieć samemu czego się chce. Ten tekst to takie drogowskazy, im ich więcej tym droga powinna być łatwiejsza. Dzięki Beato 🙂

    1. Właśnie też ostatnio mam wrażenie, że w blogosferze panują okresowe mody. Pozdrawiam serdecznie Beata

    2. Dokładnie. Bardzo trafne porównanie.

  2. Sama prawda Beatko 🙂 Dziękuję za polecone linki.

  3. no tak! przekaz to ważna sprawa, jego jakość, styl i ładunek emocji – zgadza się i na pewno sprawdza 🙂

  4. To już widzę, ile mam tekstów do nadrobienia 🙂 Cieszę się, że jest tego tak dużo. Na początku mojego blogowania nikt nie dzielił się tym, jak osiągnąć sukces. Trzymali te tajemnice dla siebie, aby przypadkiem komuś innemu się nie udało. Teraz widać w blogosferze bardzo pozytywną przemianę. Ja myślę, że najważniejsze jest zmieniać samego siebie, doskonalić się, dużo czytać, rozwijać swoje pasje. A później przenieść to na bloga 😉

  5. Jak zwykle dajesz dużo pomocnych wskazówek. Z pewnością zajrzę też do wrzuconych przez Ciebie tekstów 🙂

  6. Oktawia Ozi says:

    Dużo racji jest w tym wpisie i będę trzymała się tego co napisałaś. Na początku jest ciężko lecz gdy ciężko pracujesz zawsze później będzie łatwo i radosnej 🙂 http://photographyandlfeblog.blogspot.com/

    1. Jeny, czy tylko mnie irytują dołączane linki blogów do komentarzy? To Disqus, więc jeśli w profilu masz umieszczony adres swego bloga, to każdy kto chce wejdzie i zobaczy. Ciekawe, jakie zdanie na ten temat ma autorka bloga…

      1. O, mnie też irytują, ale dopóki jeszcze mam wybór “nieklikania” nie jest źle. Zdaje się, że w ustawieniach Disqusa można “podciągnąć” wklejaczy linków pod publikację ich wpisów dopiero po moderacji.
        Swoją drogą ciekawe jaki odsetek użyszkodników Disqusa wie, że można wejść w profil i sprawdzić? 😉 Tu nie mam złudzeń…

        1. Ja mam właśnie włączoną taką opcję i akceptuję tylko linki, które wnoszą coś do dyskusji, a nie jakiś spam.

          1. Komentarze można też edytować. Jak czasami komuś “się zapomni” to w panelu admina spokojnie można usunąć nieadekwatny do wpisu link, nie usuwając tym samym treści komentarza.

  7. Wspaniały, bardzo wartościowy post! Widać, że włożyłaś w niego dużo życiowej wiedzy. Wszystko, co tu opisujesz jest prawdą. Ja piszę bloga na temat porad techniczno – blogowych dopiero od 3 lat. Jednak aktywnością w sieci zaczęłam interesować się od 2006 roku. Pisałam różne treści: motywacyjne, o zjawiskach paranormalnych, fenomenie snu. Zmieniałam platformy blogowe, bo w każdej coś mi nie pasowało. Ta niestałość spowodowała, że nie umiałam skupić się na jednym przez dłuższy czas i porzucałam, by wciąż zaczynać nowe. Odkryłam, że moją pasją jest pomoc blogerom, zajmowanie się kodami programowania – i to idzie mi najdłużej, bo jak napisałaś – to moja prawdziwa pasja, a tylko ona pozwoli pisać przez lata i nie załamywać się, że mało kto czyta i komentuje. Piszę, bo to kocham, a czytelnicy prędzej, czy później się pojawią 😀

  8. Świetne rady w pigułce. Ile czasu mi zajęło dojście do nich… Rzeczywiście fajnie byłoby wiedzieć to na starcie, z drugiej strony warto sobie wszystko samemu wypracować.
    P.S. Beatko, coś zmajstrowałaś przy tym blogu? Nie odświeża mi się Twój kanał RSS? Z boku bloga, gdzie mam linki, sortują mi się wg ostatnio dodanego posta, a u Ciebie zatrzymało się 5 tygodni temu i ani drgnie… Musiałaś coś pomajstrować… 🙂 Napraw, jak ustalisz przyczynę, bo nie wiem, kiedy u Ciebie coś nowego się pojawia 🙂

    1. A myślałem, że to tylko ja tak mam… Pozostaje śledzić FB fan page, żeby być na bieżąco…

      1. To efekt zmiany platformy, przeniosłam się na wordpressa i nie wiem, jak to pozmieniać. Przepraszam za utrudniania i serdecznie pozdrawiam Beata

        1. Ja siedzę na wordpressie i akurat z tym do tej pory nie było problemów. U Ciebie na stronie można zaabonować 3 kanały – może rzeczywiście jakaś niezgodność blokuje rozgłaszanie informacji? Ew. spróbuj takiej wtyczki RSS Image Feed – co prawda służy głównie do prawidłowego wysyłania obrazków do portali takich jak bloglovin/Zblogowani ale “może pomoże” 😉

    2. Karolino tak zmajstrowałam tzn przeniosłam bloga na wordpressa, ale też sama póki co nie wiem jak to zrobić, by wpisy pojawiały się dalej w starym kanale. To minus zmiany platformy do blogowania. Podobnie na Bloglovin mam teraz nowe namiary. No i w adresie bloga nie ma juź wyrazu blogspot. Pozdrawiam serdecznie Beata

  9. Widać, ile pracy wkładasz w rozwój swojego bloga. Wiem, że Ci się to zwraca na różne, cudne niematerialne sposoby, ale mam nadzieję, że kiedyś zwróci Ci się z nawiązką :))

  10. 16. Trzeba mieć farta. Tak sądzę. Jak zresztą w każdej dziedzinie życia.
    Kiedyś, dawno temu, gdy blogosferą niepodzielnie rządził Onet i sweetbloczki z grafiką z nielegalnego fotoszopa, (nie wiem, czy ktoś to w ogóle pamięta) powiem nieskromnie, że prowadziłam z kuzynką “bloga”, który był w pierwszej setce najpopularniejszych i to wcale nie na samym końcu. A był tak durny i tak głupi, że aż mi wstyd. Poziom był poniżej najdenniejszego dna. Więc uważam, że to kwestia szczęścia, bo żadne merytoryczne i wartościowe treści za tym w naszym wypadku nie szły.

    1. Czasami temu szczesciu warto pomoc. Tylko jak? Pozdrawiam serdecznie Beata

  11. Bardzo fajnie napisane i wszystko trafnie. Jestem tego samego zdania, a jestem dopiero na etapie budowania 😉 Pozdrawiam Beatko i milej niedzieli życzę.

  12. Zgadzam się z każdym punktem :). Śledzę tych topowych blogorów, nie ma się co oszukiwać treści jakie wrzucają na swoje blogi są ciekawe i przyjemne w odbiorze (dlatego pewnie są topowi), ale odwiedzam wiele takich, o których nie wiele osób słyszało i cieszę się, że pomimo tego, że nie są popularni dalej tworzą :).

  13. W jednym miejscu zawarłaś prawdopodobnie wszystko na temat sukcesu bloggera. Masz stuprocentową rację: najlpiej jest mieć plan od początku i trzymać się go. U mnie pisanie bloga wynikło z pasji, z kolei do zabawy z szablonami za grosz serca nie mam. W końcu chyba syna zagonię, żeby coś mi zmontował nowego, ale z kolei… czy wtedy uznam to miejsce za swoje? (A na wiosnę przydałby się nowy look ;-)) Pisanie z pasją oczywiście, ale jeśli komentowanie u innych, to też z pasją – albo oszczędzić sobie wstydu i nie komentować wcale. Dlaczego wstydu? Bo niektóre komentarze to na pierwszy rzut oka spam. Jeśli komentuję, to chcę zareagować na treść artykułu, a zostawianie komentarza – “świetne to jest, zajrzyj do mnie”, cóż… trochę słabe.
    Pozdrawiam!

  14. Naprawdę super post, wszystkie punkty są strzałem w dziesiątkę. Dzięki!

  15. Zdecydowanie przyda mi się poradnik i z pewnością będę do niego wracać. Niedawno wystartowałam, wiem, że przede mną dużo ciężkiej i mozolnej pracy. Mam nadzieję, że zapał nie zgaśnie ; ) Dzięki!

    1. Trzymam kciuki Dominiko i serdecznie pozdrawiam Beata

  16. Bardzo dziękuję! Świetny wpis.

  17. Wydrukować i przypiąć na lodówkę!

  18. Gratuluję wiedzy i doświadczenia, jesteś skarbnicą wiedzy:) Dziękuję za cenne wskazówki i rady:)

  19. Dzięki za wspomnienie 🙂

  20. Beato, bardzo mi miło, że mogłam znaleźć się w tak zacnym gronie:) pozdrawiam, Marta

  21. Fajny tekst. Ja mam wrażenie, ze w blgosferze czasem jest tak ciasno, że już nie ma nic miejsca. Na początku poczułam się przytłoczona i miałam wrażenie, że treści, które produkuję nie są do końca moje, nie miałam też za dużo czytelników. Nagle sobie odpuściłam i zaczęłam tworzyć to co mi w duszy gra i wszystko powoli się zmienia. Ciągle się uczę i ciągle staram się ulepszać.

  22. O ja Cie, Beata chwilę mnie na blogu u Ciebie nie było i już mam otwarte ten i 4 inne teksty tylko z pierwszej strony. A ten dodaję do ulubionych, żeby wracać po wiedzę.

  23. Bardzo przydatny dla mnie w tym momencie tekst. Założyłam nowego bloga i chcę go wypromować. Drugiego bloga nadal prowadzę, ale tracę nadzieje, że stanie się sławny. Przez kilka lat walczę, zmieniam domenę i typ podobne, jest lepiej, ale i tak pozostaje pewien niedosyt. Pewnie przez to, że to co odkrywam ostatnio z zaskoczeniem, bloguje już chyba każdy i o wszystkim. Nic dziwnego zatem, że tak trudno się wybić. W wolnym czasie przejrzę linki. Dzięki

  24. Świetny post za którego bardzo dziękuję! 🙂

  25. Solidna dawka wiedzy. Pomysł z tą biblioteką jest genialny! W punkcie pierwszym wspomniałaś o regularności. Do jej osiągnięcia nie jest potrzebny tylko i wyłącznie czynnik ludzki, ale przyda się także dobre narządzie do planowania. Od siebie chciałabym polecić planer blogera, który miałam przyjemność tworzyć: http://www.madl-len.pl/p/blog-page_30.html

  26. U mnie polecam zakładkę blogowanie. Coś się tam zawsze wynajdzie 🙂

  27. bardzo ciekawy wpis 🙂

  28. Słuszne spostrzeżenia.;)
    Bo wystarczy kilka chwil analizy i okazuje się, że tworzenie wpisów to tylko kropla w morzu. Poza nią jest mnóstwo technicznych spraw, naprawdę czasochłonnych.

  29. Długi, wartościowy post. 😉 Najważniejsza jest cierpliwość i robienie tego z pasji, a nie dla hajsu! <3

  30. Okay, powoli dostawałem raka podczas czytania. Proszę się nauczyć poprawnie pisać i stawiać znaki interpunkcyjne.

    “Dobrzy blogerzy potrafią oddziaływać na emocje czytelnika.
    Potrafią zagrać na jakiejś niewidzialnej strunie, skłonić (a może sprowokować) do refleksji. Jak blogerzy, ktorzy ostatnimi czasy są na topie jak Hania.es , Zudit , Kameralna , Kasia z Simplicite , Ania maluje i oczywiście Kominek (zawsze na topie).”

    Aha. Jeśli hania.es w jakiś sposób zmusza do refleksji, to chyba nad kondycją mentalną społeczeństwa. A cytowanie Kominka powinno być karalne.

    1. Marku, spokojnie, od nerwow jeszcze mocniej mozna dostac raka. Polskie znaki wstawiam na piechote, bo nie mam polskiej klawiatury. Jezeli jakis mi umknal to przepraszam. Hania es czy Kominek bywaja kontrowersyjni, ale czy dlatego powinni byc zakazani? Pozdrawiam serdecznie Beata

      1. Okay, to nie kwestia kontrowersji, jeśli wypowiada się bzdury. Wciąż jakoś mogę zrozumieć “tanią kontrowersję”, aby przyciągnąć ludzi i osiągnąć, cóż, cokolwiek. Ale pisanie – w dodatku zbyt często nieumiejętne – na jakieś tematy, bez żadnego backgroundu (jak często robi to panna hania), rzucanie pojedynczymi nieuargumentowanymi twierdzeniami i banowanie ludzi za tłumaczenia blogerowi dlaczego pieprzy głupoty jest zwyczajnie słabe. I nie mówię tutaj o dyskusjach typu “podoba mi się ten kolor, bo…”, a raczej sprawach nieco bardziej polityczno-socjologicznych. O ile w bagnie wpisów “najbardziej rozpoznawalnych” blogerów można w ogóle mówić o czymś takim.

        Hej, ja w ogóle nie jestem zdenerwowany. I szanuję, że pozostawiasz komentarze, a nie je usuwasz, tak jak wspomniana przez Ciebie “pisarka”.

    2. Karaczan says:

      Ja tam u Marka żadnych nerwów nie widzę, tylko szczerość – niestety takie pojęcie w blogosferze nie funkcjonuje. Kontrowersja zaś jest bardzo często mylona z idiotyzmem, bo niestety, ale kominek nie mówiąc już o przywołanej hanii pokazali wielokrotnie swój żenujący poziom. Zabawne jest to, że ludzie wcale niepotrafiący dobrze pisać robią karierę. Ale da się to socjologicznie wytłumaczyć: tłumok czyta tłumoka, zapoznawanie się z dobrymi tekstami ludzi mądrzejszych wpędza w kompleksy.

  31. Fajny wpis :-).

  32. dziękuję, że mnie wymieniłaś, zrobiło mi się bardzo miło!

  33. małgorzata K says:

    Bardzo cenne uwagi dla każdego blogera. Faktycznie czas, poświęcenie a przede wszystkim pasja to kluczowe elementy w blogowaniu

  34. Zgadzam się w 100%, że pisanie bloga wcale nie jest proste, łatwe i nie przynosi błyskawicznego sukcesu. Jeśli ktoś myśli, że założy bloga, napisze krótki post i w miesiąc stanie się znany, bardzo szybko zmieni swoje poglądy. Pisanie bloga wymaga systematyczności i nieustającego doskonalenia….:) Pozdrawiam Karolina 🙂

  35. Dziękuję za ciekawy wpis i linki. To ja. Początkujący bloger 🙂 z bilbordem na pustyni. Już wiem, że przecinki nie są moją mocną stroną. Nie bardzo też potrafię grać na emocjach bo spokojny ze mnie człowiek, fanka dni słonecznych, dobrego nastroju i jedzenia… no rzec by można, nuuuuda. Zdjęciami dzieci też nie wygram, bo nie chcę nimi grać. No i klops. Sałata. 🙂 🙂 Chociaż gotować nie potrafię. Dlatego stoję tu i maaaaaaaachammmm. Dodam też efekty dźwiękowe: “Haaalooo!!! Zapraszam do mnie!” Zauważy ktoś? Czy nie zauważy? 🙂 Pozdrawiam!

  36. Bardzo ciekawe podejście do tematu 🙂 Rozważnie i z pasją napisane…sama zaczynam i twoje rady dodały mi troszkę otuchy,ale i pomogły 🙂

  37. I dlaczego ja na ten tekst trafiłam dopiero teraz?
    Jesteś super, tego właśnie mi było teraz trzeba. A właściwie jakieś 10 miesięcy temu, gdy dopiero mój blog się rodził.
    Teraz wzbogaciłaś mnie o tę odrobinkę wiedzy, która dla mnie jest tak wielka 🙂
    Dzięki :*

  38. Świetny tekst i porady. Na pewno wezmę sobie je do serca a i z biblioteczki skorzystam.

  39. Uwielbiam Twój blog, ale ten wpis ma pół roku i wciąż nie poprawione błędy.

  40. Właśnie rozpoczynam przygodę z blogowaniem po raz kolejny, niestety poprzednia przygoda skończyła się dosyć dawno i ze względów, iż nie było na to mody. Teraz uznałam, że aby prowadzić swoje życie muszę nie poddawać się tym co narzucają nam media i portale. Ten tekst uświadomił mi, iż muszę robić to czego sama chce a osiągnę sukces.Dziękuję bardzo za to, że są osoby, które pomagają odnaleźć siebie w całym tym zamieszaniu 😉 Pozdrawiam, Mauriel.

  41. Czytam i czytam a tu nagle moje nazwisko wśród takich influencerów, dziękuję Beatko!

  42. To wszystko prawda, wszystkiego trzeba się uczyć na własnych błędach, ewentualnie nie na błędach, a na doświadczeniu innych. Ja, gdy się ( a dzieje się tak bardzo często! ) łapię na tym, że na którymś tam z kolei blogu czytam to samo (sparafrazowane, ale jednak) to dochodzę do wniosku, że to jednak nie jest łatwa sztuka ten coprywriting. Sam chce iść na takie szkolenie http://www.sdflodz.pl/szkolenia-marketingowe.html -> SEO Copywriting bo pojęcie otym wszystkim mam nikłe, a skoro mnie to drażni/zwraca uwagę to u innych jest pewnie to samo. U Ciebie na szczęście treści są bardzo ciekawe oryginalne (dlatego zamierzam tu wracać).

  43. Jestem dopiero poczatkującą w temacie blogowania ale już dzisiaj mogę stwierdzić, że jest to fantastyczne narzędzie do pracy nad sobą. Po tych kilku miesiącach stałam się jakby bardziej systematyczna, cierpliwa, nabrałam pokory. Sztuka samoorganizacji w praktyce:) dziękuję za cenne wskazówki!

  44. Agnes Patelska says:

    Świetny tekst tylko że jest jeszcze jeden ważny aspekt jak to coś nieuchwytnego. Podobnie jak wśród gwiazd jeden nim jest drugi nie choć np. ma lepszy głos czy tp. Oprócz inteligencji emocjonalnej musi coś w eterze się podziać żeby ziściło się w rzeczywistości. Nie wszystko da się określić, opisać. Nie rozumiemy dlaczego jakaś osoba jest gwiazdą a jednak jest, to jakaś siła wyższa, może przeznaczenie, trudno to “coś” złapać…

  45. Rahela Ezra Koningsberg says:

    Nie sądziłam, że tyle razy trafię na tą stronę ale wychodzi na to, że można dużo się tu nauczyć, dziękuje:)

  46. Dziękuję Ci za ten wpis. Sama dopiero zaczynam swoją przygodę w blogosferze i chociaż jeszcze się trochę gubię, to przynajmniej robię to na właściwej ścieżce 😉 Mam ogromne pokłady pasji i zamiłowania do tego, co robię, jednak czasami brak mi cierpliwości. Jednak pracuję nad tym. Dziękuję też za linki na końcu – będę pilną uczennicą :))

  47. Percy ogrodnik says:

    Wiele cennych rad z których napewno korzystam. Sam od niedawna prowadzę swojego pierwszego, autorskiego bloga. Pomimo to że wkładam w bloga całe moje serce to początki są bardzo trudne. Piszę o mojej największej pasji- o roślinach, o Magicznym świecie roślin. Staram się ukazać jego barwność i różnorodność, począwszy od roślin typowo ogrodowych, poprzez te doniczkowe, skończywszy na tych znanych z naszych przydomowych szklarni.
    http://magicznyswiatroslin.blogspot.com/

  48. zyciejakmuzykablog.wordpress.c says:

    Mody zawsze były i będą. Świat show-business / u jest właśnie taki, choc mysle ze to określenie warto by przedyskutować – czy aby pasuje do blogowania. Przeciez nie jest to na pokaz w rozumieniu popisania się czymś, no a jednak publiczne i publikę posiada. W każdy razie chciałabym zawsze “grać” na emocjach i mieć tę zdolność aby każdy chciał wracać i czekać z niecierpliwością na wiecej .:)

  49. Bardzo trafne spostrzeżenia. Czas, cierpliwość, regularnosc, autentyczność i charyzma. Super.

  50. Ten wpis dodał mi wiary w to, co robię 🙂 Dzięki za porady!

  51. Fajny wpis 🙂 ja jestem na początku swojej drogi z blogowaniem. Dzięki za rady!

    Pozdrawiam, Mateusz.

  52. Swietny wpis! Powinnam byla go przeczytac, kiedy zaczynalam. Na pewno poczulabym sie lepiej. Pozdrawiam serdecznie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *